Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
Testament napisany przez oboje małżonków?
Dziś krótki wpis – krótkie pytanie i krótka odpowiedź. Pisałam kiedyś, iż przepisy prawa spadkowego nie przewidują testamentów wspólnych. Wiele osób jednak pytało, czy małżonkowie mogą napisać jeden wspólny testament? Skoro jest coś takiego, jak wspólność ustawowa, to czy małżonkowie mogą napisać razem jeden testament? Może i miałoby to sens, ale…
odpowiem od razu, aby nie trzymać Cię w niepewności:
Nie – nawet w przypadku małżonków przepisy nie przewidują napisanie jednego testamentu.
Nie ma to związku z ustrojem majątkowym: niezależnie od tego, czy macie ustrój wspólności ustawowej, czy też od samego początku małżeństwa jest ustrój rozdzielności majątkowej.
Przepisy prawa spadkowego nie przewidują testamentów wspólnych, nawet gdy chodzi o małżonków. I takie rozwiązanie ma pewien sens.
Tak więc:
Każdy z małżonków powinien napisać swój osobny testament.
Testament wzajemny małżonków
a to już zupełnie coś innego. To jest możliwe i co więcej: całkiem często proponuję takie rozwiązanie.
W tej sytuacji chodzi o to, iż każdy z małżonków pisze swój własny testament i w jego treści powołuje jako spadkobiercę drugiego małżonka.
Może być to bardzo dobre rozwiązanie w sytuacji gdy np. małżonkowie mają małe dziecko. Gdyby nie było testamentu: do dziedziczenia dochodzi żyjący małżonek i dziecko.
Tyle że gdy małoletnie dziecko staje się współwłaścicielem nieruchomości, to sprzedaż tej nieruchomości bez zgody sądu niestety nie będzie możliwa.
A wyrażenie zgody przez sąd nie zawsze jest sprawą oczywistą, a już na pewno cała procedura może trochę potrwać. W sytuacji gdy np. nieruchomość obciążona jest kredytem i żyjący małżonek nie ma możliwości, aby ten kredyt dalej samodzielnie spłacać – sytuacja robi się naprawdę trudna.
Sytuacji, w których warto rozważyć testamenty wzajemne jest więcej.
Może tak być, iż małżeństwo w ogóle nie ma dzieci. Widziałeś, że w małżeństwach bezdzietnych małżonek nie jest jedynym spadkobiercą?
Tak więc gdy małżonkowie budują wspólny majątek przez wiele lat, a potem jedna z osób umiera: żyjący małżonek zostaje postawiony w trudnej sytuacji.
Inną jeszcze sytuacją może być sytuacja kiedy każdy z małżonków ma dorosłe dzieci z innych związków.
Wtedy takie testamenty mogą być elementem świadomego rozporządzenia swoim majątkiem.
I jeśli zapytasz, czy te dzieci z innych związków mają być pozbawione majątku po rodzicu, to odpowiedź brzmi nie.
Prawo spadkowe i cywilne przewidują różne możliwości – np. umowę darowizny, a i w treści testamentu można zawrzeć wiele postanowień – choćby zastosować zapis windykacyjny.
Pamiętaj: jeśli nie ma testamentu : dziedziczenie następuje według zasad opisanych w kodeksie cywilnym.
I tak, testament można w razie potrzeby zmienić lub odwołać – i nie trzeba o tym nikogo informować.
Potrzebujesz pomocy jeśli chodzi o napisanie testamentu? Skontaktuj się ze mną!
Zachowek dla dziecka, z którym nie miałem kontaktu
Taka sytuacja: “Mam dwoje dzieci z małżeństwa z moją żoną Zosią. Chciałbym napisać testament, aby sprawiedliwie podzielić majątek. Ale jest pewien problem. mam dziecko z pierwszego małżeństwa. Taka studencka miłość. Dość szybko się rozwiedliśmy, syn został z byłą żoną. Nawet chciałem mieć z nim kontakt, ale była żona wyjechała do innego miasta no i oczywiście utrudniała mi kontakty, a potem poznałem moją drugą żonę i nie było czasu. Tak, z tego co wiem jest już on dorosły, chyba teraz coś studiuje, ale nie mam pewności co. Słyszałem, że jest coś takiego jak “zachowek”. No ale czy to możliwe, żeby ten syn z którym nawet nie mam kontaktu i który specjalnie się mną nie interesował miał jakieś prawo do zachowku?
Trudna sytuacja, prawda? Jak myślisz – jaka jest odpowiedź?
Wiesz, kto jest uprawniony do zachowku?
Czy jeśli zadający to pytanie faktycznie napisze testament na rzecz dwójki dzieci z drugiego małżeństwa – albo na rzecz obecnej żony:
to czy ten syn z pierwszego małżeństwa będzie mógł czegoś się domagać?
Czasami tak jest, iż trzeba dać inną odpowiedź, niż taką, na jaką ma nadzieję pytający.
Tak, dziecko pominięte w testamencie może domagać się zachowku.
Nie, nie ma znaczenia to, że to dziecko jest z innego małżeństwa czy związku nieformalnego.
Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).
A brak kontaktu? Cóż, dalej jest to dziecko, które miałoby prawo do dziedziczenia. Dzieci dziedziczą po rodzicach, nawet jeśli nie było osobistego kontaktu.
Rozumiem, zdaję sobie sprawę z tego, iż czasami byłe żony naprawdę utrudniają kontakty z dziećmi. Nie tego dotyczy ten wpis, po prostu wiem, że tak się niestety zdarza.
Ale brak kontaktu, czy to, iż była żona utrudniała te kontakty nie zmienia porządku dziedziczenia.
W życiu są różne sytuacje: i sytuacja gdy to Ty ze wszystkich sił próbowałeś nawiązać kontakt ze swoim dorosłym dzieckiem, a ono definitywnie nie chciało – to zupełnie inna sytuacja.
I tak na marginesie: nie wiem, czy wiedziałeś, ale… nawet pozbawienie rodzica władzy rodzicielskiej nie zmienia zasad dziedziczenia ustawowego.
A czy można syna wydziedziczyć?
W sumie można. Ale: aby wydziedziczenie było skuteczne muszą być spełnione określone przesłanki. Nie można kogoś (spadkobiercy ustawowego) wydziedziczyć tylko dlatego, że tak się chce zrobić. Trzeba w testamencie dokładnie opisać przyczyny – i co więcej: te przyczyny musza być prawdziwe, a nie wymyślone.
Tak stanowi przepis:
Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:
Pozostaje tylko pytanie: w sytuacji gdy ojciec nie szukał kontaktu, gdy syn był dzieckiem – czy można przypisać odpowiedzialność dorosłemu synowi za to, że nie ma obecnie kontaktu? No właśnie.
Tak: zawsze powtarzam, że każda sytuacja jest inna. Po latach na salach sądowych wiem jak różne są sytuacje.
Ale zazwyczaj tak jest: jeśli ty nie szukałeś kontaktu z dzieckiem na wcześniejszych etapach życia – wydziedziczenie z powodu braku kontaktu z Tobą może nie być skuteczne.
Powtarzam: zawsze jest konkretna sprawa i konkretny człowiek. Ale jeśli myślałeś, że tak po prostu napiszesz “wydziedziczam cię!” i to rozwiąże problem: to nie tak szybko. To niestety raczej będzie za mało aby osiągnąć cel.
No ale dobrze. Załóżmy, że nie chodzi tylko o sam “brak kontaktu” ze strony tego dziecka z wcześniejszego związku. Załóżmy że miała miejsce jakaś bardziej poważna sytuacja i faktycznie to wydziedziczenie byłoby możliwe. Tylko… jest tu pewien “haczyk”. Taka mała “pułapka”. Czy ten dorosły syn ma już swoje dzieci? A może teraz jeszcze nie ma, ale niedługo będzie miał?
Czy wiedziałeś, że wydziedziczenie swojego dorosłego dziecka nie oznacza wcale wydziedziczenia jego dzieci (a twoich wnuków)?
Jeśli jeszcze nie wiedziałeś: to już od teraz wiesz. I nie, małoletniego dziecka raczej skutecznie nie wydziedziczysz.
Czy w takiej sytuacji ma więc sens pisanie testamentu? Tak, oczywiście!
Dochodzenie zachowku jak rodzice jeszcze żyją?
Zachowek to chyba jedna z bardziej kontrowersyjnych instytucji prawa spadkowego, a może w ogóle i prawa cywilnego. O zachowku powstało już wiele artykułów na blogu i na pewno będą kolejne, gdyż temat ten niezmiennie budzi zainteresowanie.
Jeśli chodzi o dochodzenie zachowku przed sądem: bardzo często jest tak, iż po przeciwnych stronach sali sądowej spotyka się rodzeństwo.
To w sumie dość smutne sytuacje, chociaż dziś nie o tym.
U podstaw domagania się zachowku przez jedną osobę z rodzeństwa jest testament lub też dokonana wcześniej przez rodziców darowizna na rzecz jednego z rodzeństwa.
Czyli np. ojciec w testamencie wskazuje jako spadkobiercę jedno z dzieci, a to dziecko, które zostało pominięte w testamencie może domagać się zachowku.
Może też tak być, iż ów ojciec cały swój majątek przekazał jednemu z dzieci w drodze darowizny.
I takie sytuacje są w sumie bardziej problematyczne.
Dziecko, które darowizny nie otrzymało dowiaduje się najczęściej zupełnym przypadkiem. I najczęściej jest to gorsze niż sam fakt dokonania darowizny.
Rozumiem, to nie są przyjemne sytuacje.
Często powtarzam na tym blogu, że dobrze jest kwestię przekazania majątku omówić w rodzinie. Fakt zaskoczenia w momencie dowiedzenia się o takiej darowiźnie jest dość trudny i niestety nie pozostaje bez wpływu na relacje między dziećmi – bez względu na ich wiek.
Zachowek za życia rodziców?
Oczywiście – każdy może dowolnie dysponować swoim majątkiem. Oznacza to także, iż można swój majątek przekazać w testamencie dowolnej osobie. Można też podarować swój majątek czy to jednemu z dzieci, czy tez zupełnie innej osobie.
Nie ma obowiązku informowania kogokolwiek o zawarciu umowy czy napisaniu testamentu. Nie trzeba informować nawet pozostałych dzieci, naprawdę; wiem – możesz uznać to za niesprawiedliwe. A tak już to jest. Ty też możesz dysponować swoim majtkiem jak tylko chcesz.
Przepisy prawa spadkowego przewidują jednak instytucję zachowku.
I tu właśnie przechodzimy do tytułowego pytania – i do odpowiedzi na to pytanie.
Zachowku można dochodzić dopiero po śmierci spadkodawcy.
Sam fakt, iż rodzice napisali testament na rzecz rodzeństwa, czy nawet iż dokonali darowizny domu czy mieszkania na rzecz rodzeństwa nie daje jeszcze żadnych uprawnień.
Mówiłam już, że każdy może dowolnie dysponować swoją własnością?
Niezależnie od tego, czy chodzi o przekazanie majątku w drodze testamentu czy darowizny: nie można skutecznie dochodzić zachowku w sytuacji gdy rodzice jeszcze żyją.
Na wystąpienie z takim roszczeniem będzie określony czas po śmierci spadkodawcy.
Tak, od czasu dokonania darowizny do daty śmierci spadkodawcy może minąć dużo czasu, czasami nawet całe lata, ale nie zmienia to faktu że nie można skutecznie domagać się zachowku w sytuacji gdy rodzice jeszcze żyją.
Tak więc: rodzeństwo nie ma obowiązku dokonywania spłaty niezwłocznie po otrzymaniu darowizny od rodziców.
A co jeśli to oboje rodzice przekazali dom w drodze umowy darowizny?
Może tak być, iż przedmiot darowizny, np. dom był majątkiem wspólnym rodziców i to oboje rodzice dokonali darowizny na rzecz jednego ze swoich dzieci.
I to są całkiem częste sytuacje. Może być tak, iż jeden rodzic umrze niedługo po dokonaniu darowizny, a drugi dopiero kilkanaście lat później.
Niestety w takiej sytuacji może pojawić się konieczność, aby o ten zachowek występować dwukrotnie – najpierw po jednym rodzicu, a następnie po drugim.
Na wysokość zachowku ma jednak wpływ wiele czynników, także otrzymane wcześniej darowizny. Jak więc widzisz nie jest to takie proste.
Czy trzeba dochodzić zachowku na drodze sądowej?
Nie! W ogóle nie trzeba dochodzić zachowku, jest to uprawnienie, nie zaś obowiązek.
Ale – jest tak jak myślisz: jeśli ktoś jest uprawniony, to najprawdopodobniej będzie jednak tego zachowku dochodzić.
Przed wniesieniem pozwu do sądu można np. rozważyć mediacje – oczywiście to wtedy gdy jest wola obu stron.
mediator może pomóc wypracować rozsądną i akceptowalna dla obu stron ugodę.
Masz pytania? Napisz w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy? Skontaktuj się ze mną!
Dziecko niepełnoletnie dziedziczy mieszkanie
Czy dziecko może odziedziczyć mieszkanie? Czy jest w ogóle możliwe, aby dziecko było właścicielem mieszkania?
Może będziesz zdziwiony, ale tak – to jest możliwe. Dziecko może być spadkobiercą zarówno na podstawie ustawy, jak i testamentu.
Czasami tak po prostu “samo” się dzieje. Czyli umiera osoba, która ma małoletnie dzieci, a nie napisała wcześniej testamentu.
Można tez wskazać dziecko jako spadkobiercę w testamencie.
Dalszą kwestią jest to, czy takie rozwiązanie jest optymalne? Może akurat w Twojej sytuacji tak, ale…
Czy wiesz, że aby sprzedać odziedziczone przez dziecko mieszkanie potrzebna będzie zgoda sądu?
Możesz zapytać, czy nie jest to tylko formalność?
Cóż, nie zawsze. Tak, najczęściej sąd daje taka zgodę, ale – jeśli chodzi o orzeczenie sądu – nie odważyłabym się napisać słowa “zawsze”.
Poza tym: czas oczekiwania na taką zgodę może być długi, a koszty utrzymywania mieszkania wysokie.
Może też być np. i tak, iż nie masz zaufania do drugiego rodzica swojego dziecka (może jesteście po rozstaniu albo jest w toku sprawa o rozwód)
i nie chciałbyś, aby to drugi rodzic zarządzał majątkiem, który odziedziczy dziecko.
Jeśli tak jest: wiedz, że coś da się zrobić, ale podstawa prawna znajduje się nie w kodeksie cywilnym, a w kodeksie rodzinnym.
To dokładnie ten artykuł:
W umowie darowizny albo w testamencie można zastrzec, że przedmioty przypadające dziecku z tytułu darowizny lub testamentu nie będą objęte zarządem sprawowanym przez rodziców. W wypadku takim, gdy darczyńca lub spadkodawca nie wyznaczył zarządcy, sprawuje zarząd kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy.
Jest to możliwe, tylko… trzeba napisać poprawnie sformułowany i przemyślany testament.
Masz pytania? Zostaw w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy? Napisz do mnie wiadomość.
Dziedziczenie po rodzicach a opieka nad rodzicami
Dziedziczenie ustawowe budzi wiele wątpliwości, ale też emocji. Napisałam kiedyś wpis na blogu o tym, iz dziedziczenie nie jest (nagrodą) za opiekę.
Wiem, jak różne są historie i jak różne sytuacje pisze życie. I często to smutne historie i błędy, których można uniknąć.
Zawsze powtarzam, iż idealnego rozwiązania może po prostu nie być, a każda decyzja i czynność prawna pociąga za sobą określone konsekwencje. Dlatego też nie mówię, co jest dobre, a co dobre nie jest. Mówię tylko jak jest sformułowany przepis i co to konkretnie oznacza.
Całkiem często tak jest, iż – w sytuacji gdy rodzice mają kilkoro dzieci – tylko jedno z nich zostaje z rodzicami i opiekuje się nimi na starość, podczas gdy np. pozostałe dzieci wyjeżdżają do innych krajów w celu zarobkowym.
Czy to źle? Nie, tego nie powiedziałam.
Oczywiście, są bardzo różne sytuacje, czasem po prostu ktoś nie ma innego wyjścia i musi podjąć pracę w innym kraju, czasem nawet jak ktoś pracuje zagranicą to stara się na ile może pomagać rodzicom i np. przesyła pieniądze
Tak, wiadomo: są też sytuacje kiedy jedno z dzieci po prostu zrywa ten kontakt i w ogóle nie interesuje się sytuacją rodzica.
I po raz kolejny przyczyn takiej sytuacji może być sporo. Nie jest moją intencją aby w tym wpisie kogoś oceniać czy krytykować.
Dziedziczenie po rodzicach a opieka nad rodzicami
Tylko musisz pamiętać o jednym: dziedziczenie nie jest “nagrodą” za opiekę. Jeśli nie ma testamentu, dziedziczenie następuje na zasadach ustawowych. A to oznacza, iż wszystkie dzieci dziedziczą w równych częściach.
A najczęściej właśnie tego testamentu nie ma. Nie wiesz nawet, jak mało osób w ogóle sporządza testament.
Często w ostatnich miesiącach życia rodzic nie jest już nawet w stanie testamentu napisać.
Nawet jak testament powołujący jedno dziecko do dziedziczenia jest:
przepisy przewidują coś takiego, jak zachowek.
Wiesz, kto jest uprawniony do zachowku? I czy wiesz, że ten zachowek to wcale nie są jakieś symboliczne pieniądze, tylko mogą być to naprawdę całkiem spore kwoty?
Bywa też tak, iż pod wpływem emocji rodzic wskazał w testamencie jako spadkobiercę inne dziecko, lub nawet zupełnie inną osobę – z dalszej rodziny, czy też w ogóle niespokrewnioną.
Poza tym: testament można też zawsze zmienić czy w ogóle odwołać.
Myślisz, że to mało prawdopodobne? Nie, to zdarza się często. Bo przecież wspólne mieszkanie generuje nieporozumienia czy nawet konflikty. A osoba, która mieszka daleko i kontaktuje się rzadko wydaje się być idealna…
Dziedziczenie jak był testament
Dziedziczenie na podstawie testamentu ma pierwszeństwo przed ustawowym. Może o tym nie wiedziałeś, ale tak jest. Gdyby było inaczej, pisanie testamentów nie miałoby sensu.
Rodzic może też wskazać w testamencie dowolną osobę – i co więcej: nie ma obowiązku, aby poinformować kogokolwiek o testamencie.
Może być nawet tak, iż o testamencie – na rzecz innej osoby – dowiesz się dopiero jak będzie sprawa o stwierdzenie nabycia spadku przed sądem.
Tak, wiadomo: testament to ważna sprawa i warto jest ten temat “na spokojnie” poruszać.
Jeśli myślałeś, że dziecko, które opiekuje się rodzicami odziedziczy więcej – właśnie z uwagi na fakt tej opieki:
musisz wiedzieć, że tak nie jest, dzieci dziedziczą w częściach równych, a co więcej: rodzic ten może wskazać w testamencie jako spadkobiercę dowolną osobę, nawet to z dzieci, które… zerwało z nim kontakt. Uważasz, że to niesprawiedliwe? Może tak, ale na moim blogu piszę o tym, co stanowią przepisy i co wynika z orzecznictwa.
W końcu to z dzieci, które jest daleko popełnia mniej błędów, prawda?
Tak, zdarzają się takie sytuacje iż rodzic wskazuje w testamencie dziecko, które na co dzień mieszka daleko, a pomija w testamencie dziecko, które mieszka z nim i pomaga w codziennych kwestiach.
Masz rację: wszystkie dzieci powinny opiekować się starszymi rodzicami – jeśli jest to niezbędne.
A sprawy spadkowe najlepiej załatwić polubownie u notariusza.
Tylko niestety: wszyscy wiemy, że nie zawsze tak jest.
A może…. Rozwiązanie inne niż testament
Dobrze jest o tym w rodzinie porozmawiać.
Rozmawiasz w swojej rodzinie o dziedziczeniu i testamencie?
No i tak, testament to nie jest jedyna możliwość.
Wiesz, jakie są inne możliwości? Pisałam już o tym na blogu, ale to już bardziej prawo cywilne niż spadkowe.
Wiesz, że istnieje coś takiego, jak umowa dożywocia?
Jeśli jeszcze nie wiedziałeś, a jesteś w takiej sytuacji: sprawdź, co stanowią przepisy kodeksu cywilnego.
Umowa dożywocia przewiduje przeniesienie własności nieruchomości już teraz, za życia właściciela nieruchomości – w zamian za dożywotnią opiekę.
Zgodnie z przepisem wygląda to dokładnie tak:
Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.
Są takie sytuacje, kiedy umowa dożywocia może się sprawdzić. Tak – faktycznie tak jest, iż w przypadku zawarcia umowy dożywocia rodzeństwo nie będzie mogło (w tym zakresie przynajmniej) domagać się zachowku.
Umowa dożywocia ma jednak pewne minusy – i jak to w prawie bywa – nie brakuje tu tzw. zasadzek.
Chcesz wiedzieć więcej? Zaglądaj na blog, niedługo wrócę do tematu.
A jeśli potrzebujesz mojej pomocy – napisz do mnie wiadomość!
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym