Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
Co gdy spadkobiercy nie zgadzają się co do podziału majątku?
Jeśli spadkobierca jest tylko jeden, to nie ma problemu. Ale już w sytuacji gdy jest dwóch spadkobierców to wskazany w tytule wpisu problem może się pojawić. Często jest tak, iż tych spadkobierców jest znacznie więcej. Mogą być to dziedziczące wspólnie dzieci spadkodawcy, może być tak iż dziedziczy żona czy mąż i dzieci z kilku związków spadkodawcy, czasami do dziedziczenia dochodzi rodzeństwo spadkodawcy. I bywa, iż ich potrzeby i interesy są niestety sprzeczne.
mediacja
Może mediacja będzie dobrym pomysłem?
Jestem zwolenniczką mediacji – zwłaszcza w sprawach takich jak podział majątku czy dział spadku i zwłaszcza w takich sytuacjach, gdy stronami w sprawie są osoby z bliskiej rodziny.
Ale aby mediacja mogła mieć miejsce, strony postępowania muszą się na nią zgodzić.
Mediacja ma wiele zalet. Jest np. tańsza niż sprawa w sądzie i pozwala na zakończenie sprawy znacznie szybciej. Wiesz, ile czasu może trwać postępowanie w sądzie? Myślisz, że kilka miesięcy? No to nie, zazwyczaj jest to znacznie dłużej, bywa iż nawet kilka lat.
No dobrze, strony nie zgodziły się na mediację, ewentualnie w czasie mediacji jednak nie doszło do zawarcia ugody. I co dalej z tym spadkiem?
Jeśli spadkobiercy nie dojdą do porozumienia: niestety prawdopodobnie jedyną opcją będzie wniesienie sprawy do sądu.
Chyba że… dojdziecie jednak mimo wszystko do porozumienia i zgodnie sprzedacie odziedziczoną wspólnie nieruchomość? Bo tak już jest, iż najczęściej najbardziej wartościowym i też najbardziej spornym składnikiem odziedziczonego majątku jest dom czy mieszkanie.
Wspólna zgodna sprzedaż to dobre rozwiązanie. No ale tu jest potrzebna zgodna decyzja w tej kwestii.
A co jeśli tej zgody nie ma? Tak, prawa trafi do sądu. I tu możesz zapytać: co zrobi sąd, jak spadkobiercy nie mogą się porozumieć?
Jakie są możliwości jeśli chodzi o podział spadku w sądzie?
możesz zapytać: a co gdy jednak nic innego nie da się zrobić i sprawa trafi do sądu? Odpowiadam: liczba możliwości jest ograniczona.
podział fizyczny
sposób podziału preferowany przez kodeks cywilny, tyle że… nie zawsze możliwy. W przypadku mieszkania w bloku w ogóle niemożliwy. W przypadku działki: czasem tak, ale to zależy od spełnienia przesłanek opisanych w innych ustawach. Często w takich sytuacjach działki miałby wskutek podziału wielkość przekraczającą wysokość udziału, jaki należy do danego spadkobiercy. W takiej sytuacji sąd zasądzi odpowiednie dopłaty.
przyznanie nieruchomości jednemu spadkobiercy i zasądzenie spłat
najczęściej spotykany w praktyce, często podział fizyczny nieruchomości – zwłaszcza mieszkania – nie jest możliwy. Wtedy trzeba liczyć się z tym, iż sąd przyzna mieszkanie jednemu ze spadkobierców i zasądzi spłaty na rzecz pozostałych. Skąd sąd będzie wiedział jakie kwoty zasądzić i ile jest warta nieruchomość? Otóż w trakcie postępowania sąd zleci biegłemu sądowemu sporządzenie opinii co do wartości nieruchomości. Tak, wyceniona może być nie tylko nieruchomość. Biegły może wycenić także ruchomości wchodzące w skład spadku.
Czasem sytuacja może być bardziej złożona:
co gdy nikt nie może spłacić pozostałych spadkobierców?
Może w takiej sytuacji wrócimy do koncepcji zgodnej sprzedaży? Jeśli jednak spadkobiercy nie chcą w ogóle rozmawiać o zrobieniu czegoś zgodnie:
Jeśli nie ma szans na porozumienie i żadna z innych opcji nie jest realna: jest jeszcze jedna, tak już zupełnie ostateczna opcja – sprzedaży nieruchomości przez komornika. Jednak zapewniam: nie będziesz zadowolony, gdyby do tego faktycznie doszło. To nie jest korzystna opcja, a uzyskana kwota będzie naprawdę dużo niższa niż w sytuacji gdybyście jednak zdecydowali się na zgodną sprzedaż na zasadach rynkowych.
Sąd w takiej sprawie bierze pod uwagę wiele czynników – także faktyczną możliwość dokonania spłat.
A czy sąd “przyzna” mi nieruchomość, jeśli ja jej nie chcę?
Nie, jeśli zdecydowanie nie chcesz danej nieruchomości, sąd nie “przyzna” Ci jej na siłę.
Tak więc: wniosek jest prosty: jeśli to tylko możliwe – dobrze jest dojść do porozumienia.
Oczywiście – po wniesieniu sprawy do sądu można zawrzeć ugodę przed sądem.
Masz pytania? Zostaw w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy? Napisz do mnie wiadomość.
Ile czasu potrwa sprawa o zachowek?
“Wniósłbym sprawę do sądu, ale boje się, że będzie to trwać latami i będzie kosztować majątek. Naprawdę takie sprawy ciągną się latami? Dlaczego to trwa tak długo? Poważnie są to całe lata? Można coś zrobić, aby to trwało krócej?
takie pytania słyszę bardzo często.
Cóż, na takie pytania nie ma jednej dobrej odpowiedzi. A raczej odpowiedź brzmi : to zależy. Nie ma niestety lepszej odpowiedzi. I nie, nikt nie obieca, że sprawa skończy się po kilku miesiącach.
Zgadza się – sprawy przed sądami zazwyczaj trwają długo. ALE:
- być może uda się zawrzeć ugodę – może nawet przed wniesieniem pozwu – i wtedy wnoszenie pozwu nie będzie już konieczne. Tak, to jest możliwe. Warto rozważyć taką opcję, gdy chcesz wnosić pozew. Wiesz, że jest coś takiego jak mediacja? porozmawiaj z doświadczonym mediatorem, powinien być w stanie pomóc. Oczywiście, do mediacji nikogo nie zmusisz, ale w sytuacji gdy roszczenie jest zasadne: może druga strona będzie chciała podjąć rozmowę?
Ugodę można także zawrzeć w sytuacji gdy sprawa jest już na etapie sądowym, pamiętaj o tym.
Dlaczego sprawy w sądach trwają tak długo?
powodów jest wiele. Może chodzi o to, iż sądów jest mało, spraw jest dużo. Pewnie tak, ale to tylko jedna z przyczyn.
Czasami do długości trwania sprawy przyczyniają się same strony. Niepoprawnie sformułowane pozwy, zawierające wiele braków formalnych, brak wniosków dowodowych czy źle sformułowane wnioski, brak uiszczenia opłaty – w takich sytuacjach sąd musi wzywać powoda, aby tę opłatę uiścił; czasem powód wnosi o zwolnienie od kosztów sądowych – wtedy sąd musi rozpatrzyć taki wniosek, wydać orzeczenie w tym zakresie, czasem sąd odmawia zwolnienia od kosztów…
Dalsza kwestia to opinie biegłych. Bardzo często sporządzenie opinii przez biegłego jest konieczne. I zlecenie sporządzenia opinii biegłemu trwa. Najczęściej biegły wycenia nieruchomości, ale zdarzają się sytuacje gdy biegły musi też wyceniać ruchomości. I tak, zgadza się : to trwa. Często tej opinii biegłego po prostu nie da się uniknąć.
Co zrobić, aby sprawa w sądzie nie trwała tak długo?
czy można coś zrobić, aby sprawy nie trwały tak długo? Nie na wszystko masz wpływ, ale wiele rzeczy możesz zrobić. Możesz np.:
- wnieść sprawę do właściwego sądu
- uiścić od razu opłatę we właściwej wysokości
- poprawnie sformułować pozew – wraz z wnioskami dowodowymi
- podać poprawny, aktualny adres drugiej strony
- zastanów się też, co jest sporne i czy można coś zrobić, aby liczba kwestii spornych była jak najmniejsza
- przed wniesieniem pozwu wyślij wezwanie do zapłaty – może druga strona będzie skłonna do rozmów?
- odbieraj korespondencję z sądu – i jeśli sąd do czegoś zobowiąże: zrób to w wyznaczonym terminie
- przemyśl na etapie wnoszenia pozwu postępowanie dowodowe: naprawdę nie chodzi o liczbę świadków
- realnie określ wartość nieruchomości – może druga strona jej nie zakwestionuje?
Wiadomo, sporo też zależy od postawy drugiej strony. Ale teraz piszemy o tym, co Ty możesz zrobić.
Dotyczy to oczywiście spraw cywilnych w ogóle, nie tylko o zachowek.
Masz swoje doświadczenia jeśli chodzi o sprawę przed sądem? Chcesz się podzielić w komentarzach?
A może potrzebujesz pomocy doświadczonego adwokata? jeśli tak, to napisz wiadomość.
Umowa dożywocia – co może pójść nie tak?
Taka sytuacja: “Rodzice chcą dać mi swój dom, ale tak abym im trochę pomagał. Bo ten mój brat to rodzicom nie pomaga i raczej nie będzie pomagał, taki jest raczej trochę leniwy. Dlatego rodzice chcą, aby dom już teraz był mój. To dobry pomysł, prawda? Tylko chodzi o to, że przeczytałem trochę o zachowku. I podobno nawet jak to nie będzie testament, tylko darowizna to będzie ten zachowek, tak? Więc pomyślałam, że zrobimy tę umowę dożywocia. Przecież i tak będę pomagał rodzicom, nie to co mój brat. Tylko czy to jest takie proste? Zrobimy umowę o dożywocie i dom będzie tylko mój?
Prawie tak, ale…
Przypomnijmy na początek podstawowe informacje o zachowku:
Komu należy się zachowek?
Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).
A z tymi darowiznami jest tak:
Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza się do spadku, stosownie do przepisów poniższych, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę.
Tak więc tak: co do zasady darowizny dolicza się do masy spadkowej.
No dobrze, a co umową dożywocia? Tak, masz rację: o umowie dożywocia nie ma tu ani słowa!
Tak więc: w przypadku umowy dożywocia brat nie będzie mógł skutecznie domagać się zachowku.
Umowa darowizny jest umową “pod tytułem darmym”. Z umową dożywocia jest jednak zupełnie inaczej. Tu strona, która nieruchomość otrzymuje ma bardzo konkretne obowiązki.
Jak to jest z umową dożywocia?
Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.
Nie jest wielką tajemnicą, iż są osoby, które traktują umowę dożywocia jak “ucieczkę przed zachowkiem”.
Wtedy dom będzie mój i nie będę musiał spłacać brata!
Jeśli tak sobie kiedyś pomyślałeś, zastanów się dwa razy. Albo nawet trzy.
Pisałam wiele razy, iż nieruchomość otrzymana w darowiźnie stanowi majątek osobisty.
A to oznacza, że sąd nie bierze tego pod uwagę w sytuacji gdy dochodzi do podziału wspólnego majątku po rozwodzie.
I teraz właśnie przechodzimy do tytułowego pytania:
Nieruchomość nabyta na podstawie umowy dożywocia: majątek osobisty czy jednak nie?
Jak myślisz: czy dom nabyty na podstawie umowy dożywocia będzie też stanowić majątek osobisty, czy może zupełnie inaczej: wejdzie do majątku wspólnego męża i żony?
Cóż… Jest właśnie inaczej! Inaczej niż w przypadku darowizny!
Chcesz uniknąć zachowku na rzecz brata? Tak, rozumiem: to i tak Ty będziesz zajmować się rodzicami. Ale co gdybyś po rozwodzie musiał spłacić byłą żonę czy byłego męża znacznie większą kwotą?
Umowa dożywocia w pewnych sytuacjach może być dobrym rozwiązaniem.
Ale jeśli przeczytałeś, że “dożywocie chroni przed zachowkiem” i dlatego właśnie chcesz zdecydować się na taką umowę: dobrze się zastanów.
Może jednak są lepsze rozwiązania? A jeśli uznasz, że nie ma: świadomie podejmij decyzję, zwłaszcza jeśli jesteś w małżeństwie i masz ustrój wspólności ustawowej.
Kiedy dziedziczy rodzeństwo?
Czy brat lub siostra może dziedziczyć po mnie spadek? Co zrobić, aby tak się stało? I co zrobić, aby tak się nie stało?
Jak już zapewne wiesz, dziedziczenie może mieć miejsce w oparciu o testament albo o przepisy prawa cywilnego.
Dziedziczenie na podstawie testamentu:
W testamencie możesz wskazać jako spadkobiercę kogo tylko chcesz. Tak, oczywiście: może to być także brat czy siostra.
Jeśli podejmiesz taką decyzję: pamiętaj, że jest coś takiego jak zachowek.
Jeśli np. masz dorosłe dziecko, ale nie chcesz aby to ono dziedziczyło, ale chcesz aby w przyszłości spadkobierca był brat czy siostra:
można tak zrobić, ale w takiej właśnie sytuacji pozostaje kwestia zachowku, do którego uprawnione byłoby pominięte w testamencie dziecko.
Wiem, co powiesz:) że zachowek ogranicza swobodę rozporządzania swoim majątkiem!
Rozumiem taki pogląd, ale takie są przepisy. dziecko pominięte w testamencie ma prawo aby domagać się zachowku.
O zachowku pisałam wiele razy i prowadziłam wiele takich spraw – zarówno po stronie powoda, jak i pozwanego.
Wysokość zachowku zależy od wielu różnych czynników, wpływ na jego wysokość mają też darowizny uczynione za życia na rzecz osoby do tego zachowku uprawnionej.
Tak czy inaczej: jeśli chcesz aby twój majątek przypadł w przyszłości bratu lub siostrze: da się tak zrobić!
A może po prostu chcesz aby brat czy siostra otrzymał w przyszłości konkretną rzecz – np. samochód czy obraz? Też tak się da zrobić.
Dziedziczenie na podstawie ustawy:
Jeśli nie ma testamentu – dziedziczenie następuje na zasadach określonych w kodeksie cywilnym.
Jeśli masz męża czy żonę i dzieci – to właśnie oni będą w pierwszej kolejności twoimi spadkobiercami.
Może tak być, iż nie masz męża czy żony, ale masz dzieci: to właśnie dzieci będą dziedziczyć, a Twoje rodzeństwo dziedziczyć nie będzie.
Chcesz wiedzieć, co stanowi przepis? Otóż z przepisu wynika dokładnie to:
A co gdy nie masz dzieci a brat czy siostra zmarli wcześniej?
Jeżeli którekolwiek z rodzeństwa spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku pozostawiając zstępnych, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego zstępnym. Podział tego udziału następuje według zasad, które dotyczą podziału między dalszych zstępnych spadkodawcy.
Ojciec zmarł, więc mieszkanie należy do mamy?
Ojciec zmarł, więc mieszkanie należy do mamy? Może myślałeś, że sprawa jest oczywista? Jeśli tak: pokażę Ci, że wcale tak nie jest.
Cóż, może oczywiście tak być, iż mieszkanie jest majątkiem osobistym jednego małżonka. Jeśli mieszkanie było majątkiem osobistym mamy, to po śmierci ojca to mieszkanie dalej należy do mamy!
Chcesz wiedzieć, kiedy mieszkanie jest majątkiem osobistym jednego z małżonków? Pisałam o tym m. in. w tym artykule. Na przykład mieszkanie otrzymane jako darowizna będzie stanowić majątek osobisty tego małżonka, który to mieszkanie otrzymał.
Masz jakiekolwiek wątpliwości w tej kwestii? Zawsze możesz sprawdzić, co dokładnie wynika z treści księgi wieczystej. Może tego jeszcze wiedziałeś, ale juz od dość dawna z treścią księgi wieczystej można zapoznać się online bez ponoszenia kosztów.
Wiadomo! każdy może napisać testament i w jego treści wskazać dowolną osobę jako spadkobiercę. często jest tak – i co więcej ja sama często sugeruję takie rozwiązanie: małżonkowie piszą testamenty tzw. wzajemne- czyli mąż wskazuje żonę jako spadkobiercę, a żona w swoim testamencie wskazuje męża jako spadkobiercę.
Ale w tym artykule nie o takiej sytuacji mowa. Załóżmy, iż mieszkanie stanowiło wspólny majątek obojga rodziców, a brak jest testamentu. I po śmierci męża jego udział w mieszkaniu będzie wchodzić w skład masy spadkowej. Dobrze, to już jasne:
Dziedziczenie ustawowe, gdy spadkodawca miał małżonka i dzieci
W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku.
Tak więc: małżonek jest spadkobiercą ustawowym, co wynika wprost z treści przepisu. Jeśli są dzieci: w pierwszej kolejności małżonek dziedziczy wraz z dziećmi.
Nie jest więc tak, iż w sytuacji dziedziczenia ustawowego – gdy mieszkanie było majątkiem wspólnym – że po śmierci jednego z małżonków to tylko drugi, żyjący małżonek będzie właścicielem.
Oczywiście: małoletnie dzieci także dziedziczą. I tu właśnie jedna z kwestii do przemyślenia: jeśli małoletnie dziecko odziedziczy udział w nieruchomości, sprzedaż takiej nieruchomości może być znacząco utrudniona. Jeśli np. nieruchomość generuje duże koszty, a spadkobiercy podejmą decyzję o sprzedaży nieruchomości: może być pewien problem. Aby sprzedaż była możliwa – w sytuacji gdy jednym ze spadkobierców jest dziecko – potrzebna będzie zgoda sądu, a jej uzyskanie może zająć sporo czasu.
Współwłasność, sprzedaż mieszkania i możliwe problemy
Skutkiem dziedziczenia powstaje współwłasność nieruchomości – a to często oznacza kłopoty.
Może być też tak, iż dzieci są co prawda dorosłe, ale mieszkają na przysłowiowym “drugim końcu świata”, a ich przyjazd do Polski aby razem udać się do notariusza nie będzie możliwy. Czy takie sytuacje zdarzają się w praktyce? Oczywiście! Czy coś da się zrobić? Tak, w każdym przypadku o stwierdzeniu nabycia spadku może orzekać sąd. Tylko w sytuacji gdy część spadkobierców mieszka poza Polską – cała procedura może potrwać dość długo – a w sytuacji gdy powstaje potrzeba, aby mieszkanie sprzedać – długi czas trwania sprawy spadkowej ma znaczenie.
Małżonek miał może dzieci z innych związków? Chcesz zapytać, czy one też będą dziedziczyć, tak jak Wasze wspólne dzieci?
Oczywiście! Przepisy prawa spadkowego nie różnicują w żaden sposób dzieci z różnych małżeństw czy związków.
Może chciałbyś zapytać: kto może wnieść do sądu sprawę o stwierdzenie nabycia spadku? Czy tylko żyjący małżonek? Nie, każdy ze spadkobierców może wnieść wniosek do sądu (w sumie jeśli już poruszamy to zagadnienie: nie tylko spadkobiercy mogą wnosić do sądu sprawę o stwierdzenie nabycia spadku, ale o tym już pisałam)
I jeszcze jedna kwestia, o której też już pisałam – tak dla przypomnienia: małżeństwem jest się do czasu uprawomocnienia wyroku w sprawie o rozwód.
A jeśli chodzi o dziedziczenie ustawowe: wiedziałeś, że w małżeństwach bezdzietnych małżonek także nie jest jedynym spadkobierca?
Masz pytania dotyczące tego tematu? Zostaw je w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy? Napisz do mnie wiadomość!
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym