Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
Czy dzieci i rodzice spadkodawcy mogą jednocześnie wnosić o zachowek?
Taka sytuacja: Pan Janusz był po rozwodzie i miał dwoje dorosłych dzieci, żyli też jego rodzice. Pan Janusz przeczytał troszkę o prawie spadkowym i postanowił napisać testament. Po rozwodzie od lat był w nieformalnym związku z panią Grażyną i nawet kupili razem wspólne mieszkanie. Pan Janusz wiedział, iż porozumienie jego partnerki z jego dziećmi nie będzie raczej możliwe. W takiej sytuacji pan Janusz postanowił zadbać o przyszłość miłości swojego życia i to właśnie panią Grażynkę uczynił jedynym spadkobiercą. Trudno dziwić się temu, iż gdy przyszło do odczytania testamentu dzieci pana Janusza nie mogły ukryć rozczarowania…
Życiowa sytuacja, prawda? Tak się czasami w życiu zdarza.
Czy dzieci pana Janusza zostaną w takiej sytuacji bez niczego? I co ze starszymi rodzicami pana Janusza?
Otóż niekoniecznie dzieci zostaną “z niczym”.
Zapewne wiesz, iż przepisy prawa spadkowego przewidują coś takiego jak “zachowek”.
Czy zarówno dzieci, jak i rodzice spadkodawcy mogą wnosić o zachowek?
Może to dla Ciebie oczywiste, a może będziesz zaskoczony.
Otóż gdyby nie było testamentu dziedziczyłyby tylko dzieci spadkodawcy.
Nie jest tak, iż z mocy ustawy dziedziczą wszyscy krewni. “Porządek dziedziczenia” jasno określają przepisy.
I tak samo jest z możliwością dochodzenia zachowku:
to dzieci spadkodawcy będą mogły domagać się zapłacenia im zachowku.
czy jest jakiś czas, aby wnieść pozew o zachowek?
tak, roszczenie o zapłatę zachowku podlega przedawnieniu. Obecnie – zgodnie z art. 1007 kodeksu cywilnego okres przedawnienia wynosi 5 lat. Może pomyślisz, że to bardzo długo? Tak, to sporo czasu, ale wierz mi: nie warto czekać do końca tego terminu.
czy sprawa o zachowek wiąże się z koniecznością ponoszenia kosztów?
niestety tak. Zdecydowana większość spraw cywilnych wiąże się z koniecznością ponoszenia kosztów. Przy wnoszeniu pozwu trzeba uiścić opłatę stanowiącą 5% kwoty, której domagasz się od pozwanego. Mogą też pojawić się dalsze koszty – np. koszt opinii biegłego w kwestii wyceny nieruchomości.
czy można domagać się czegoś innego niż zapłacenie pieniędzy?
niestety nie; sprawa o zachowek to sprawa o zapłatę; nie można domagać się, aby z tytułu zachowku sąd nakazał pozwanemu przeniesienie własności nieruchomości.
Sprawy o zachowek wydają się być proste, ale wiem z doświadczenia, że całkiem sporo jest tzw. “zasadzek”. Sam zachowek budzi też sporo kontrowersji. A Ty co sądzisz o zachowku? Uważasz, że to potrzebna instytucja prawa spadkowego czy przeciwnie: uniemożliwia spadkodawcy swobodne rozporządzanie majątkiem?
Masz swoją opinię? Napisz w komentarzach.
A jeśli potrzebujesz mojej pomocy napisz do mnie wiadomość!
Czy w sprawach spadkowych chodzi (tylko) o pieniądze?
Oczywiście, pieniądze są potrzebne; jest też wiele takich spraw sądowych, w których chodzi po prostu o pieniądze. A jak to jest w sprawach spadkowych? Np. sprawa o zachowek jest sprawą o zasądzenie konkretnej kwoty. Tylko czy na pewno chodzi tu tylko o pieniądze?
Bardzo często jest tak, iż o zachowek występuje osoba pominięta w testamencie sporządzonym przez rodzica – przeciwko rodzeństwu, które ten rodzic wskazał w testamencie jako spadkobiercę.
Nie wiem, co myślisz o zachowku? Może myślisz, że chroni najbliższą rodzinę? Albo inaczej- że uniemożliwia spadkodawcy swobodne dysponowanie majątkiem?
Czy rodzeństwu, które walczy o wysokość spłaty w sprawie o dział spadku chodzi tylko o pieniądze?
Pewnie wielu osobom tak. Ale… prowadzę sprawy spadkowe od wielu lat. I wiem, iż nie zawsze to pieniądze są najważniejsze.
W sprawach spadkowych często po przeciwnych stronach na sali sądowej stają osoby z najbliższej rodziny – np. rodzeństwo.
A sprawy np. o dział spadku mogą trwać wiele lat. Myślisz, że to niemożliwe? No to zapewniam Cię, że jak najbardziej możliwe.
Jeśli powstanie konieczność wyceny nieruchomości – a czasami nawet ruchomości – kilka lat w sądzie to całkowicie realna możliwość.
Tak, oczywiście – dobrze napisany testament rozwiązuje wiele problemów. Ale nie rozwiązuje wszystkich.
W takiej sytuacji może powstać problem roszczenia o zapłatę zachowku. I znowu może być tak, iż sprawa będzie się “ciągnąć” latami.
Może nie miałeś takiej sprawy – ale ja takie sprawy prowadzę dość często.
I zapewniam Cię : to nie są najczęściej “przyjemne” sprawy.
Czy w sprawach spadkowych chodzi tylko o pieniądze?
O co chodzi w sprawach spadkowych – jeśli nie o pieniądze?
Domyślasz się już pewnie, iż – jeśli chodzi o moje doświadczenie:
odpowiedź na tytułowe pytanie jest taka, iż nie zawsze to pieniądze są najważniejsze.
Bo może chodzi też o… emocje?
Czy warto odpuścić czy może walczyć do końca o to, “co mi się należy?”
No cóż, chyba jedyna odpowiedź, jak może być – “to zależy”. Może podejmiesz decyzję, iż chcesz walczyć o wszystko, co Ci się należy (np. w spadku po rodzicach)
I nie, ja nie mówię że to źle. Powtarzam tylko : zastanów się, co jest Twoim celem. I co tak naprawdę walczysz.
Jeśli rozważasz wniesienie takiej sprawy do sądu, albo może masz już taką sprawę w sądzie:
wiesz, że istnieje coś takiego jak mediacja? Może to będzie rozwiązaniem? Wierz mi w sprawach takich jak dział spadku ugoda to bardzo dobre rozwiązanie.
Miałeś kiedyś sprawę spadkową przed sądem? Myślałeś o ugodzie? Faktycznie chodziło tylko o pieniądze?
Masz swoje przemyślenia w tej kwestii? Podziel się w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy w sprawie spadkowej? Napisz do mnie wiadomość.
Co mam zrobić, jak otrzymałem pozew z sądu?
Taka sytuacja: “Dostałem pozew z sądu. Nie pamiętam dokładnie kiedy, chyba we środę. Ale czy to jakieś znaczenie? Zaraz wyjeżdżam na urlop, nie wiem co zrobić z tym pozwem? Może się jakoś dogadam, z tym co wniósł ten pozew? Naprawdę muszę coś robić teraz? Może jak nic nie zrobię to nic się nie stanie i sąd nic nie zasądzi?”
No niestety nie tak to działa. Dostałeś z sądu odpis pozwu? Pora działać!
Wiesz, co stanowi przepis? Jeśli jeszcze nie wiedziałeś – proszę, przepis brzmi dokładnie tak:
Odpowiedź na pozew
Dowody – to właśnie w odpowiedzi na pozew trzeba je zawnioskować!
A co jak nie złożę odpowiedzi na pozew?
Dostanę większą część spadku, bo jestem zameldowany?
Dziedziczenie ustawowe budzi wiele wątpliwości. Staram się tłumaczyć w artykułach na tym blogu. A wątpliwości te są różne.
Spotykam się od czasu do czasu z pytaniem o to:
Czy dziecko, które mieszkało – i było zameldowane – w domu swoich rodziców dostanie więcej niż rodzeństwo, które się wyprowadziło z domu wiele lat temu?
Zobaczmy najpierw co stanowi przepis:
Jeśli nie ma testamentu, dziedziczenie następuje na zasadach określonych w kodeksie cywilnym.
Czy mogę przepisać majątek tylko na jedno dziecko?
Taka sytuacja: “Mam troje dzieci. Ostatnio zaczynam myśleć o tym, jak przekazać majątek. Prowadzę firmę, która rozkręciłem od początku. Sam doszedłem do wszystkiego. Kosztowało mnie to mnóstwo wysiłku. No ale firma działa i chciałbym, aby działała dalej. Tylko jeśli wszystkie dzieci będą dziedziczyć po mnie to nic z tego nie będzie. Bo jest tak, iż tylko najstarszy syn coś potrafi – wiadomo, odziedziczył talent po mnie. Pozostali młodsi to jakoś niespecjalnie garną się do pracy, żeby nie powiedzieć, że tacy leniwi i niepozbierani, nie interesują się firmą, nie chcieli studiować zarządzania… nie to co mój najstarszy syn, no ale wiadomo że on to ma talent i pracowitość po mnie (a tak, to już mówiłem) Jeśli firmę odziedziczą wszystkie dzieci – nic z niej nie zostanie. No i co ja mogę zrobić w takiej sytuacji?”
Tak, rozumiem: to trudna sytuacja.
Oczywiście: możesz napisać testament i wskazać tylko jednego spadkobiercę.
To tylko Twoja decyzja i jak najbardziej możesz to zrobić. Czy jest jakiś “haczyk”? No cóż, zazwyczaj jest! Wiesz, czym jest zachowek? Jeśli nie, przeczytaj art. 991 kodeksu cywilnego.
Tak, “zstępni” to właśnie dzieci spadkodawcy.
Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).
Może zapytasz, czy można pozostałe dzieci wydziedziczyć? Do rozważenia, przepisy kodeksu cywilnego przewidują taką możliwość.
Tylko cała rzecz polega na tym, iż nie można wydziedziczyć bez podania konkretnej przyczyny.
Nie może być to jakakolwiek przyczyna. Musi być dokładnie taka, jak opisana w art. 1008 kodeksu cywilnego. Nie, nie: to iż dziecko nie jest ambitne czy wybrało inny niż oczekiwałeś kierunek studiów nie jest takim powodem. Rozumiem, ale takie wydziedziczenie nie byłoby skuteczne. No i jeszcze jedna kwestia: wydziedziczenie swojego dziecka nie oznacza wydziedziczenia jego dzieci, a twoich wnuków. I tu musisz wiedzieć, iż małoletnim przysługuje zachowek w większej wysokości niż osobie dorosłej. Tak, wynika to wprost z treści przepisu.
Oczywiście, że napisanie przemyślanego testamentu ma sens, jak najbardziej.
Ale… zaraz. Co to jest w ogóle za firma? W sensie: jaka jest forma prawna? Działalność gospodarcza, tak? Nie, nie mówię że to źle… ale można coś zrobić lepiej?
Jeśli firma osiągnęła już taką skalę, o jakiej wspominasz: myślę, że można udoskonalić pod względem prawnym.
Czy można zrobić coś już teraz? Zanim rozważymy przekształcenie w inną formę prawną? Można!
(ciąg dalszy nastąpi)
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym