Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
O małoletnim raz jeszcze, ale na innym blogu
Jak już pewnie wiesz piszę o prawie spadkowym
Ale nie tylko.
Piszę także o prawie rodzinnym, a w szczególności o rozwodach.
Przepisy prawa spadkowego i prawa rodzinnego są ze sobą powiązane, o czym się jeszcze wiele razy przekonasz.
Piszę o prawie rodzinnym na moim drugim blogu:
Jako, iż początek czerwca to (jak już wiesz) dzień dziecka, także i na blogu rozwodowym pojawił się wpis dotyczący małoletnich:
http://rozwod-wroclaw.pl/orzekanie-o-winie-a-wladza-rodzicielska/
Odrzucenie spadku przez małoletniego
Początek czerwca. Jedno z pierwszych skojarzeń to zapewne dzień dziecka.
Więc z tej okazji będzie kilka wpisów dotyczących dziedziczenia przez dzieci.
Dzieci czyli małoletnich. Małoletnich, a więc tych którzy nie ukończyli jeszcze 18 lat i tym samym nie mają pełnej zdolności do czynności prawnych.
Prawo spadkowe przewiduje sporo odrębności w przypadku, gdy osobą dziedziczącą jest dziecko. Wiesz już pewnie, iż „dziecko” nie może samo sporządzić ważnego testamentu.
Ale to nie wszystko.
Pisałam już o odrzuceniu spadku. Jeśli w spadku przeważają długi, bądź jeśli spadkodawca oprócz długów nic nie pozostawił – należy rozważyć odrzucenie spadku. (w wątpliwej sytuacji alternatywą jest przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza, każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety)
Musisz jednak pamiętać, iż w sytuacji gdy masz dzieci (zwłaszcza małoletnie) odrzucenie spadku nie rozwiązuje jeszcze definitywnie sprawy.
Jeśli Ty skutecznie spadek z długami odrzucisz, na Twoje miejsce „wchodzą” Twoje dzieci.
One też muszą spadek ten odrzucić, aby uniknąć komplikacji związanych z zadłużonym spadkiem.
Sytuacja nieco się komplikuje, gdy dziecko jest małoletnie. Małoletnie dziecko (a więc nawet piętnastolatek) nie może działać przed sądem czy nawet notariuszem w swoim imieniu.
Z tego względu, gdy Ty sam jako spadkobierca podejmiesz decyzję o odrzuceniu spadku, i spadek ten odrzucisz w swoim imieniu, musisz szybko wystąpić do sądu, aby sąd wydał zgodę na odrzucenie spadku przez małoletnie dziecko.
Jeśli faktycznie w skład spadku wchodziły tylko długi, albo znacząco przeważały one nad pozostawionym przez spadkodawcę majątkiem, sąd raczej zezwoli na to, abyś w imieniu dziecka spadek ten odrzucił.
Tylko pamiętaj: sama zgoda sądu na odrzucenie spadku jeszcze nie jest równoznaczna z jego odrzuceniem!
Ustawodawca chroni jednak interes małoletnich.
Jeśli nie dojdzie do odrzucenia spadku w imieniu małoletniego, małoletni z mocy ustawy przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza.
Odrzucenie spadku
Spadek można nie tylko przyjąć. Spadek można także odrzucić.
Takie rozwiązanie ma sens, jeśli spadkodawca pozostawił przede wszystkim długi.
Ponieważ, jak już o tym pisałam tu, spadek to nie tylko aktywa, na spadkobierców przechodzą także co do zasady długi, a więc np. kredyty czy pożyczki zaciągnięte przez spadkodawcę.
Odrzucenie spadku może więc być rozwiązaniem bardzo korzystnym dla spadkobierców.
Jest tak w sytuacji, gdy spadkodawca nie miał wcale majątku, ale za to pozostawił same długi.
Jeśli spadkobiercy nie zrobiliby nic w ciągu sześciu miesięcy od kiedy dowiedzieli się o swoim powołaniu do spadku, oznaczałoby to dla nich konieczność pospłacania tych długów, nawet kosztem własnego majątku.
Spadkobierca, który spadek odrzucił, zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku.
Ale jeśli Ty sam spadek odrzucisz nie zawsze oznaczać to jeszcze będzie koniec problemów i formalności.
Jeśli masz sam swoje dzieci, to one niejako wstępują na Twoje miejsce.
Jeśli są pełnoletnie, a we właściwym czasie nie podejmą żadnych kroków, oznaczać to będzie dla nich konieczność spłaty tych długów, nawet jeśli o nich nie wiedzieli…
A jeśli dziecko jest jeszcze małoletnie?
Nie może samo pójść do notariusza czy tym bardziej we własnym imieniu skierować pisma do sądu. W takiej sytuacji – Ty jako rodzic – a więc przedstawiciel ustawowy małoletniego musisz wystąpić do sądu i poprosić ten sąd o to, aby wyraził formalną zgodę na odrzucenie tego spadku przez dziecko.
Jeśli zaś Ty sam odrzucisz spadek, a dzieci (wnuków) nie masz, powstanie problem szukania dalszych spadkobierców ustawowych. Wtedy oni będą musieli dopełnić formalności, aby nie stanąć w obliczu konieczności spłaty długów po dalszym krewnym.
Obniżenie wysokości zachowku raz jeszcze
Dziś zapowiadany dłuższy wpis.
Poruszona niedawno kwestia możliwości „walki” o obniżenie wysokości zachowku w postępowaniu sądowym wzbudziła duże emocje i masę pytań.
Więc postanowiłam wrócić do tego tematu.
Pozwany w sprawie o zachowek nie ma raczej możliwości uniknięcia jego zapłaty (jeśli tylko roszczenie nie zostało przedawnione) .
Może jednak wnosić, aby sąd zmniejszył wysokość kwoty żądanej przez powoda tytułem zachowku – ze względu na tzw. zasady współżycia społecznego.
Żaden przepis nie zawiera zamkniętego katalogu sytuacji, w których pozwany może taki wniosek złożyć. Co więcej, trudno byłoby znaleźć w przepisach prawa spadkowego choćby przykłady takich sytuacji.
I jeszcze więcej. Przepisy nie wyjaśniają, czym dokładnie są owe zasady współżycia społecznego. Nie ma też katalogu zachowań, które z takimi zasadami są zgodne, a które już nie. To kwestia ocenna – wiele zależy tu od oceny sądu. I oczywiście od tego, jakie dowody złożą strony w trakcie postępowania…
A jak to wygląda w praktyce?
Wniosek o zmniejszenie wysokości zachowku może zostać uwzględniony np. w sytuacji gdy osoba, która została spadkobiercą testamentowym opiekowała się spadkodawcą przez wiele lat, zaś spadkobierca ustawowy – a więc uprawniony do zachowku, nie interesował się zupełnie jego losem.
Czasem tak się zdarza. Rozważmy dla przykładu taką sytuację:
Spadkodawca ma dziecko, które jednak mieszka w innym mieście czy nawet kraju i w żaden sposób nie interesuje się swoim rodzicem, nie wspiera go materialnie ani też w żaden inny sposób.
Opiekę i utrzymanie temu rodzicowi zapewnia przez całe lata inna osoba – często daleki krewny lub też osoba w ogóle niespokrewniona- a tymczasem „dziecko” pozostaje zupełnie głuche na jakiekolwiek prośby o pomoc, pomimo, iż ma takie możliwości.
Często ta obca osoba ta mieszka z tym „rodzicem” – opiekując się nim przez wiele godzin każdego dnia i ponoszą wydatki ze swoich pieniędzy.
W ramach wdzięczności „rodzic” ten sporządza testament i powołuje w nim do dziedziczenia tylko owego opiekuna właśnie.(nie wydziedziczając jednak swojego dziecka)
Krótko po śmierci owego spadkodawcy zjawia się niespodziewanie „dziecko” i …
występuje z pozwem o zachowek.
Pozwany nie ma raczej możliwości, aby zapłacenia zachowku uniknąć.
A łącznie z odsetkami i kosztami (gdy sprawa trafi do sądu) to naprawdę duża kwota.
Często w takiej sytuacji spadkobierca zmuszony jest szybko np. to odziedziczone mieszkanie sprzedać…
W takiej sytuacji pozwany o zachowek mógłby właśnie starać się o zmniejszenie jego wysokości ze względu na zasady współżycia społecznego.
Aby jednak sąd mógł taki wniosek uwzględnić, należy przedstawić sądowi dowody – a więc np. wnioskować, aby sąd przesłuchał świadków.
W praktyce jednak wnioski o zmniejszenie wysokości zachowku nie są często uwzględniane.
Każda sytuacja jest jednak inna.
Jeśli tylko są ku temu podstawy – warto próbować i taki wniosek złożyć – w postępowaniu przed sądem I instancji.
Prawo spadkowe – ważny komentarz
Ostatnie wpisy były raczej krótkie.
A to dlatego, że sama ostatnio dużo czytam.
Choćby ten komentarz.
Jest to jedna z najbardziej obszernych publikacji poświęconych prawu spadkowemu, które niedawno ukazały się na rynku wydawniczym.
Następne wpisy będą jednak już dłuższe.
A dotyczyć będą tego, co stanowi przedmiot zainteresowania osób zwracających się z zapytaniem do kancelarii – czyli wyliczania zachowku(ewentualnie możliwości zmniejszenia jego wysokości) oraz sądowego działu spadku.
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym