Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji

Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Uczę też jak w przemyślany i świadomy sposób przekazać majątek następcom.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom. Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.

Prawo spadkowe: terminy
W prawie tak już jest. Nie tylko oczywiście w prawie spadkowym. Po prostu pewne rzeczy można zrobić tylko w określonym ustawą terminie. Gdy terminy ustawowe miną, cóż…
Są oczywiście pewne rzeczy, które możesz zrobić zawsze. Nawet po upływie 20 po śmierci spadkodawcy można wystąpić o stwierdzenie nabycia spadku. Tu akurat nie ma ograniczeń czasowych.
Ale w wielu innych przypadkach (przy wnoszeniu innych spraw do sądu, czynnościach takich jak np. odrzucanie spadku) jest określony termin, aby to zrobić.
I tak. Pewnie uznasz, że to nudne (przecież masz rację/ wiesz jak naprawdę było/ należy ci się ten zachowek) ale przestrzeganie tych terminów jest istotne. Nie chciałbyś przecież dopuścić do sytuacji, w której co do zasady masz rację. Np. należy Ci się ten cały zachowek, ale przegrywasz sprawę tylko dlatego, że pozew wniosłeś „troszeczkę” po terminie, prawda?
Prześledźmy więc jakie terminy są przewidziane w przepisach (a trochę tego jest)
I tak:
§ Uznania spadkobiercy za niegodnego (dziedziczenia) może żądać każdy, kto ma w tym interes. Z żądaniem takim może wystąpić w ciągu roku od dnia w którym dowiedział się o przyczynie niegodności, nie później jednak niż przed upływem lat trzech od otwarcia spadku. (oczywiście, aby sąd orzekł zgodnie z tym żądaniem musza być spełnione przesłanki)
podstawa prawna – art. 929 k.c.
____________________________________________
§ Wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu. Wyłączenia może żądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem; termin do wytoczenia powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku.
podstawa prawna – art. 940 k.c.
Akt poświadczenia dziedziczenia – jak sprawdzić, czy był
Obecnie (tak, pisałam już o tym) można – zamiast do sądu z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku udać się do notariusza, aby notariusz sporządził akt poświadczenia dziedziczenia. Oczywiście jeśli spełnione są przesłanki opisane w ustawie Prawo o notariacie (jeśli np. był testament, który ktoś chce podważać, to raczej zostaje tylko sąd).
Ale … pisałam też, iż nie tylko spadkobiercy mogą wnosić o stwierdzenie nabycia spadku.
Może to zrobić także np. wierzyciel spadkodawcy albo współwłaściciel nieruchomości (dla zainteresowanych – podstawa prawna : art. 1025 k.c.)
Ale… skąd taka osoba ma wiedzieć np. czy spadkobiercy nie udali się do notariusza, aby notariusz sporządził akt poświadczenia dziedziczenia?
No właśnie.
Bo przecież występowanie do sądu z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku – w sytuacji, gdy wcześniej został sporządzony akt poświadczenia dziedziczenia – nie miałoby już celu, prawda?
Dożywocie w prawie cywilnym? Tak, to możliwe.
Pojęcie „dożywocia” zapewne wielu osobom kojarzy się przede wszystkim z prawem karnym.
(pewnie coś w tym jest, ale to blog o prawie spadkowym, więc jeśli pomyślałeś o karze pozbawienia wolności, to nie – nie tego będzie dotyczył wpis)
Pisałam już kiedyś, iż przepisy przewidują różne możliwości, jeśli chodzi o przekazanie majątku.
Były też wpisy z historiami.
Pewnie więc już wiesz, iż jest „coś jeszcze” oprócz testamentu i umowy darowizny, dzięki czemu możliwe jest przeniesienie własności nieruchomości. Jak już się pewnie domyślasz, to coś to umowa o dożywocie.
Pod wieloma względami różni się jednak ona od umowy darowizny.
W przypadku umowy dożywocia – ten kto nieruchomość otrzymuje – w zamian za przeniesienie własności nieruchomości przyjmuje na siebie określone zobowiązania, i to całkiem sporo:
„jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie) powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym”
Dożywocie to nie to samo, co darowizna ze służebnością
Darowizna traktowana jest jako umowa nieodpłatna- inaczej niż umowa o dożywocie.
Ok, i teraz coś, na co pewnie większość czytelników czeka:
Jest rejestr, jest i opłata. Czyli coś, o czym sama prawie zapomniałam.
Niedawno już wspominałam, iż we wrześniu miała miejsce spora nowelizacja przepisów postępowania cywilnego. Zmiany nie ominęły też części kodeksu, w której zawarte są przepisy dotyczące prawa spadkowego. (na marginesie: aż nie mogę uwierzyć, że od czasu gdy te zmiany „weszły” minęły już prawie dwa miesiące).
Jedna z tych zmian to dodanie w kodeksie postępowania cywilnego art. 679 (1).
Artykuł ten brzmi tak:
prawomocne postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku, prawomocne postanowienie uchylające lub zmieniające postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku sąd niezwłocznie wpisuje za pośrednictwem systemu teleinformatycznego do Rejestru Spadkowego.
Czyli : utworzony zostaje rejestr, do którego będą wpisywane informacje dotyczące prawomocnych orzeczeń wydanych przez sady w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku.
Czy to jest sprawiedliwe?
Przepisy przepisami, a poczucie sprawiedliwości…
Cóż, różnie z tym bywa. Wiadomo, każdy ma tu swoje zdanie.
Wiele razy spotkałam się z pytaniem, czy jest sprawiedliwe, że dwoje dzieci spadkodawcy dziedziczy w takim samym stopniu, jeśli tylko jedno z nich opiekowało się rodzicem, a drugie ograniczało swój kontakt do wysyłania kartek z okazji Świąt.
Tak właśnie było w przypadku pani Stanisławy:
miała ona dwóch synów – Marka i Darka. Po śmierci męża syn Marek zamieszkał z matką, opiekował się nią i pomagał we wszystkich obowiązkach, finansował też wszystkie remonty i koszty związane z nieruchomością. Tymczasem drugi z synów – Darek szukał swojego szczęścia daleko od domu i ostatecznie osiadł gdzieś pod Londynem.

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
