Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji

Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Uczę też jak w przemyślany i świadomy sposób przekazać majątek następcom.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom. Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.

Odpowiedzialność za długi spadkowe. Tylko który z kilku spadkobierców będzie odpowiadał?
Jak wiesz, obecnie zasadą jest dziedziczenie z tzw. dobrodziejstwem inwentarza (co oznacza ograniczenie odpowiedzialności za długi). Ale – jeśli tych spadkobierców jest wielu, a to się zdarza dość często – to kto z nich odpowiada za długi spadkowe i w jakiej części? Do kogo może najpierw udać się wierzyciel? Czy wszyscy spadkobiercy niezależnie od wielkości swoich udziałów odpowiadają „po równo”? czy może ten, co najwięcej odziedziczył ponosi „większą” odpowiedzialność za długi? I co jeśli zapłaci tylko jeden ze spadkobierców? (ewentualnie jeśli wierzyciel skutecznie wyegzekwuje należność od wybranego spadkobiercy) Czy oznacza to, iż pozostali nie poniosą już żadnej odpowiedzialności?
Otóż „jest na to paragraf”. A konkretnie art. 1034 k.c.
Tak więc zgodnie z przepisem: do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą solidarną odpowiedzialność za długi spadkowe. Jeżeli jeden ze spadkobierców spełnił świadczenie, może on żądać zwrotu od pozostałych spadkobierców w częściach, które odpowiadają wielkości ich udziałów.
Od chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą odpowiedzialność za długi spadkowe w stosunku do wielkości udziałów.
Przepis raczej krótki, ale i tak można mieć wątpliwości – bo co to dokładnie znaczy „do chwili działu spadku” – o jaką dokładnie chwilę tu chodzi? Bo przecież dział spadku może być przeprowadzony zarówno u notariusza, jak i w sądzie; a jak wiadomo w sądzie taka sprawa może potrwać dość długo.
No i czym jest ta „odpowiedzialność solidarna”?
I co jeśli ten, kto zapłacił zażąda zwrotu pieniędzy, ale pozostali spadkobiercy nie będa chętni aby dobrowolnie takie żądanie spełnić? Czy ten co zapłacił będzie mógł się domagać zwrotu pieniędzy w odrębnym postępowaniu?
I czy ten co „dostał w testamencie” coś w oparciu o instytucję zapisu windykacyjnego też może odpowiadać za długi?
(bo może tak być, iż ktoś co prawda jest spadkobiercą, ale w tej masie spadkowej niewiele było, ponieważ dom, który należał do spadkodawcy, spadkodawca zdecydował się przekazać za pomocą zapisu windykacyjnego osobie, która spadkobiercą nie jest)
Jak więc widzisz – „to skomplikowane”
Na te wszystkie pytania odpowiadać będę w następnych wpisach. Już niedługo. jeszcze przed wakacjami.:)
Rozdzielność majątkowa: małżonek i tak będzie dziedziczył, chyba że…
Rozdzielność majątkowa to umowa zawierana przez małżonków w formie aktu notarialnego.Chyba kiedyś już o tym wspominałam, ale… wciąż ta kwestia budzi wiele wątpliwości. Rozdzielność to rozdzielność, a dziedziczenie to dziedziczenie najkrócej rzecz ujmując 🙂
Co oznacza, mówiąc jeszcze bardziej wprost. Niezależnie od tego, czy masz w swoim małżeństwie wspólność majątkową czy też zdecydowałeś się na rozdzielność: w przyszłości małżonek będzie spadkobiercą ustawowym.
Rozdzielność majątkowa a dziedziczenie
Czyli ustrój majątkowy w twoim małżeństwie to jedno. Dziedziczenie ustawowe to drugie.
Rozdzielność ma swoje uzasadnienie w pewnych przypadkach (może się sprawdzić np. w sytuacji gdy mąż lub żona prowadzi działalność gospodarczą).
Nie zmienia ustawowego porządku dziedziczenia.
Oczywiście – nie jest przecież też tak, iż nie masz na nic wpływu.
Przeciwnie – możesz decydować o tym, kto będzie w przyszłości po Tobie dziedziczył.
W takim właśnie celu sporządza się testamenty.
(obecnie możesz nawet – korzystając z zapisu windykacyjnego – przekazać konkretne rzeczy określonym osobom, co wcale nie jest takie oczywiste, ale to tak na marginesie)
W takim jednak celu (tzn. aby w przyszłości dziedziczyły te osoby, którym chcesz przekazać swój majątek, nie zaś spadkobiercy ustawowi według zasad, które określa kodeks cywilny) warto rozważyć napisanie przemyślanego (podkreślam: przemyślanego) testamentu.
Niestety jest też tak, iż testament nieprzemyślany może spowodować całkiem sporo komplikacji (tak, mam tu na myśli np. roszczenie o zachowek)
Wiele razy doradzałam osobom, które były w kolejnych małżeństwach, miały ustrój rozdzielności majątkowej i …myślały, ze to wystarczy. A często intencją tych osób było to, aby dziedziczyły po nich tylko ich dzieci. Chodzi tu w szczególności o osoby, które zawierały związki małżeńskie w późniejszym wieku i miały dzieci z poprzednich związków. Niestety, zdarzały się też sytuacje, kiedy na napisanie testamentu było już za późno i zostawała tylko sprawa o dział spadku
Powtarzam: NIE jest tak, że jak masz rozdzielność majątkowa, to małżonek nie będzie dziedziczył.
Dlatego, jeśli tylko masz wątpliwości, to najlepiej skonsultuj się z …
Przedawnienie roszczenia. Czy wiesz, co to oznacza?
Mówiłam już kiedyś, iż roszczenie o zachowek ulega przedawnieniu. Przedawnienie dotyczy oczywiście nie tylko spraw o zachowek – ale spraw o zapłatę z bardzo różnych tytułów.
Tak mówiłam, bo tak naprawdę jest.
Podawałam chyba nawet podstawę prawną : art. 1007 k.c.
Co oznacza, iż roszczenie jest przedawnione?
Ale… czy wiesz, co to właściwie oznacza, iż roszczenie jest przedawnione?
Otóż nie znaczy to, że nie możesz wystąpić z pozwem.
Bo w sumie napisać pozew i go wysłać do sądu to można zawsze.
Tylko, że jeśli w takiej sprawie o zachowek pozwany podniesienie zarzut przedawnienia, to najprawdopodobniej przegrasz.
A jak przegrasz, to niestety będzie także problem kosztów (w tym kosztów zastępstwa adwokackiego po stronie pozwanej – gdyby pozwany był reprezentowany przez adwokata czy radcę prawnego)
Pisałam już, że teraz okres przedawnienie zachowku to 5 lat.
I o tym, że troszkę inaczej liczy się ten czas gdy mamy do czynienia z dziedziczeniem ustawowym i troszkę inaczej gdy spadkodawca pozostawił testament.
Nie pisałam jeszcze chyba o tym, iż w pewnych sytuacjach dochodzi do przerwania biegu przedawnienia.
(jest nawet takie warte opisania orzeczenie – jak pamiętam Sądu Najwyższego co do przerwania biegu przedawnienia przy dziedziczeniu ustawowym.)
Może być tak, iż będziesz przekonany, że roszczenie jest przedawnione, ale tak wcale nie będzie.
Jeśli np. spadkobiercy ustawowi to dzieci spadkodawcy, a wniosek o stwierdzenie nabycia spadku został złożony np. cztery lata po śmierci spadkodawcy (a nie było testamentu)…
Po czym w sprawie okazuje się, iż w masie spadkowej praktycznie nic już nie ma.
Nie ma, ponieważ spadkodawca jeszcze za życia rozdysponował swoim majątkiem zawierając umowy darowizny…
A sprawa trwa dłuższą chwilę, np. wskutek braku kontaktu z jednym uczestników. Zresztą przyczyn, dla których sprawy trwają długo jest wiele.
(w takiej sytuacji właśnie może się okazać, iż roszczenie wcale nie jest przedawnione, co więcej uprawniony ma całkiem sporo czasu aby wystąpić z pozwem)
A jak nie jeszcze nie pisałam, to wkrótce napiszę.
Zaglądaj więc na blog w najbliższym czasie.
I jeszcze na koniec: jak już pisałam:
przedawnienie dotyczy nie tylko spraw o zachowek.
Zanim zdecydujesz się wnieść pozew – zwłaszcza o zapłatę – upewnij się, czy przypadkiem roszczenie nie jest przedawnione.
Dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza. Czy na pewno wiesz, co to oznacza?
Obecnie (już od mniej więcej połowy października 2015 r.) zasadą jest nabywanie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Pisałam o tym tu.
Pewnie więc wiesz, że oznacza to ograniczenie odpowiedzialności za długi.
I w sumie masz rację. Jest tylko jedno małe „ale”.
Prześledźmy to na konkretnym przykładzie:
Pan Janusz odziedziczył dom o wartości powiedzmy 500.000 zł.
A że nieruchomość położona była … cóż daleko od centrum miasta i nadawała się do remontu niezbyt łatwo było ją sprzedać.
Właściwie to nawet całkiem trudno, bo – nie wiedzieć czemu potencjalni nabywcy jakoś nie ustawiali się w kolejce)
A nieruchomość, jak to nieruchomość – trzeba zrobić remonty, podatki zapłacić.
Spadek zaś obejmował nie tylko aktywa. Co oznacza w skrócie po prostu to, iż spadkodawca pozostawił długi. Dług ten był był zaś całkiem spory- mniej znacznie niż szacowana wartość nieruchomości, ale te prawie 100.000 zł to i tak dla pana Janusza było dość sporo.
Pan Janusz jednak się nie przejmował, bo przecież wartość tej nieruchomości jakby nie liczyć była znacznie wyższa niż dług. Kiedyś to sprzedam to spłacę długi – myślał sobie zadowolony pan Janusz.
Trudne do opisania było więc zdziwienie pana Janusza, gdy pewnego słonecznego dnia skontaktował się z nim komornik…
Opodatkowanie spadków. Tym razem rzecz dotycząca działu spadku. Ważny wyrok NSA
Podatki to trudny temat. Tym trudniejszy, iż przepisy bardzo często się zmieniają. naprawdę – częściej niż myślisz.
Ale dziś nie o zmianach (nawet tych dobrych).
Dziś o ważnym i ciekawym wyroku NSA. Wyroku bardzo świeżym, bo wydanym w dniu 21.04.2016 r.
Otóż w orzeczeniu tym Sąd ten uznał, iż dział spadku między spadkobiercami w taki sposób, iż jednemu z nich przypadną rzeczy lub prawa majątkowe o wartości przekraczającej jego udział, nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
Ma to szczególne znaczenie, gdy do dziedziczenia wspólnie dochodzą osoby, które nie są najbliższą sobie rodziną.
Historia tego, jak doszło do wydania tego orzeczenia jest długa i zawiła, ale ciekawa.
Otóż najpierw indywidualną interpretację wydał minister finansów, co miało miejsce trzy lata temu – w czerwcu 2013 r. (interpretacja została wydana, bo zwrócił się o to mający wątpliwości spadkobierca. I niestety interpretacja ta dla spadkobiercy korzystna nie była. Uznano w jej treści, iż nabycie rzeczy skutkiem działu spadku bez spłat i dopłat w części przekraczającej udział przysługujący spadkobiercy, stanowi tzw. przychód z innych źródeł (art. 20 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych)
Tak na marginesie, chyba już wspominałam, iż język ustaw podatkowych do najprostszych nie należy?
W każdym razie skoro przepisy przewidywały, iż interpretację taką można zaskarżyć, to spadkobierca, który z treścią tej interpretacji zgodzić się nie mógł, interpretację tę zaskarżył do właściwego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. (a był to WSA w Warszawie)
I – jak się okazało – dobrze się stało, iż ów dzielny i waleczny spadkobierca skorzystał z możliwości zaskarżenia otrzymanej interpretacji. Sąd Administracyjny bowiem przyznał mu rację i interpretację tę uchylił.
Oczywiście z takim wyrokiem WSA nie mógł zgodzić się organ wydający interpretację podatkową…
Więc oczywiście postanowił wyrok ten zaskarżyć.
Nie mogąc zaakceptować tego orzeczenia, wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
A NSA skargę merytorycznie rozpoznał i oddalił.
Więcej informacji znajdziesz tu.
Zainteresował Cię ten temat? A może po prostu lubisz prawo podatkowe?
W takim razie przeczytaj uważnie, co w tym temacie napisał WSA w Warszawie.
Wyrok WSA z uzasadnieniem znajdziesz na tej stronie.
A jak będzie uzasadnienie NSA, to oczywiście wrócę do tematu.

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
