Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji

Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.

Zachowek a przedawnienie
Jak już pisałam, wystąpić do sądu z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku można zawsze. I sąd stwierdzi, kto ten spadek nabył – nawet po 15 latach.
Z zachowkiem jest jednak troszkę inaczej.
To znaczy w sumie zawsze sam pozew można napisać i do sądu go wysłać.
Ale…
Jeśli uprawniony do zachowku będzie zbyt długo zwlekał z wniesieniem pozwu, musi liczyć się z tym, iż nic nie dostanie.
Dlaczego?
Ponieważ roszczenie o zachowek podlega przedawnieniu.
Kiedyś okres przedawnienia w sprawach o zachowek wynosił trzy lata.
Obecnie jest nieco dłuższy i wynosi pięć lat.
Zgodnie z art. 1007. Kodeksu cywilnego:
§ 1. Roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń przedawniają się z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu.
Wniosek: jesteś uprawniony do zachowku? Nie zwlekaj z wniesieniem pozwu.
Zwolnienie od kosztów sądowych – nie tylko w sprawach spadkowych
„Wniesienie” sprawy cywilnej do sądu wiąże się z kosztami. Czasem te koszty naprawdę nie są małe.
O ile w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku opłata jest stała i wynosi 50 zł., to już w np.sprawie o zachowek wygląda to inaczej.
Sprawy o zachowek rozpatrywane są w trybie procesowym (inaczej niż sprawy o stwierdzenie nabycia spadku czy dział spadku)
I w związku z tym wnosząc do sądu taki pozew musisz :
-określić wartość przedmiotu sporu (czyli wyraźnie wskazać kwotę, której domagasz się od pozwanego)
-obliczyć 5% od tej kwoty i taką opłatę uiścić na konto sądu, który będzie właściwy do rozpatrywania Twojej sprawy.
A te 5% to może być jednak całkiem sporo. Kwoty dochodzone tytułem zachowku nierzadko przekraczają nawet 150.000 ,- tysięcy.
Dlatego w sprawach cywilnych jest możliwość, aby wnosić o zwolnienie od kosztów sądowych.
W każdej sprawie decyzję podejmuje sąd – po zapoznaniu się z treścią wniosku i załączonymi dowodami.
Do wniosku o zwolnienie od kosztów trzeba dołączyć specjalny formularz.
Jego pełna nazwa to „oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania”
I właśnie o ten formularz chodzi w tym wpisie.
Od niedawna ma nieco zmienioną treść.
Aktualny formularz możesz pobrać stąd.
Prawo spadkowe – planowanie
Pewnych rzeczy przewidzieć i zaplanować się nie da…
Ale inne już można.
Np. można przewidzieć, iż kiedyś spadkobiercy pokłócą się o pieniądze.
Można też całkiem precyzyjnie zaplanować podział majątku między przyszłymi spadkobiercami.
Bardzo często ludzie nie zdają sobie sprawy, iż obecne przepisy pozwalają (znacznie bardziej niż kiedyś) na dość szczegółowe planowanie tego, co kto kiedyś odziedziczy.
Bardzo często kończy się tylko na rozmowie, że dla córki będzie mieszkanie, syn poprowadzi firmę, a żona dostanie pieniądze. I wszyscy są zgodni i zadowoleni. Ale do czasu…
Po śmierci bliskiej osoby zgoda często pryska niczym bańka mydlana. Oczywiście powoływanie się jedynie na ustne uzgodnienia przed sądem nie będzie specjalnie skuteczne. Tym bardziej, iż pewnie i tak każdy pamiętałby z tej rozmowy coś innego.
Jak nie było testamentu, nastąpi dziedziczenie według reguł ustawowych. Tyle w temacie.
A przepisy są, jakie są.
To znaczy w sumie nie są takie złe, trzeba tylko wiedzieć o ich istnieniu.
Pamiętaj: „za życia” masz pełną możliwość podejmowania decyzji.
Sytuacja komplikuje się znacznie, gdy dzieci są małoletnie, gdy spadkodawca miał dzieci z kilku związków, gdy spadkodawca miał kolejną żonę, a z pierwszą nie zrobił podziału majątku… Wierz mi komplikacji może być naprawdę sporo. Wtedy bywa naprawdę nieciekawie, a bliscy sobie ludzie muszą spotykać się w sądzie.
Nie, to nie jest testament ustny…
O samym testamencie ustnym, warunkach, przesłankach i procedurze będzie niedługo.
Dzisiaj tylko tytułem wstępu:
Fakt, iż „dziadek zawsze powtarzał, że…”, „przecież wszyscy sąsiedzi/znajomi/kuzyni/ słyszeli” , „wujek na każdych imieninach mówił, że mieszkanie ma być dla bratanka ”, „babcia wiele razy powtarzała sąsiadkom czyj ma być kiedyś jej dom” to jeszcze za mało, aby uznać, że był to testament ustny.
W „normalnych” okolicznościach można po prostu napisać (i podpisać) własnoręcznie testament na kartce papieru. Ewentualnie udać się do kancelarii notarialnej (albo „ściągnąć” notariusza do miejsca, gdzie osoba chcąca sporządzić testament aktualnie przebywa)
Ale są sytuacje, kiedy to jest niemożliwe.
Dlatego ustawodawca wprowadził tzw. testamenty szczególne.
Czy (jak) można uniknąć zachowku?
To chyba jedno z pytań najczęściej zadawanych prawnikom w sprawach z zakresu prawa spadkowego…
A przynajmniej takie jest moje doświadczenie.
No a jeśli chodzi o odpowiedź?
Jak to zwykle bywa nie ma jednej, prostej i oczywistej odpowiedzi…
Bo odpowiedź brzmi…
To zależy.
W sytuacji np. takiej, gdy spadkodawca sporządził testament na rzecz jednego ze swoich dzieci, nie zapisując innym dzieciom (prawie) niczego – ewentualnie jeśli spadkodawca przekazał swój majątek na mocy testamentu osobie z dalszej rodziny lub osobie zupełnie niespokrewnionej, a pozostawił swoje dzieci czy wnuki, ów spadkobierca testamentowy zachowku raczej nie uniknie… (zakładając oczywiście, iż, uprawniony do zachowku o jego zapłatę wystąpi)
Ale jeśli pomyśleć o tym wcześniej – i na przykład gdyby jeszcze za życia spadkodawcy sporządzona została umowa dożywocia?
To już zmienia postać rzeczy.
Zastanów się więc. Testament (czy nawet umowa darowizny) to nie jedyne co możesz zrobić.
Są też inne możliwości.
Umowa dożywocia będzie jeszcze przedmiotem przynajmniej kilku wpisów.
Jeden z tych wpisów będzie o tym, iż nie zawsze można tę umowę dożywocia zawrzeć, bo nie każda ”postać prawna mieszkania” umożliwia zawarcie takiej umowy.
Musisz tylko sam dokładnie wiedzieć, co chcesz osiągnąć dokonując danej czynności.
Żebyś potem nie mówił : „gdybym tylko wiedział o tym wcześniej…”
Bo taki i tym podobne teksty też słyszałam już wiele razy.
Odwrócenie skutków dokonanych czynności prawnych bywa czasem bardzo skomplikowane (a czasami nawet zupełnie niemożliwe).
Do tego dochodzą jeszcze kwestie podatkowe.
Warto więc dokładnie przemyśleć wszystkie za i przeciw.
A jeszcze bardziej warto skonsultować to z prawnikiem.
Oczywiście przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy:)

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
