Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
 
    
        Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Uczę też jak w przemyślany i świadomy sposób przekazać majątek następcom.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom. Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
 
    
        Koniec roku? Pomyśl o uporządkowaniu spraw prawnych
Koniec roku to dobry moment, aby pewne sprawy zakończyć i uporządkować.
I nie chodzi tylko np. o zrobienie porządków w piwnicy czy na strychu.
(choć pewnie to też jest ważne)
Miałam tu akurat bardziej na myśli porządek w tzw. „papierach”.
Tak wiem, uporządkowanie piwnicy bywa łatwiejsze.
Ale : przejrzenie pism/ dokumentów np. z banków czy innych instytucji finansowych,
„uporządkowanie” księgi wieczystej nieruchomości nabytej w spadku, albo nawet złożenie wniosku o stwierdzenie nabycia spadku … (wiem: wcześniej nie miał kto się tym zająć, były pilniejsze sprawy do zrobienia, wniosek miał złożyć wujek Mietek albo bratanek)
A jeśli sprawa o stwierdzenie nabycia spadku kiedyś się już odbyła, to może warto pomyśleć o sprawie o dział spadku? Jeśli będziesz odkładać to w nieskończoność, w przyszłości taka odłożona sprawa może się znacznie bardziej skomplikować.
A może prowadzisz firmę i zastanawiasz się co z nią będzie w przyszłości? Być może w Twojej sytuacji zapis windykacyjny w testamencie notarialnym będzie dobrym rozwiązaniem. Koniec roku to dobry czas na takie przemyślenia.
Darowizna nieruchomości a dożywocie
Obie umowy wymagają formy aktu notarialnego. Skutkiem zawarcia obu tych umów jest też przeniesienie własności nieruchomości. Tyle że umowy te naprawdę znacząco się od siebie różnią.
Zawierając konkretną umowę, trzeba też mieć na względzie kwestie podatkowe.
No i inaczej wygląda sprawa jeśli chodzi o zachowek – gdy osoba, która zawarła umowę darowizny/dożywocia ma rodzeństwo, które obdarowane przez rodziców za ich życia (ani też w testamencie) nie zostało.
Zastanów się więc co jest naprawdę twoim celem.
I jeszcze jedno : „darowizna ze służebnością” to nie to samo co umowa dożywocia.
Nie pytaj co będzie lepsze, bo nie ma jednej dobrej odpowiedzi. To zależy od konkretnej sytuacji.
Czasem sprawa się komplikuje, gdy ktoś nie jest właścicielem „całego” mieszkania, a ma jedynie udział w nieruchomości.
Poza tym : „cofnięcie” darowizny – choć możliwe – to jednak jest naprawdę trudne…
Wiele osób już się o tym przekonało, gdy po podpisaniu umowy u notariusza „coś poszło nie tak”.
Dlatego też zaraz po Nowym Roku będzie cykl wpisów o tych właśnie umowach : darowiznie i umowie dożywocia – oraz oczywiście ich konsekwencjach jeśli chodzi o dziedziczenie.
Znajdzie się też coś o tej służebności.
Dożywocie? Brzmi groźnie, ale…
w wielu przypadkach to najlepsze rozwiązanie.
Mowa oczywiście o umowie dożywocia, którą regulują przepisy kodeksu cywilnego.
Umowa dożywocie wiąże się z przeniesieniem własności nieruchomości, jednak dość istotnie różni się od umowy darowizny.
Zarówno darowizna nieruchomości, jak i umowa dożywocia muszą być zawarte w formie aktu notarialnego, jednak różnic między tymi umowami jest naprawdę sporo.
Umowy darowizny i dożywocia nie pozostają też bez wpływu na dziedziczenie, a dokładniej rzecz ujmując na możliwość dochodzenia zachowku.
Wiele razy już słyszałam „gdybyśmy tylko wiedzieli wcześniej…”
Każda sytuacja jest inna, nie zawsze zawarcie umowy dożywocia będzie możliwe.
Więc warto wiedzieć, aby móc świadomie wybrać umowę, jaką chce się zawrzeć.
Dlatego właśnie w kilku najbliższych wpisach przeczytasz o tym nieco więcej.
Wydziedziczenie. Pułapka.
Mówi się, że życie jest brutalne i pełne pułapek (czy tam zasadzek).
Niestety jeśli chodzi o kwestie prawne, to także i tu można się na taką pułapkę natknąć.
I całkiem nieświadomie zrobić (komuś) w przyszłości problem.
Bo (niestety) nieznajomość prawa szkodzi.
Taką zasadzką może być wydziedziczenie.
Załóżmy taką sytuację: pan Stanisław ma syna, który uporczywie postępuje w sprzeczności z tzw. zasadami współżycia społecznego (tzn. np. popadł w nałogi, nie podejmuje pracy, wdaje się w bójki – i to pomimo tego, iż pan Stanisław wiele razy prosił syna o zmianę postępowania, ponadto syn ten nie pomaga starszym rodzicom i nie odwiedza ich nawet podczas Świąt)
Pan Stanisław postanowił więc napisać testament i przekazać w nim wszystko (a więc także nieruchomość) swojej bratanicy, która pomagała mu we wszystkich sprawach. Jednocześnie pan Stanisław postanowił w testamencie syna wydziedziczyć, gdyż on i tak szybko roztrwoniłby cały majątek.
Niestety pan Stanisław nie pomyślał o jednym:
jego syn miał swojego syna – 16letniego Czesia, który niestety wdał się w ojca.
Wnukowi nic pan Stanisław w testamencie nie przeznaczył.
Niestety niedługo po napisaniu testamentu pan Stanisław zmarł.
Syn nie zdecydował się podważać wydziedziczenia na drodze sądowej.
Ale za to wnuk, który kontaktów z dziadkiem także nie utrzymywał, wystąpił o zachowek wnosząc pozew przeciwko bratanicy dziadka, która otrzymała mieszkanie w spadku.
Tyle że owa młoda dziewczyna nie miała możliwości finansowych, aby ten zachowek zapłacić.
Niestety, nie miała wystarczającej zdolności kredytowej – aby dostać taki kredyt i zapłacić żądaną kwotę.
Po stwierdzeniu nabycia spadku pojawiła się kwestia podatku : najpierw od spadku. A ten był wcale niemały.
Ale to nie jedyny podatek, z jakim w takiej sytuacji mamy do czynienia.
Sprzedaż mieszkania czy domu wkrótce po jego nabyciu w drodze dziedziczenia najczęściej oznacza (pomijając opisane w ustawie ulgi)także konieczność zapłacenia podatku dochodowego…
Wniosek: zawsze dobrze się zastanów, co chcesz osiągnąć decydując się na jakąkolwiek czynność prawną.
Być może jest lepsze rozwiązanie, które pozwoli w przyszłości uniknąć kłopotów.
Trzeba tylko wiedzieć, co jest celem- aby zapytać prawnika, jak ten cel osiągnąć.
A możliwości jest zazwyczaj sporo, tylko nie należy kierować się tym, co zrobił sąsiad czy szwagier.
Zachowek a zasady współżycia społecznego
Zachowek a zasady współżycia społecznego – wyrok sądu w Gdańsku.
Zachowek to instytucja kontrowersyjna.
(wyrok zasądzający – czasem całkiem spore kwoty w sprawie o zachowek- stał się przyczyną wielu dramatów)
Ale po kolei. O tym, czym jest zachowek i komu przysługuje pisałam tutaj.
Po tym krótkim przypomnieniu tego czym jest zachowek i komu przysługuje, historia (w skrócie sporym rzecz opowiadając) na podstawie której sąd okręgowy w Gdańsku wydał mądry i ciekawy wyrok.
Pewien starszy pan miał córkę i wnuka. Niestety relacje rodzinne układały się bardzo źle. Tak czasami bywa. Córka owego starszego pana w ogóle nie interesowała się losem ojca i nie pomagała mu w trudnych sytuacjach życiowych. Wnuk od czasu do czasu dzwonił, ale potem i te sporadyczne okazjonalne kontakty zostały zerwane. Wnuk, pomimo tego iż był już dorosłym młodym człowiekiem nie interesował się losem swojego dziadka i nie próbował nawet nawiązać z nim jakiegokolwiek kontaktu.
Tymczasem ów starszy pan poznał pewnego miłego młodego człowieka, który stał się dla niego właśnie jak własny wnuk.
 
    
        Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
 
    
         
									