O pisaniu testamentów wspominałam już na blogu wiele razy (w końcu to blog spadkowy) O samym wydziedziczeniu też już pisałam. Ale – ponieważ zagadnienie to wciąż budzi wątpliwości, to postanowiłam do niego wrócić. Wydziedziczenie może nastąpić w testamencie. Nie można powiedzieć do żony czy męża: “ja cię wydziedziczam” (to znaczy w sumie to powiedzieć może i można, ale skutek prawny niestety będzie bardzo wątpliwy) I tak – jak masz jakiekolwiek wątpliwości – rozważ formę notarialną […]
Wiele osób tak myśli: jestem za młody, żeby myśleć o jakichś testamentach (a co dopiero pisać coś takiego) W końcu przecież o “czymś takim” myśli się tak po 80. roku życia, prawda? Jeśli tak myślisz, to ok – rozumiem. Może w Twojej sytuacji po prostu nie miałoby to sensu, a może… zmienisz zdanie? Sytuacje są bardzo różne. Pamiętasz pewnie, iż osoby pozostające w związku partnerskim nie dziedziczą po sobie z mocy ustawy? Czyli: jesteś z drugą osobą kilka czy kilkanaście lat, […]
Tak, o wydziedziczeniu już pisałam. Na przykład w tym wpisie. O tym, że w testamencie można wydziedziczyć np. męża czy dziecko. Oczywiście muszą być ustawowe powody, aby to zrobić. Tyle, że powody te często sformułowane są w dość (jeśli nie bardzo) ogólny sposób, a wydziedziczony (po zapoznaniu się z testamentem) w żaden sposób z tymi powodami się nie zgadza, często ma poczucie, iż przecież spadkodawca tak naprawdę nie mógł/ nie chciał tego napisać. (ewentualnie testament był pisany wiele miesięcy […]
Wydziedziczenie to jedno z tych zagadnień związanych z prawem spadkowym, które budzi największe emocje. (zapewne najsilniejszych emocji doświadczają ci, którzy podczas ogłoszenia i otwarcia testamentu/ zapoznania się z testamentem złożonym do akt sprawy się o tym fakcie dowiedzieli) No i oczywiście są też wątpliwości. Mówiłam już o tym, iż nie można wydziedziczyć spadkobierców ustawowych “ot tak sobie bez powodu” i o tym że raczej nie da się skutecznie wydziedziczyć małego dziecka i jeszcze o tym, że… Tak – […]
Mówi się, że życie jest brutalne i pełne pułapek (czy tam zasadzek). Niestety jeśli chodzi o kwestie prawne, to także i tu można się na taką pułapkę natknąć. I całkiem nieświadomie zrobić (komuś) w przyszłości problem. Bo (niestety) nieznajomość prawa szkodzi. Taką zasadzką może być wydziedziczenie. Załóżmy taką sytuację: pan Stanisław ma syna, który uporczywie postępuje w sprzeczności z tzw. zasadami współżycia społecznego (tzn. np. popadł w nałogi, nie podejmuje pracy, wdaje się […]
Kto pyta nie błądzi… Sądy też mają czasem wątpliwości. I często wtedy zadają pytania Sądowi Najwyższemu. Ostatnio właśnie jeden z Sądów Apelacyjnych zadał Sądowi Najwyższemu pytanie dotyczące prawa spadkowego. A konkretnie chodziło o kwestie zachowku i przedawnienia. (o samym zachowku i przedawnieniu jeszcze nie raz napiszę, dziś tylko sygnalizując problem) Aby sąd konkretną kwotę tytułem zachowku powodowi zasądził, roszczenie nie może być przedawnione. (inaczej pozwany o zachowek podniesie […]
Pisząc o testamencie, wspominałam już o wydziedziczeniu To bez wątpienia temat budzący spore emocje (może nawet największe emocje, jeśli chodzi o prawo spadkowe?) Sądząc po reakcjach osób, które dowiedziały się, że wydziedziczone zostały, to całkiem możliwe. Jeśli już mowa o wydziedziczeniu : Spotkałam się ostatnio z pytaniem : Czy można wydziedziczyć synową lub zięcia? Albo odwrotnie : Czy można wydziedziczyć teścia lub teściową? Przypomnijmy: Aby skutecznie kogoś […]
Wydziedziczenie to temat, który zawsze budzi spore emocje. Z prawnego punktu widzenia nie jest to jednak takie proste. Przede wszystkim należy wiedzieć, iż wydziedziczenie to nie to samo co pominięcie w testamencie. Osoba pominięta w testamencie może wystąpić na drogę sądową z roszczeniem o zachowek. (przesłanki określa art. 991 i dalsze kodeksu cywilnego) Skuteczne wydziedziczenie w testamencie nie daje osobie wydziedziczonej takiej możliwości. Wydziedziczyć- a więc pozbawić prawa do zachowku – można jedynie spadkobierców ustawowych – […]