Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
Jeszcze tylko do czwartku…
A dokładnie do godziny 12 we czwartek możesz zagłosować na blog roku!
Jeśli więc chcesz, aby to blog o tematyce prawnej wygrał w konkursie na blog roku-
nie czekaj, bo nie ma już na co.
Aby ZAGŁOSOWAĆ na blog spadkowy:
Wyślij smsa o treści: B00080 pod numer : 7122
(B zero zero zero osiem zero – pisane bez spacji)
Z jednego numeru telefonu możesz na dany blog głosować tylko raz.
Koszt smsa to: 1,23 (już z podatkiem VAT)
Każdy głos się liczy!
Dochód z głosowania smsowego przekazywany jest na szczytny cel: pomoc ciężko chorym dzieciom.
UWAGA: Głosowanie zakończone!
Jak ochronić dziecko przed długami spadkowymi?
Poruszony niedawno temat biednego małego chłopczyka ściganego przez bezlitosnego komornika za nieswoje długi wzbudził spore emocje…(niestety nie wiem, czy portale w końcu napisały coś więcej – tj. czy w tej historii byli inni spadkobiercy, jakie dokładnie czynności powziął ów bezlitosny komornik, czego konkretnie, na jakiej podstawie i dlaczego w ogóle domagał się czegoś od dziecka skoro dziecko dziedziczy zawsze z dobrodziejstwem inwentarza, czy w ogóle ten inwentarz został sporządzony…)
Tak czy inaczej:
Wiele osób po tym wpisie pytało jak ochronić dziecko przed długami spadkowymi?
Ponieważ pytań tych było naprawdę sporo, postanowiłam zrobić o tym zagadnieniu osobny wpis (wpisy).
Prawo spadkowe ustanawia ochronę małoletniego spadkobiercy – małoletni przyjmuje spadek z mocy ustawy z dobrodziejstwem inwentarza.
Dziecko (rodzic w imieniu dziecka) może też spadek odrzucić. ALE no właśnie.
Przepisy wymagają w takiej sytuacji od rodziców owego małoletniego spadkobiercy powzięcia pewnych czynności formalnych.
Dziecko (małoletni) przyjmuje z mocy ustawy spadek z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkodawcy do wartości czynnej spadku (a więc potocznie mówiąc, ktoś kto spadek przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza „nie dokłada ze swoich ponad wartość tego co odziedziczy” gdy okaże się, że spadkodawca pozostawił długi.
To co do zasady dobre rozwiązanie, tylko NIESTETY nie wolne od wad:
sporządzenie inwentarza kosztuje, zwłaszcza jeśli spadek zawiera np. nieruchomości, które musi wycenić rzeczoznawca. Koszt ten obciąża już niestety spadkobiercę.
Dlatego w pewnych sytuacjach dobrze jest spadek odrzucić.
Dorosły może to zrobić sam w swoim imieniu. To tylko jego decyzja i nie potrzebuje do tego niczyjej zgody.
W opisanej historii to zmarły dziadek pozostawił po sobie duże długi. Spadkobierca ustawowy – syn/córka tego dziadka – spadek w ustawowym terminie odrzucił.
Ale odrzucenie spadku przez rodzica nie oznacza jednak definitywnego zakończenia sprawy.
W takiej sytuacji, gdy rodzic spadek odrzuca, w jego miejsce wchodzi następne pokolenie – czyli wnuki spadkodawcy.
Jeśli są już pełnoletnie, mogą same udać się do kancelarii notarialnej, aby spadek odrzucić.
Jednak małoletnie dziecko nie może samo podjąć decyzji.
Co więcej: nawet rodzic, który chce odrzucić spadek w imieniu dziecka, nie może tak po prostu pójść do notariusza i oświadczyć, iż spadek w imieniu dziecka odrzuca.
Aby skutecznie spadek w imieniu dziecka odrzucić, konieczna jest zgoda sądu.
A żeby zgodę sądu uzyskać, trzeba oczywiście najpierw do tego sądu wystąpić z odpowiednim wnioskiem (to – jak się pewnie domyślasz – robią rodzice dziecka, nie samo dziecko, nawet jeśli jest już nastolatkiem)
Odrzucenie spadku w imieniu dziecka w kodeksie ładnie określa się jako „czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu”.
Jeszcze precyzyjniej rzecz ujmując, gdybyś był ciekaw jak to wygląda od strony formalnej – zgodnie z art. 583 k.p.c. – zezwolenia na dokonanie przez rodziców czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka sąd udziela na wniosek jednego z rodziców po wysłuchaniu drugiego.
Na marginesie: gdyby dziecko odziedziczyło np. mieszkanie, rodzice także nie mogliby w imieniu dziecka tego mieszkania sprzedać bez zgody sądu. Sprzedanie takiego mieszkania także jest bowiem „czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu”.
Ale wracając do tematu:
Samo tylko uzyskanie tej zgody sądu nie załatwia jeszcze definitywnie sprawy.
A mianowicie chodzi o to, iż:
sama ZGODA sądu na odrzucenie spadku nie jest jeszcze równoznaczna z faktycznym dokonaniem czynności, na którą to czynność sąd wyraził zgodę…
Pamiętaj o tym, bo to naprawdę WAŻNE.
Co z tego, że sąd się na taką czynność zgodzi, bo uzna, iż faktycznie jest zgodna z interesem dziecka, jeśli potem rodzice postanowienie sądu schowają do szuflady …
Nawet jeśli sąd zgodzi się na odrzucenie spadku przez dziecko i Ty jako rodzic w imieniu dziecka w oparciu o tę zgodę spadek odrzucisz w imieniu dziecka to też jeszcze nie jest równoznaczne z końcem wszystkich kłopotów. Pozostaje mianowicie kwestia szukania dalszych spadkobierców ustawowych. Może żyją np. rodzice zadłużonego spadkodawcy? Albo jego rodzeństwo?
Decyzja o tym, czy spadek odrzucić czy przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza zależy od realiów konkretnej sprawy. W pewnych sytuacjach lepiej ten spadek po prostu odrzucić.
Zastanów się dobrze, bo skutki raz podjętej decyzji bardzo trudno potem odwrócić.
To już właściwie mogłoby stanowić motto tego bloga: jakąkolwiek decyzję podejmujesz, rób to świadomie…
Blog prawniczy blogiem roku?
A dlaczego by nie??
Głosowanie właśnie rozpoczęte.
Jednak uwaga: trwa ono bardzo krótko: tylko do dnia 6.02.2014r.- do godz.12.00
Jeśli więc chcesz, aby to blog o tematyce prawnej wygrał w konkursie na blog roku- głosuj teraz:
Aby ZAGŁOSOWAĆ na blog spadkowy:
Wyślij smsa o treści: B00080 pod numer : 7122
Z jednego numeru telefonu możesz na dany blog głosować tylko raz.
Koszt smsa to: 1,23 zł. (już z podatkiem VAT)
Każdy głos się liczy!
Ps. dziękuję wszystkim, którzy doceniają to co robię:)
Ps.2 dochód z smsów będzie przekazany na cel charytatywny: na rzecz łódzkiej fundacji Gajusz, która prowadzi hospicjum dla osieroconych dzieci.
Portal onet.pl ogłosił konkurs…
Znany chyba wszystkim internautom portal informacyjny zorganizował (już po raz kolejny)
konkurs na najlepszy blog .
Kategorii jest wiele, w tym m.in. : firmowe i profesjonalne.
I w tej właśnie kategorii startuje blog-spadkowy!
A jak konkurs, to oczywiście i głosowanie.
Będziesz więc mógł na blog spadkowy w konkursie tym głosować!
JUŻ niedługo.
Szczegóły w jednym z najbliższych wpisów.
Z życia wzięte… mały chłopiec, wielki dług. Tylko o co tu chodzi?
Opisana w portalach internetowych kilka dni temu historia wydaje się być naprawdę bardzo dramatyczna.
Mały, zaledwie kilkuletni, do tego ciężko chory chłopczyk i komornik nieubłaganie ścigający go za długi zmarłego dziadka (którego chłopczyk może nawet nie znał, bowiem z informacji tych wynikało, iż dziadek ten zmarł kilka lat temu)
Brzmiało naprawdę dramatycznie i przeciętnego czytelnika portali internetowych chwytało za serce (co oczywiście nietrudno zrozumieć)
„Błagam o pomoc, pomóżcie mi. Jestem chory na astmę, a moja mama nie pracuje. Jesteśmy biedni, nie stać nas na spłacenie 18 tysięcy długu – taki dramatyczny list napisał do Rzecznika Praw Dziecka 9-letni chłopczyk.”
Z informacji w portalach internetowych wynikało, iż rodzice (matka? ojciec?) chłopca „zrzekli się spadku” (czyli zapewne spadek ten odrzucili, a to zupełnie co innego). Nie wiemy też nic o innych spadkobiercach ustawowych – czy tacy byli, czy odrzucili spadek, czy przyjęli go wprost albo też może z dobrodziejstwem inwentarza.
Nie jest nawet jasne, jakie dokładnie czynności podjął ów komornik.
Jednak skutkiem odrzucenia spadku przez rodzica musiało dojść do nabycia spadku przez tego chłopca.
I to nawet miałoby sens, tyle że …
MAŁOLETNI nabywa spadek z mocy ustawy z dobrodziejstwem inwentarza.
Nie wiemy do końca z podanych informacji, czy spis inwentarza został sporządzony, czy też nie, nie wiemy czy ów dziadek pozostawił jakiekolwiek cenniejsze ruchomości.
PRAWO chroni jednak osoby małoletnie – właśnie dlatego jest w kodeksie cywilnym art. 1015 §2
A to oznacza, bardzo potocznie mówiąc, iż ten kto spadek przyjął z dobrodziejstwem inwentarza, nie „dokłada ze swoich pieniędzy” jeśli okaże się, że spadkodawca długi pozostawił.
Być może portale te do sprawy jeszcze wrócą i dowiemy się czy (ewentualnie co) Rzecznik na tak dramatyczny list odpisał. Jeśli sprawa będzie miała ciąg dalszy, oczywiście o tym napiszę.
Tak czy inaczej pamiętaj:
Długi też się dziedziczy.
Jeśli wiesz, ze w spadku były tylko długi bardzo poważnie rozważ odrzucenie spadku.
(nie musisz decyzji podejmować natychmiast, masz chwilę, aby się zastanowić)
Jeśli TY spadek odrzuciłeś, pamiętaj że to jeszcze nie koniec problemu – może powstanie konieczność, aby poprosić sąd rodzinny o zgodę na odrzucenie spadku w imieniu małoletniego dziecka.
Jeśli spadek w imieniu dziecka odrzucony w terminie nie zostanie, dziecko zawsze dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza…
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym