Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji

Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Uczę też jak w przemyślany i świadomy sposób przekazać majątek następcom.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom. Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.

Zmiany dotyczące mediacji 2016 r. – wpis gościnny, na który czekałeś
Mediacja… (właśnie mediacja, nie np. medytacja)
Była w kodeksie już kiedyś.
Teraz też jest, choć ostatnio (właściwie to już ładnych parę tygodni temu) miały miejsce w tymże kodeksie zmiany jej dotyczące.
I właśnie z perspektywy tego czasu – próba oceny.
Dziś o mediacji (zapowiadany już wcześniej) wpis gościnny.
Przedstawiam więc gościa.
Gościem tym jest adwokat, mediator i autorka bloga zobraczkaczybez.pl Anna Koziołkiewicz-Kozak .
Wiem, że wpis dość długi, ale warto 🙂
W mediacji zmiany – ocena nowelizacji, które weszła w życie od 1 stycznia 2016 r.
- Czy próbowałeś mediacji (i dlaczego nie)?
Od 1 stycznia 2016 r. składając pozew musisz podać „czy strony podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu, a w przypadku gdy takich prób nie podjęto, wyjaśnienie przyczyn ich niepodjęcia.”
Intencja była taka, by wytworzyć nowy rodzaj myślenia o sporze – że nie od razu trzeba iść do sądu, ale najpierw można spróbować „się dogadać.” Intencja szczytna i z pewnością warto w ten sposób myśleć o sporze, pytanie tylko czy przytoczony obowiązek odniesie zamierzony skutek. Śmiem wątpić. Dlaczego?
Jeżeli działasz bez pełnomocnika (i nie przeczytałbyś niniejszego wpisu), zapewne nie miałbyś o tym wymogu pojęcia. Zatem znacznej grupy osób składających pozwy, wymóg ten w praktyce nie skłoni do szukania pozasądowego rozwiązania sporu przed wniesieniem sprawy.
Pełnomocnicy oczywiście wiedzą, że trzeba. Nieco starsi pełnomocnicy pamiętają jednak, że jeszcze nie tak dawno istniał trochę podobny przepis dotyczący spraw gospodarczych – trzeba było dołączyć do pozwu dowód wysłania wezwania do dobrowolnego spełnienia świadczenia. Wymóg ten był przeważnie traktowany czysto formalnie – nie jako narzędzie do dogadania się z dłużnikiem, lecz jako pismo, które trzeba wysłać, zanim się złoży pozew do sądu.
Ci pełnomocnicy, którzy szukali możliwości polubownego rozwiązania sporu, nadal będą to czynić.
Pozostali, zapewne już przygotowali formułkę, która jest oczywiście jest ładna i mądra, ale znaczy mniej więcej „Powód nie podjął próby mediacji, bo nie chciał.” Wymóg spełniony? Spełniony! A klient nawet o tym się nie dowie. A jeśli już, to w formie „Jest taki wymóg od stycznia, żeby coś takiego pisać.”
- Macie iść do mediacji!!!
Według nowych przepisów sąd ma NAKŁANIAĆ strony do mediacji. Nie podoba mi się słowo „nakłaniać” w odniesieniu do mediacji, której naczelną zasadą jest wszak dobrowolność… no nie podoba mi się i już. Informowanie – zgoda. Wyjaśnianie, na czym mediacja polega – zgoda. Ale nakłanianie? I to przez sędziego, który będzie przecież wydawał wyrok w tej sprawie?
Mediacja w postępowaniu cywilnym
Mediacja (nie – nie medytacja, wbrew pozorom to nie to samo)
Warto? Nie warto?
Na pewno warto o co w tej mediacji chodzi.
A dowiesz się więcej już w tym tygodniu.
I jeszcze jedno: co prawda już o tym wspominałam, ale nie zaszkodzi przypomnieć.
Jak piszesz pozew o zapłatę (np. o zachowek) nie zapomnij w treści pozwu wspomnieć, czy w tej sprawie miało miejsce postępowanie mediacyjne.
I nie – nie jest tak (jak może niektórzy twierdzą – mediacja nie jest obowiązkowa).
Po prostu trzeba w pozwie napisać, czy postępowanie mediacyjne było, a jeśli nie to dlaczego.
Ok, więcej na ten temat przeczytasz już niedługo we wpisie gościnnym 🙂
Odwołanie darowizny wobec jednego z małżonków
Temperatury już prawdziwie wiosenne (przynajmniej we Wrocławiu) więc dziś krótko i na gorąco.
Dosłownie kilka dni temu Sąd Najwyższy podjął istotną uchwałę dotyczącą odwoływania darowizn.
Sprawy o „odwołanie darowizny” należą do trudnych, a ustawowa przesłanka „rażącej niewdzięczności” do mocno ocennych.
Samo poprawne sformułowanie żądania pozwu już jest niełatwe.
(nie- w pozwie do sądu nie wnosimy „o odwołanie darowizny”, o tym jak powinien wyglądać taki pozew będzie innym razem)
Prawdziwe problemy jednak pojawiają się np. w sytuacji, gdy obdarowanymi są małżonkowie mający ustrój wspólności ustawowej.
Życie wcale nie tak rzadko pisze podobne historie.
Weźmy np. pierwszą z brzegu:
Babcia daje dom wnukowi i jego żonie (albo wnuczce i jej mężowi). Razem, jako małżeństwu (no bo jak to tak inaczej). Na początku wszystko jest cudownie i wszyscy żyją w wielkiej zgodzie, ale z biegiem czasu zaczynają się problemy.
A potem… robi się coraz mniej ciekawie.
Może jedno z małżonków np. wyjeżdża do pracy w Anglii, a drugie…no właśnie – a ta druga osoba dopuszcza się wobec darczyńcy niewdzięczności. I to niewdzięczności w rażącym stopniu.
Ale wracając do Sądu Najwyższego i podjętej uchwały.
Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, iż:
„W razie odwołania darowizny w stosunku do jednego z małżonków rzecz darowana staje się przedmiotem współwłasności obojga małżonków w częściach równych, a darczyńca może żądać przeniesienia na niego udziału należącego do małżonka, w stosunku do którego darowiznę odwołał, gdyby zaś nie było to możliwe – zwrotu wartości tego udziału (art. 405 k.c.).”
Dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza jako zasada. Tak, ale…
Kiedyś (wcale nie aż tak bardzo dawno temu, bo jeszcze we wrześniu 2015 r.) zasadą było iż ten, kto nie złożył żadnych oświadczeń w przedmiocie przyjęcia spadku, spadek – na podstawie przepisów ustawy – przyjmował wprost. (co nie dotyczyło dzieci, czyli bardziej prawniczo mówiąc: osób małoletnich).
Dziedziczenie w taki sposób (wprost) wiązało się zaś z pełną odpowiedzialnością za długi, jeśli spadkodawca długi te pozostawił.
Tak było kiedyś. Na szczęście dla spadkobierców to już historia.
Taki stan prawny, jaki był wcześniej, niejednego pewnie nieświadomego praw i obowiązków spadkobiercę wpędził w kłopoty.
Tak więc w październiku minionego roku obowiązywać zaczęły nowe przepisy – korzystniejsze dla spadkobierców.
Pisałam o tym, kiedy stało się to faktem.
I zgodnie z obecnym stanem prawnym jeśli spadkobierca nie złoży innego oświadczenia, to dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza. Tak – jeśli tego spadku w ogóle się nie chce, wciąż można złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku.
(dla ciekawych przypominam : podstawa prawna to art. 1015 kodeksu cywilnego)
Tyle tylko, że jest jedna kwestia, o której może część osób nie wie lub nie pamięta.
Ważne jest to, jaki był stan prawny w dacie – jak my to mówimy – otwarcia spadku.
(czyli inaczej mówiąc : w dacie gdy zmarł spadkodawca)
Mówiąc prościej : jeśli ktoś zmarł, zanim nowe przepisy zaczęły obowiązywać, wszystko jest „po staremu”.
(a przypomnę : ta „magiczna” data to 18. października 2015 r.)
Być może masz taką sytuację: ktoś po kim dziedziczysz zmarł pod koniec września albo na początku października 2015 r.
Czyli wtedy, gdy obowiązywały jeszcze stare przepisy.
Jeśli tak jest zastanów się i póki jeszcze możesz podejmij decyzję.
(ok, samo pojęcie decyzji to trochę za mało, trzeba jeszcze złożyć odpowiednie oświadczenie)
W sytuacji gdybyś jednak po starannym rozważeniu sytuacji zdecydował że przyjmować wprost spadku wprost nie chcesz, skontaktuj się z kancelarią notarialną.
A tak poza tym… czy na pewno wiesz co oznacza w praktyce „dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza”?
Jeśli nie jesteś pewien, to czekaj na jeden z kolejnych wpisów:)
Dostałem pozew. Jestem pozwany.
To się zdarza. Pozwy często są składane w sądzie, a potem odpis pozwu doręczany zostaje stronie pozwanej. Więc jest tak:
Powód złożył w sądzie pozew i sąd doręczył Ci odpis tego pozwu.
(może być to pozew o zachowek, ale rzecz dotyczy pozwów w ogóle)
Będziesz więc w sprawie pozwanym. Jak już ten pozew dostałeś, musisz jakoś zareagować (ok – nie musisz, ale jest w twoim interesie, abyś coś zrobił)
Jeśli już powód czegoś w pozwie od ciebie zażądał – powinieneś w formie pisemnej się do tego odnieść – czyli złożyć odpowiedź na pozew.
Zazwyczaj wraz z pozwem sąd doręcza pouczenie. Przeczytaj to co sąd do ciebie wysłał. Zorientuj się czy sąd zakreślił termin na wniesienie odpowiedzi na pozew.
(jeszcze jedna uwaga: odbieraj korespondencję z sądu – jeśli myślisz, że nie odbierając tej korespondencji unikniesz kłopotów : jesteś w błędzie. Udawanie że Cię nie ma to raczej nie jest dobra strategia)
Ale ok.: pozew odebrałeś, podpisałeś tzw. „zwrotkę”, otwierasz kopertę i czytasz. Może nie do końca wiesz o co chodzi, ale rozumiesz już, iż ktoś chce od ciebie pieniędzy.
Jeszcze raz: sprawdź czy sąd zakreślił termin, aby wnieść odpowiedź na pozew.
(zazwyczaj taki termin sąd zakreśla)
Odpowiedź na pozew możesz oczywiście napisać sam.
Jeśli jednak zdecydujesz się na pomoc adwokata – nie zwlekaj. Prawnik zazwyczaj będzie potrzebował paru chwil aby dokładnie ustalić fakty, zapoznać się z całą sytuacją i tę odpowiedź napisać oraz złożyć w sądzie.
A teraz dalej: pomimo zapewne silnych emocji:
Zastanów się, czy takie żądanie ze strony powoda jest choćby w części uzasadnione.
Zastanów się, jakie dowody ty możesz zawnioskować.
(świadkowie, dokumenty, a może jeszcze coś: zdjęcia lub wydruki maili)
Zapisz sobie te wszystkie dowody, wynotuj kto może być świadkiem w sprawie – jeśli zdecydujesz się zlecić sprawę adwokatowi ,będzie to sporym ułatwieniem.
Pamiętaj: jak już przemyślisz te dowody, napisz to w odpowiedzi na pozew.
Jeśli nie zgłosisz tych wniosków dowodowych od razu, potem może być problem z ich dopuszczeniem przez sąd.

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
