Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
![O-mnie2 O-mnie2](https://blog-spadkowy.pl/wp-content/uploads/2024/01/O-mnie2.jpg)
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
![podpis KS prawie jak odręczny podpis KS prawie jak odręczny](https://blog-spadkowy.pl/wp-content/uploads/2020/11/podpis-KS-prawie-jak-odreczny-290x71.png)
Zachowek dla rodziców. Czy rodzice mogą dochodzić zachowku?
Zazwyczaj zachowku dochodzi dziecko po śmierci rodzica. Typowa sytuacja: rodzic pisze testament i uwzględnia w nim tylko jedno ze swoich dzieci. Pozostałe dzieci (zakładając, iż nie są wydziedziczone) mogą domagać się zachowku od spadkobiercy ustawowego. Tak samo gdy rodzic powoła w testamencie inną osobę z rodziny, albo nawet spoza rodzony. dzieci będą mogły domagać się zachowku. takie sytuacje zdarzają się często. Ale… to tylko część prawdy o zachowku. Bo prawda o zachowku jest taka, iż uprawnione są nie tylko dzieci!
Zachowek dla rodziców?
Rozważmy taką sytuację: Anna i Adam pozostają od lat w związku nieformalnym (są co prawda zaręczeni, ale ślub i dzieci odłożyli na późniejszy okres w życiu). Nie mają też dzieci z innych związków. Są jeszcze młodzi i na razie zdecydowali się skupić na budowaniu swojej firmy, aby w przyszłości zapewnić rodzinie dobrą sytuację materialną. Napisali oboje testamenty – powołując w testamentach siebie wzajemnie do dziedziczenia. W takiej sytuacji pozostawali w przekonaniu, iż wszystkie formalności są dopełnione i nie będzie w przyszłości żadnych niespodzianek. „Młodzi” nie utrzymywali kontaktów z rodzicami Adama, dawno temu doszło do jakiegoś nieporozumienia i od tamtego czasu jakoś się nie układało. No i rodzice mieli inną wizję i plan dla swojego syna, nie do końca przepadali też za jego dziewczyną. Młodzi jednak niezbyt się tym przejmowali i za jakiś czas planowali sformalizować związek. Młodzi nie przejmowali się niczym, no bo co mogło się stać? Firma dobrze się rozwijała i wszystko szło po ich myśli. Niestety nie przewidzieli jednego, bo takie rzeczy bardzo trudno przewidzieć – kilka miesięcy później pan Adam zginął w wypadku drogowym.
Tak, spadkobiercą – w oparciu o testament – została pani Anna. Oczywiście musiała zapłacić wysoki podatek od tego spadku.
Niestety okazało się, iż nie był to jej jedyny problem.
Kto by dziedziczył cały spadek – w sytuacji gdyby nie było testamentu?
(przypomnijmy – nie było żadnych dzieci ani z tego związku, ani z innych związków)
Właśnie – w sytuacji braku żony i dzieci na podstawie ustawy dziedziczą rodzice.
Czy ma znaczenie brak kontaktu, niezbyt dobre relacje, konflikt między rodzicami a synem i jego partnerką?
Pewnie się już domyślasz, że to nie ma znaczenia.
A czy ma znaczenie, że pan Adam i pani Anna dorabiali się wszystkiego niemalże „od zera”, a od rodziców dostali niewiele?
Generalnie nie – uprawnieni mogą wnieść pozew o zachowek. Każda sytuacja jest inna – w takiej sytuacji pozwana mogłaby powoływać się na tzw. zasady współżycia społecznego. Naprawdę jednak trudno przewidywać, czy sąd by się przychylił do takiego stanowiska.
Tak – sprawa o zachowek to sprawa o zapłatę określonej sumy pieniędzy. Nie można domagać się w takiej sprawie czegoś innego niż konkretna kwota pieniędzy – i to powód, a więc ten kto wnosi pozew musi tę kwotę wskazać w pozwie.
A co gdyby taki spadkodawca miał dzieci i w testamencie wskazał tylko partnera?
czy dzieci i rodzice mogą jednocześnie domagać się zachowku?
Nie – nie mogą. W takiej sytuacji zachowku od spadkobiercy testamentowego mogą domagać się tylko dzieci.
Jeśli jednak tych dzieci nie ma – może stać się aktualne dochodzenie zachowku przez rodziców.
czy uprawniony musi domagać się zachowku?
Nie, nic nie musi. To jest uprawnienie, nie obowiązek. Jednak, jak się pewnie domyślasz: większość uprawnionych jednak tego zachowku dochodzi. Nie musi też ten uprawniony domagać się zachowku od razu. Termin przedawnienia roszczenia to aż pięć lat.
czy to jest sprawiedliwe?
Cóż… może nie jest? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jak to się mówi. Załóżmy nawet, że nie jest sprawiedliwe. Tylko tak właśnie brzmi przepis i dobrze jest o tym wiedzieć – zwłaszcza gdy masz taką sytuację, iż pozostajesz w związku nieformalnym, nie masz dzieci a z rodzicami nie utrzymujesz kontaktu.
czy jest możliwe zrzeczenie się zachowku?
Jest możliwe – ale to kwestia do rozważenia i omówienia w rodzinie, takie działanie trzeba podjąć wcześniej.
co wynika z tej historii? czy można się na jej podstawie czegoś nauczyć?
Oczywiście. Zawsze można się czegoś nauczyć. W każdej sytuacji życiowej powinieneś rozważyć nie tylko napisanie prostego testamentu i wskazanie w nim spadkobiercy – bo to może okazać się niewystarczające. Trzeba rozważyć czy byłby ktoś, kto mógłby domagać się od tego spadkobiercy zapłaty zachowku. Jeśli jest ktoś taki: co można zrobić, aby uniknąć tak problematycznych sytuacji – na ile to tylko możliwe.
A jakie jest Twoje zdanie w tej kwestii? Myślisz, że to sprawiedliwe? Daj znać w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy w sprawie o zachowek? Napisz do mnie wiadomość!
A może chciałbyś napisać testament
Dziedziczenie po rodzicach a opieka nad rodzicami
Nawet tak wydawałoby się prosta sytuacja jak dziedziczenie po rodzicach może budzić wątpliwości. I jedną z takich wątpliwości podzielił się ostatnio czytelnik bloga. A chodziło o to, czy zawsze, w każdej sytuacji rodzeństwo dziedziczy „po równo” no i czy to sprawiedliwe. Rozważmy najpierw odpowiedź na pierwsza część pytania: czy rodzeństwo zawsze dziedziczy (po rodzicach) po równo? Czy są jakieś okoliczności, które mogłyby spowodować iż (bez testamentu spadkodawcy) jedno z dzieci dostanie więcej? Tak czasami jest – z kilkorga dzieci tylko jedno poświęca się opiece nad starszym rodzicem, podczas gdy pozostałe dzieci nie bardzo się tym rodzicem – z różnych powodów – interesują. czasami może po prostu być też tak, iż jedno z dzieci decyduje się żyć w innym kraju i nie ma nawet możliwości takiej opieki.
Dziedziczenie ustawowe
Zgodnie z przepisem ustawy wszystkie dzieci dziedziczą w równych częściach. Nie – przepisy prawa spadkowego w żaden sposób nie różnicują sytuacji dziecka, które zrezygnowało z pracy aby opiekować się rodzicem i dziecka, które wyjechało do innego kraju i wysyła tylko kartki na Święta (no i może mały prezent) Dzieci to dzieci. Dziedziczą – w oparciu o przepisy ustawy czyli kodeksu cywilnego w takich samych częściach.
Czy to sprawiedliwe? Chyba jedyna odpowiedź brzmiałaby: to zależy. Bo każda z zainteresowanych osób mogłaby odpowiedzieć inaczej. Ale niezależnie od tego, jaką Ty dałbyś odpowiedź na pytanie o „sprawiedliwość”: każdy może podjąć decyzję i dowolnie dysponować swoim majątkiem. Wiem, że przekazanie majątku w rodzinie to trudny temat i rozmowa o tym temacie też nie jest łatwa, ale… warto porozmawiać.
Może myślisz, iż dzieci kiedyś dogadają się same między sobą? Może tak być, ale wcale nie musi.
Nie chcesz, aby tak było? Tzn. chciałbyś przekazać swój majątek jednemu z dzieci? temu, które Ci pomaga i się Tobą opiekuje? Da się tak zrobić!
Pierwsza rzecz, jaka przychodzi na myśl to…
Testament
Każdy ma prawo napisać testament i wskazać w jego treści dowolną osobę jako spadkobiercę. Można też w treści testamentu wskazać jako spadkobiercę tylko jedno z dzieci. W takiej sytuacji spadkobiercą będzie to dziecko wskazane w testamencie. Czy pozostałe dzieci zostaną bez niczego? Niekoniecznie. Jeśli zostały po prostu pominięte w testamencie pozostanie otwarta kwestia zachowku. Ale ten testament trzeba napisać. Napisać własnoręcznie lub tez wybrać się w tym celu do kancelarii notarialnej. I tak, można napisać prosty testament wskazując jako spadkobiercę jedno z dzieci – jeśli właśnie to jest Twoją intencją.
No dobrze, a jak nie testament to co? Są jakieś inne rozwiązania, aby zabezpieczyć to z dzieci, które opiekuje się rodzicem? Tak, oczywiście: zawsze jest jakieś rozwiązanie. Dalszą kwestią jest to, iż każde rozwiązanie czyli każda czynność prawna ma swoje konsekwencje.
Darowizna
Można też rozporządzić swoim majątkiem za życia. czy to dobry pomysł? Cóż, często nie jest to dobry pomysł, ale tak można. Masz wątpliwości co do czynności prawnej i jej konsekwencji? Zapytaj doświadczonego prawnika. Można przekazać swój majątek jednemu z dzieci za życia. Tylko jest tu jedna kwestia, o której trzeba pamiętać. Jeśli podarujesz np. dom, który stanowi podstawowy składnik majątku – dalej aktualna będzie kwestia zachowku; tzn. pozostałe dzieci będą mogły od tego obdarowanego dziecka. I nie są to wcale kwoty symboliczne. Mogą być to tak duże kwoty, iż może okazać się, iż jedyną opcją będzie sprzedaż odziedziczonego mieszkania.
No dobrze, a da się tak zrobić aby nie było tego całego zachowku? Owszem da się, ale i tak będą konsekwencje, tyle że trochę inne.
Umowa dożywocia
Można przekazać własność nieruchomości w oparciu o inną umowę niż darowizna. Umowa dożywocia a umowa darowizny to dwie różne kwestie. Pisałam szczegółowa o umowie dożywocia i na pewno wrócę do tematu, jeśli tylko będzie zainteresowanie tym zagadnieniem. Jeśli rodzic jest właścicielem nieruchomości może zdecydować na zawarcie z dzieckiem umowy dożywocia – będzie mieć w takiej sytuacji zagwarantowaną możliwość mieszkania do końca życia w tej nieruchomości oraz inne uprawnienia określone w umowie. Umowa dożywocia sprawi, iż nie będzie możliwe domaganie się zachowku przez pozostałe dzieci (no przynajmniej w zakresie tej nieruchomości, inaczej niż w przypadku darowizny wartość nieruchomości nie będzie doliczona do masy spadkowej). Czy jednak umowa dożywocia jest rozwiązaniem idealnym? No cóż – niestety nie jest. Ewentualne rozwiązanie umowy dożywocia może okazać się bardzo trudne, to jedna kwestia. Inną kwestią jest to, iż przedmiot umowy dożywocia wchodzi do majątku wspólnego (w sytuacji gdy ktoś pozostaje w małżeństwie i ma ustrój wspólności ustawowej)
Tak czy inaczej – umowa dożywocia może być jakąś opcją. Warto wiedzieć, jakie są możliwości aby podjąć świadomą decyzję. Są sytuacje, gdy ta umowa dożywocia naprawdę może się sprawdzić.
Reasumując: jeśli chcesz aby dziedziczenie wyglądało w przyszłości inaczej niż w sposób opisany w kodeksie cywilnym: zastanów się, jakie rozwiązanie będzie najlepsze w Twoim przypadku.
Przekazanie majątku/ nieruchomości jeszcze za życia może być jakąś opcją – ale tu trzeba świadomie podjąć decyzję.
Tak, naprawdę zdaję sobie sprawę z tego, że rozmowy w rodzinnym gronie o przekazaniu majątku są trudne i wiele osób odwleka takie rozmowy jak się tylko da. Ale wierz mi – dobrze jest jednak o tym porozmawiać. Może początek roku będzie okazją do przeprowadzenia takiej rozmowy?
Potrzebujesz mojej pomocy w podjęciu decyzji? Napisz do mnie wiadomość! Zobaczymy co da się zrobić.
Jak długo ważny jest testament?
Czy testament może stracić swoją ważność? Czy jest jakiś czas, po upływie którego napisany testament stanie nieważny? Będzie „niezdatny do użytku” jak produkty spożywcze? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Napisałeś testament trzy lata temu, może pięć lat temu, albo dwanaście lat temu. I masz przekonanie, iż wszystko jest „załatwione raz na zawsze”? Może tak być, ale… Zaraz się przekonasz, że tak być nie musi.
Testament a ślub lub rozwód
jako tzw. singiel napisałeś testament na rzecz bratanka/kuzyna/ cioci/sąsiadki.
Tak, miało to sens! Ale… potem się ożeniłeś (wyszłaś za mąż) i nie pamiętasz o jakimś tam testamencie. BŁĄD!
A może przeciwnie? tworzyliście udane małżeństwo, wskazałeś żonę jako jedynego spadkobiercę, ale… po kilkunastu latach doszło do rozwodu? Trudna sprawa, prawda? Nie pomyślałeś o testamencie, bo innych spraw było sporo: sam rozwód, podział majątku, jeszcze sprawa o alimenty, kto by pamiętał o testamencie. BŁĄD!
Myślisz, że takie sytuacje się nie zdarzają? Owszem zdarzają. Weźmy przykład takiego pana Zenka. Otóż pan Zenek zawarł związek małżeński z panią Halinką. Nie mieli dzieci, więc – jak podpowiedział mi prawnik – napisali wzajemne testamenty „na siebie”. na marginesie: to była dobra rada, ja tego nie kwestionuję; co więcej też bym zaleciła rozważenie takiej opcji. Notarialnie oczywiście był zrobiony testament – aby wszystko było zgodnie z prawem. Nawet oboje zarejestrowali te testamenty w rejestrze testamentów. I wszystko było zgodnie z prawem i w ogóle całkowicie w porządku, ale… po kilku latach niestety doszło do rozwodu. rozwód był „za porozumieniem”, podział niewielkiego majątku też udało się przeprowadzić sprawnie. Tylko o tej jednej kwestii pan Zenek niestety zapomniał.
dziedziczenie na podstawie testamentu
Po rozwodzie pan Zenek związał się z panią Zosią i miał z nią wspólne dziecko. Niestety w tym wszystkim pan Zenek zapomniał zupełnie właśnie o napisanym wcześniej testamencie, a z 'byłą” nie utrzymywał w ogóle kontaktu. Niestety po upływie kilku kolejnych lat pan Zenek nagle zmarł. nikt się nie spodziewał, że tak mogłoby się wydarzyć. I wtedy dopiero „wyszła” kwestia testamentu sprzed lat… Oczywiście obecna partnerka pana Zenka i matka wspólnego dziecka o tym nie wiedziała. Tak, sprawa spadkowa trafiła do sądu. jak myślisz – kto nabył spadek po panu Zenku? Właśnie tak jak myślisz. W końcu dziedziczenie na podstawie testamentu ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym. Oczywiście, dziecko pana Zenka miało jak najbardziej prawo do domagania się zachowku, ale domaganie się tego zachowku przed sądem to spore koszty. No i sprawa o zachowek może trwać naprawdę długo. Tak, dziecko jest uprzywilejowane jeśli chodzi o samą wysokość zachowku, ale i tak sprawy takie trwają długo.
Testament gdy wskazany spadkobierca zmarł wcześniej
Może tak być – to też naprawdę zdarza się w praktyce. nie masz dzieci i chcesz wskazać w testamencie jako jedynego spadkobiercę np. brata czy siostrę, ale ta wskazana w testamencie osoba zmarła wcześniej? Zastanów się nad zmianą testamentu.
O tym, co w sytuacji gdy tak się dzieje – czyli gdy to osoba wskazana w testamencie umiera wcześniej niż autor testamentu już pisałam w jednym z wcześniejszych wpisów. Możliwe, że wrócę do tematu jeśli będzie zainteresowanie takim zagadnieniem.
A jak już o tym mowa” wiesz, że przepisy prawa spadkowego przewidują coś takiego jak 'podstawienie”? Wiesz na czym to polega? I dlaczego warto o tym pomyśleć, jak wskazujesz w testamencie tylko jednego spadkobiercę, a nie chciałbyś aby doszło kiedyś do dziedziczenia ustawowego?
Reasumując:
nie ma czegoś takiego jak 'data ważności testamentu”.
Testament to nie produkt spożywczy, nie „przeterminuje się”:) A czy może się „przedawnić”?
Przedawnić się może np. roszczenie o zachowek, ale nie testament.
Jeśli zmieniła się Twoja sytuacja życiowa: przypomnij sobie o napisanym testamencie – jeśli ten testament wcześniej napisałeś!
I zastanów się, czy w obecnej sytuacji chciałbyś faktycznie aby dziedziczyła osoba wskazana w tym testamencie? Nie? To nie odwlekaj zmiany testamentu.
Sam fakt ślubu czy rozwodu nie spowoduje, iż napisany wcześniej testament magicznie zniknie czy też straci moc.
Była żona nie dziedziczy na podstawie ustawy, nie trzeba więc jej wydziedziczać. Trzeba jednak rozważyć napisanie nowego testamentu i wskazanie w jego treści osoby (osób) która ma w przyszłości dziedziczyć. Czy nowy testament koniecznie musi mieć formę notarialną? Przepisy nie przewidują takiego obowiązku, ale wierz mi: to pewniejsze rozwiązanie niż testament odręczny. Dobrze też jest zadbać o to, aby ktoś wiedział o tym nowym testamencie.
Pamiętasz, że testament piszemy w całości odręcznie, albo idziemy w tym celu do notariusza, prawda? Mam nadzieję, że tak.
Tak – oczywiście: to Ty napisałeś testament. Możesz więc go zmienić lub odwołać – jeśli tylko uznasz że jest taka potrzeba.
I tak na marginesie, kończąc już ten wpis: odwołanie testamentu – choć możliwe w dowolnym czasie nie jest sprawą oczywistą, jeśli chodzi o przeprowadzenie całej operacji. Co do zasady „liczy się” ostatni z testamentów, ale…może tak być, iż treść tych testamentów wcale nie pozostaje ze sobą w sprzeczności. Czasami testamenty mogą nie być ze sobą sprzeczne, ale w jakiś sposób się uzupełniać. Chcesz odwołać poprzedni testament? Wyraźnie zaznacz to w treści nowego testamentu i jeśli decydujesz się napisać testament odręcznie: nie zapomnij wyraźnie napisać daty.
decyzja w kwestii testamentu należy do Ciebie!
Masz wątpliwości co do napisania lub odwołania testamentu? Zapytaj adwokata.
Napisałeś kiedyś testament, ale nie wiedziałeś o wszystkich możliwościach, jakie daje prawo spadkowe?
A może jeszcze się nie rozwiodłeś, ale sprawa o rozwód jest w toku?
Pamiętasz, że małżeństwem jesteście do czasu gdy uprawomocni się wyrok rozwodowy?
Chcesz skonsultować ze mną swoją sprawę? Po prostu napisz do mnie wiadomość.
Zachowek po rodzicach
„Zachowek po rodzicach ” to bardzo częsta sytuacja. Mówimy tu na przykład o takiej sytuacji, gdy rodzic uwzględnił w testamencie tylko jedno z dzieci, choć dzieci miał kilkoro. Czy dziecko, które zostało pominięte w testamencie ma do czegoś prawo? Może myślisz, że tak nie powinno być i każde dziecko trzeba uwzględnić w testamencie w takim samym stopniu? Może tak, ale wiadomo, że różnie w życiu bywa. Takie sytuacje, iż rodzic uwzględnił w testamencie tylko jedno z kilkorga dzieci nie są wcale takie rzadkie. Jeśli masz taką sytuację: może coś się da jeszcze zrobić? Wcale nie musi być tak, iż zostajesz z niczym. I może się okazać, iż kwota, która należy Ci się w takiej sytuacji zgodnie z przepisami prawa spadkowego wcale nie będzie taka mała. Oczywiście – to Ty w sytuacji gdy jesteś uprawniony do zachowku musisz podjąć odpowiednie działania.
Tak, napiszmy to od razu: czasami tak jest iż rodzic wskazuje w testamencie inną osobę niż jedno z dzieci. W testamencie można wskazać dowolną osobę, nie tylko kogoś z najbliższej rodziny. Może tak być, iż ten rodzic powoła w testamencie do dziedziczenia osobę spoza rodziny. I tego zachowku dzieci spadkodawcy domagać się będą właśnie od spadkobiercy testamentowego.
Ale wróćmy do sytuacji, gdy był jednak testament na rzecz jednego z dzieci.
W sytuacji gdy rodzic uwzględnił w testamencie tylko jedno dziecko: co do zasady pozostałe dzieci będą mogły domagać się zapłaty zachowku.
Przypomnę jeszcze: sprawa o zachowek to sprawa o zapłatę określonej sumy pieniędzy.
może chcesz teraz zapytać:
Co gdy nie było testamentu, a rodzic przekazał dom w darowiźnie jeszcze za życia na rzecz brata?
Zdarza się, iż dom stanowił praktycznie cały majątek rodzica i rodzic ten podarował nieruchomość jednemu z dzieci (tak, tak można – można dowolnie dysponować swoją własnością)
Sprawdź dokładnie, co wynika z treści księgi wieczystej. Jeśli faktycznie była to darowizna: jeszcze nie wszystko stracone! Musisz wiedzieć, iż przepisy prawa spadkowego przewidują w wielu sytuacjach doliczanie darowizn do masy spadkowej.
Czy za życia rodzica brat lub siostra musi mnie spłacić?
Nie – dopóki rodzic, który napisał testament jeszcze żyje – nie można domagać się spłaty od rodzeństwa. Zachowku możesz domagać się dopiero w sytuacji gdy rodzic, który napisał testament umrze. Umowy z rodzeństwem w sytuacji gdy rodzic żyje naprawdę nie są dobrym pomysłem. Inną kwestią jest to, iż domaganie się zachowku to prawo, nie zaś obowiązek. Można zrezygnować z dochodzenia zachowku – nie trzeba w takiej sytuacji niczego podpisywać. Tak, masz rację: większość uprawnionych do zachowku jednak tego zachowku dochodzi.
Czy mam określony czas na domaganie się zachowku?
Tak. Czas na domaganie się zachowku jest dość długi, ale jednak ograniczony. Zgodnie z obecnym przepisem termin przedawnienia roszczeń o zachowek to 5 lat. Troszkę inaczej liczy się ten termin przy dziedziczeniu ustawowym, a troszkę inaczej przy testamentowym. Pisałam o tym kilka razy i – jeśli będzie taka potrzeba – wrócę do tematu. Warto pamiętać, iż w pewnych sytuacjach dochodzi do przerwania biegu przedawnienia. Warto zapytać doświadczonego adwokata czy roszczenie jest przedawnione – może się okazać, że jednak nie jest.
A co jak okaże się, że zostałem wydziedziczony?
Pominięcie w testamencie to jedno, a wydziedziczenie to drugie – to zupełnie inna sprawa.
Wydziedziczyć kogoś (spadkobiercę ustawowego) można tylko w testamencie.
Jest to pewien problem jeśli chodzi o domaganie się zachowku. W sumie to nawet spory problem, ale… Przeanalizujmy sytuację. Jak dokładnie została podana przyczyna wydziedziczenia? Wiesz, że nie można kogoś wydziedziczyć ot tak sobie bez powodu? Powód wydziedziczenia musi być też być prawdziwy.
Jeśli tak nie jest: warto rozważyć podważenie wydziedziczenia. To jedna z opcji. Ale… może masz (małoletnie) dzieci i one nie zostały wydziedziczone: może jest lepsza opcja niż podważanie wydziedziczenia?
A jeśli była to umowa dożywocia, nie zaś umowa darowizny?
Darowizna i dożywocie to dwie różne kwestie. Jeśli faktycznie rodzic zawarł z bratem czy siostrą umowę dożywocia: sytuacja wygląda inaczej niż gdyby była to umowa darowizny.
W zakresie tej nieruchomości zachowku nie będzie można skutecznie dochodzić (to bardziej złożony temat, może np. ta nieruchomość, której umowa dożywocia dotyczy była tylko częścią dużego majątku? I cały pozostały majątek został przekazany bratu czy siostrze na podstawie testamentu)
Czy zawsze w każdej sytuacji ten zachowek będzie się należał?
Generalnie tak. W sytuacji gdy nie ma mowy o wydziedziczeniu – raczej tak. Ale… jeśli w pytaniu pojawia się słowo „zawsze”, odpowiedź (prawie zawsze) będzie brzmiała: nie. Chcesz zapytać jak to możliwe, jeśli ktoś nie był wydziedziczony? Może być tak, iż ktoś faktycznie byłby uprawniony do domagania się zachowku, ale wcześniej otrzymał od rodzica (spadkodawcy) darowiznę – np. nieruchomość o wartości wyższej niż wysokość zachowku, którego mógłby dochodzić. Wtedy sytuacja będzie całkiem inna.
Jak więc sam widzisz: to nie takie proste. Oczywiście: zachowek jest dość nieoczywistą instytucją prawa spadkowego i budzi dość – delikatnie mówiąc – mieszane uczucia.
Masz pytania dotyczące zachowku? Napisz w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy w sprawie o zachowek? Napisz do mnie wiadomość.
„Nasz” dom na działce męża a spadek
Zacznijmy od początku czyli od wyjaśnienia dlaczego w tytule wpisu mamy „nasz” dom a nie po prostu nasz dom. Może już się domyślasz? Może tak, bo zagadnienie to poruszałam na blogu wiele razy. Nie ma czegoś takiego, jak „nasz dom” na działce jednego z małżonków. Wydaje Ci się to dziwne? Może, ale tak naprawdę jest. I zapewniam Cię, iż taka regulacja prawna ma swoją dość długą historię, nie jest to żadna z ostatnich nowelizacji. Tak po prostu jest. I wierz mi – lepiej jest o tym wiedzieć póki wszyscy żyją i są w stanie się porozumieć.
Może zapytasz, czy ma tu jakieś znaczenie to czy:
– jesteście małżeństwem 20 lat
– macie trójkę dzieci
– dom był budowany głównie z Twoich pieniędzy otrzymanych przed ślubem
– oboje spłacaliście kredyt na budowę domu przez 20 lat
– opiekowałaś się mężem przez długie lata, jak był chory i tej opieki potrzebował
– jesteś tam zameldowana: od zawsze”
Zgadza się: nawet wszystkie powyższe okoliczności występujące łącznie nie zmieniają tego, iż dom na działce męża należy do męża.
Nie mówię, że to wszystko jest zupełnie bez znaczenia, ale nie zmienia to kwestii dotyczącej własności.
Tak więc jeszcze raz: „wasz” dom na działce męża nie jest wcale wasz, tylko należy do właściciela działki, czyli do męża.
Owszem, wiadomo: może być też tak, iż działka należy do żony i oboje małżonkowie budują dom na działce należącej do żony. Wtedy działka i stojący na niej dom należy do żony.
„Nasz” dom na działce męża a spadek
Nie, nie wasz dom. Dom męża na działce męża, w którym to domu razem mieszkacie i który to dom razem budowaliście.
Czy ma to jednak jakieś znaczenie w kontekście prawa spadkowego? Owszem – i to wcale nie takie małe.
Właściciel może swoją własnością dowolnie dysponować. Wiem, jak czyta się takie zdanie, to brzmi jak coś raczej oczywistego, prawda?
Ale wierz mi – czasem takie oczywiste rzeczy po prostu umykają i się o nich nie myśli.
Każdy może więc dysponować swoją własnością za życia i każdy może nią dysponować „na wypadek śmierci”.
Co oznacza, iż każdy może nie tylko swoją nieruchomość sprzedać, ale też np. napisać testament i wskazać jako jedynego spadkobiercę dziecko z pierwszego małżeństwa, szwagra, kuzyna czy nawet sąsiada.
Tak więc: może w takiej sytuacji okazać się, iż po wielu latach wspólnego mieszkania z mężem w „waszym” domu, w sytuacji np. jesteś już na emeryturze po odczytaniu testamentu męża okaże się, iż zostajesz z niczym?
No dobrze, może nie tak zupełnie z niczym, bo przecież są pewne roszczenia, które w takiej sytuacji przysługują (czytaj: „zachowek”, ale aby go dochodzić w sądzie trzeba dysponować pewnym budżetem aby taką sprawę w ogóle wnieść do sądu.
Myślisz, że takie sytuacje się nie zdarzają? No to powiem Ci, że jednak się zdarzają.
A czy można coś zrobić, aby do takiej sytuacji nie doszło?
Zawsze jest jakieś rozwiązanie…Tylko trzeba o tym pomyśleć wcześniej. I po przemyśleniu sytuacji trzeba podjąć konkretne działania, bo samo tylko „przemyślenie” nie wystarczy.
Jesteś w małżeństwie, macie wspólność ustawową i zamierzacie „budować się” na działce męża? Zamierzasz też przeznaczyć na tę budowę swoje środki sprzed małżeństwa? Albo bierzecie wspólny kredyt? Warto zadbać o to, aby ta działka stanowiła majątek wspólny.
Tak się da – tu akurat podstawy prawnej trzeba szukać nie w kodeksie cywilnym, a w kodeksie rodzinnym.
Będzie też konieczne zachowanie formy notarialnej, ale da się tak zrobić aby nieruchomość weszła do majątku wspólnego.
Wiem, może przecież tak być iż nigdy się nie rozwiedziecie. a mąż wskaże Ciebie jako jedynego spadkobiercę.
No ale jeśli „życie napisze inny scenariusz”?
Nie masz pewności czy jesteś właścicielem/ właścicielką „swojej” nieruchomości?
Zawsze możesz sprawdzić co wynika z treści księgi wieczystej – i to zupełnie bez konieczności ponoszenia opłat.
Tak, wiem – to trochę mało romantyczne – o czym piszę w tym wpisie i w innych wpisach na blogu.
No ale czy zawsze musi być romantycznie? Naprawdę lepiej wiedzieć teraz, niż przeżyć wielkie rozczarowanie potem.
Chcesz wiedzieć więcej o ustrojach majątkowych? Zajrzyj koniecznie na mój drugi blog.
Wiedziałeś o tym, czy też jesteś zaskoczony tą informacją? Daj znać w komentarzach.
A jeśli potrzebujesz mojej pomocy w sprawie spadkowej: napisz do mnie wiadomość.
![kasia-blog-spadkowy kasia-blog-spadkowy](https://blog-spadkowy.pl/wp-content/uploads/2024/01/kasia-blog-spadkowy.jpg)
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
![razem-czy-osobno-mockup razem-czy-osobno-mockup](https://blog-spadkowy.pl/wp-content/uploads/2024/02/razem-czy-osobno-mockup-220x138.png)