Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji

Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Uczę też jak w przemyślany i świadomy sposób przekazać majątek następcom.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom. Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.

Dział spadku – możliwe komplikacje
Sprawy o dział spadku budzą często większe emocje niż sprawy o podział majątku po rozwodzie. Z prawnego punktu widzenia są to zresztą sprawy dość podobne.
Najczęściej uczestnikami spraw o dział spadku jest rodzeństwo, które dziedziczy spadek po rodzicach. Nawet w takiej sytuacji – w przypadku konfliktu – gdy sprawa trafi do sądu, można przypuszczać, iż w tym sądzie zostanie już na długo.
dziedziczenie ustawowe
Ale takie sprawy mogą być bardziej złożone.
Zdarza się, iż spadkobiercy to kolejny małżonek oraz dzieci spadkodawcy – także z różnych związków. Tak – (drugi czy kolejny) małżonek jest spadkobiercą ustawowym.
Często czytelnicy bloga piszą, iż planują zawrzeć kolejny związek małżeński i pytają, czy kolejny małżonek będzie dziedziczył.
A odpowiedź jest zawsze taka sama: w sytuacji braku testamentu ma miejsce dziedziczenie ustawowe – czyli zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego.
Zdarza się, iż spadkobiercami są kolejny małżonek oraz dzieci z wcześniejszego związku czy nawet kilku wcześniejszych związków.
Wierz mi – w takich sytuacjach niełatwo o porozumienie.
A jeśli mamy jeszcze do czynienia z małoletnim spadkobiercą, reprezentowanym przez przedstawiciela ustawowego czyli najczęściej drugiego rodzica, to już w ogóle może być niełatwo.
Można oczywiście napisać testament. I dobrze przemyślany testament rozwiązuje wiele problemów.
Prawo spadkowe przewiduje wiele instytucji, takich jak np. zapis windykacyjny – co ułatwia bardziej precyzyjne napisanie „ostatniej woli”.
Dobrze napisany, przemyślany testament to jednak nie wszystko.
dział spadku a podział majątku po rozwodzie
Ale jest pewien problem, którego niestety testament może nie rozwiązać. A chodzi o… podział majątku po rozwodzie.
To oczywiście w sytuacji, gdy spadkodawca był osobą rozwiedzioną.
W sytuacji gdy nie było podziału majątku po rozwodzie, a spadkodawca zawarł kolejne małżeństwo – sprawa o dział spadku może znacząco się skomplikować.
Były małżonek nie jest co prawda spadkobierca ustawowym, ale przecież w sytuacji gdy nie było podziału majątku po rozwodzie, to ten były małżonek zachowuje swój udział we wspólnym majątku.
Każdy może napisać testament – ale (co pewnie jest oczywiste, ale i tak to napiszę) dysponować można tylko swoim majątkiem
I tak jak już napisałam – jeśli nie ma testamentu, dziedziczą spadkobiercy ustawowi – a to prowadzi do współwłasności byłego małżonka ze spadkobiercami ustawowymi małżonka, który zmarł.
Nie mówię, że się nie da przeprowadzić takiego postępowania – przepisy i orzecznictwo przewidują takie sytuacje. Będzie to jednak bardziej skomplikowane.
Jest możliwe, a czasem (zazwyczaj) nawet i konieczne przeprowadzenie zarówno działu spadku, jak i podziału majątku po rozwodzie w ramach jednego postępowania.
Tak więc : jeśli będąc po rozwodzie nie przeprowadziłeś jeszcze sprawy o podział wspólnego majątku – może warto byłoby tym się zająć?
Nie, nie ma ustawowego terminu, w którym można takie postępowanie przeprowadzić. Ale wierz mi, im szybciej tym (prawie zawsze) lepiej.
Oczywiście – nie zawsze musi dojść do konfliktu. Czasami spadkobiercy są w stanie się porozumieć, gdyż np. wszystkim zależy na możliwie szybkiej sprzedaży nieruchomości. Ale można przewidzieć, iż spadkobiercy jednak nie dojdą do porozumienia.
Dziedziczenie nie jest za opiekę
Dziedziczenie nie jest „za opiekę”. Tak jak pisałam już wiele razy: w sytuacji gdy nie ma testamentu – ma miejsce dziedziczenie na zasadach ustawowych – czyli zgodnie z przepisami ustawy.
Dodajmy – ustawy czyli kodeksu cywilnego.
Często (niestety) mam do czynienia z takimi sytuacjami – z kilkorga dzieci jedno zostaje ze starszymi rodzicami i przez lata pomaga rodzicom i opiekuje się rodzicami, podczas gdy pozostałe dzieci często nie utrzymują nawet kontaktu z rodzicami.
I – podkreślmy – nie zawsze to zawinione sytuacje, bo jak wiadomo w życiu różnie bywa.
To przypomnijmy jeszcze raz:
Dzieci dziedziczą w równym stopniu. Dzieci z różnych małżeństw i związków pozamałżeńskich. Zgodnie z przepisami ustawy.
Nie ma przepisu, który temu dziecku, które opiekowało się rodzicem, dawałby więcej niż pozostałym dzieciom.
Może uznasz, że to niesprawiedliwe? Cóż, może i tak… choć tu można byłoby długo dyskutować. Ale z ustawy wszystkie dzieci dziedziczą „po równo”.
Jest jednak i dobra wiadomość!
Każdy może dowolnie dysponować swoim majątkiem. W tym celu można np. napisać testament. To jedno z rozwiązań. Ale warto wiedzieć, że są też inne rozwiązania.
I tak, testament może być całkiem dobrym rozwiązaniem. W takiej sytuacji warto jednak wiedzieć, że jest coś takiego jak „zachowek”.
O zachowku napisałam już na tym blogu naprawdę sporo artykułów. Wierz mi, mogą być to całkiem spore kwoty. I osoba, która odziedziczy np. nieruchomość na podstawie testamentu może zostać postawiona w naprawdę trudnej sytuacji, gdy ktoś faktycznie wniesie do sądu pozew o zachowek.
Testament, a może coś innego?
Testament oczywiście można napisać. Trzeba jednak pamiętać, że sprawy spadkowe mogą trwać długo, a zawsze trzeba liczyć się z możliwością, iż ktoś spróbuje testament podważyć.
Oprócz testamentu są inne rozwiązania: kodeks cywilny przewiduje np. umowę darowizny czy dożywocia.
Można więc zadysponować swoim majątkiem jeszcze „za życia”. Można na przykład zdecydować się na umowę darowizny.
Tylko w takiej sytuacji trzeba pamiętać, iż… darowizny co do zasady doliczane są do masy spadkowej.
A w praktyce oznacza to tyle, iż pozostałe dzieci mogłyby w przyszłości domagać się zachowku!
Doliczanie darowizn to dość skomplikowane zagadnienie, pisałam już o tym i na pewno wrócę do tematu. pamiętaj po prostu, iż umowa darowizny – jak każda zresztą czynność prawna – ma swoje konsekwencje. (masz pytania w tym zakresie? Napisz w komentarzach. Ułatwi mi to pisanie kolejnych wpisów)
umowa dożywocia
Może słyszałeś już wcześniej o czymś takim, jak umowa dożywocia? Możliwe, że tak – to całkiem popularna instytucja.
Zgodnie z treścią przepisu:
jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.
Brzmi skomplikowanie? Może troszkę. Ale to może właśnie być rozwiązaniem. O samej umowie i o tym czy można taką umowę jakoś rozwiązać, napiszę wkrótce osobny wpis.
Napisałam, iż może być to dobrym rozwiązaniem – w konkretnej sytuacji; niestety nie jest tak, iż taka umowa rozwiązuje wszystkie możliwe problemy w każdej sytuacji.
Tak wiec widzisz – są różne opcje, tylko trzeba dostrzec potrzebę działania w tej kwestii. Niestety problem nie rozwiąże się sam – trzeba podjąć odpowiednie działanie.
życie pisze różne scenariusze
Jak wspomniałam, mam do czynienia z takimi sytuacjami:
jedno z dzieci opiekowało się starszym rodzicem. Pozostałe mieszkały poza Polską i rzadko utrzymywały kontakt, rzadko też przekazywały jakiekolwiek środki pieniężne.
„Od zawsze” było mówione, że to dziecko, które rodzicem się opiekuje, „przejmie” potem mieszkanie czy dom. Tylko iż sam fakt, że coś było mówione to jeszcze za mało.
I niestety miałam do czynienia z sytuacjami, kiedy zawarcie umowy ze względu na stan zdrowia rodzica stawało się nagle już niemożliwe. A musisz pamiętać, iż takie umowy wymagają formy notarialnej.
Kwota zachowku – często wraz z odsetkami i kosztami sądowymi może stanowić kwotę bardzo dużą, jedynym wyjściem, aby taką kwotę zdobyć może dla zobowiązanego do zapłaty okazać się sprzedaż odziedziczonego mieszkania.
Wiem, jak różne są sytuacje w życiu. Wiem, jak ważne są tu relacje rodzinne. Dlatego szukam najlepszego rozwiązania w konkretnej sytuacji.
A jeszcze zanim zdecydujesz się „przekazać” swoją nieruchomość”
mała rada – sprawdź najpierw, co wynika z treści księgi wieczystej nieruchomości. Na pewno jesteś jednym właścicielem nieruchomości?
(to nie jest wcale takie oczywiste; wiesz ile osób np. nie robi sprawy o podział majątku po rozwodzie?)
Ważne też jest to, z jaką formą prawną mieszkania mamy do czynienia – zawarcie umowy dożywocia nie zawsze będzie możliwe.
Tak więc: chcesz, aby cały Twój majątek „przypadł” temu z dzieci, które się Tobą zajmuje i z Tobą mieszka – to możliwe, ale musisz podjąć odpowiednie działanie, aby tak się stało.
Tak, to kwestia do przemyślenia. Na spokojnie. Ale jak już przemyślisz to podejmij decyzję i doprowadź do jej realizacji.
Chcesz skonsultować swoją sprawę?
Napisz do mnie. Myślę, iż będę w stanie Ci pomóc.
Wnieś pozew o zachowek zanim…
Jesteś uprawniony do zachowku? Dochodzenie zachowku to uprawnienie, nie jest to obowiązek. Jeśli jednak zdecydujesz się wnosić pozew o zachowek do sądu – jest coś, o czym powinieneś pamiętać.
Zacznijmy od przypomnienia w kwestii tego
Kto jest uprawniony do zachowku?
Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).
Jak więc widzisz – przepisy wprost określają, kto może domagać się zachowku.
Pewnie też zauważyłeś, iż krąg osób uprawnionych do zachowku jest węższy niż krąg spadkobierców ustawowych.
Oznacza to, iż nie każdy to byłby spadkobiercą ustawowym może domagać się zachowku.
Ok, załóżmy że jesteś uprawniony do tego, aby dochodzić w sądzie zachowku.
W tym celu trzeba będzie wnieść do sądu pozew. Tak, przedtem zazwyczaj pisze się wezwanie do zapłaty, ale zakładam że takie działanie nie rozwiązało problemu.
Właściwość sądu w sprawie o zachowek
Pozew wnosi się do sądu – ale nie może być to dowolnie wybrany przez Ciebie sąd.
Przepisy dokładnie określają właściwość sądu w sprawach o zachowek.
Zobaczmy więc, co stanowi przepis:
Powództwo z tytułu dziedziczenia, zachowku, jak również z tytułu zapisu, polecenia oraz innych rozrządzeń testamentowych wytacza się wyłącznie przed sąd ostatniego miejsca zwykłego pobytu spadkodawcy, a jeżeli miejsca jego zwykłego pobytu w Polsce nie da się ustalić, przed sąd miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy lub jego część.
Przepisy nieco inaczej regulują liczenie biegu przedawnienia w sytuacji gdy był testament oraz w sytuacji gdy mamy do czynienia z dziedziczeniem ustawowym.
Przedawnienie roszczenia o zachowek gdy był testament
Tu przepis reguluje wprost tę kwestię:
Roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń przedawniają się z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu.
I tu ważna uwaga – dostaję wiele zapytań w tej kwestii i rozumiem, iż może budzić to uzasadnione wątpliwości.
Nie wiesz ile czasu potrwa sprawa o zachowek. Wierz mi jednak – może być to długi okres. I mam na myśli bardziej lata, niż miesiące. Jeśli będzie potrzebna opinia sporządzana przez biegłego – a jeśli mamy do czynienia z nieruchomością to prawie na pewno będzie taka opinia potrzebna – naprawdę sprawa może trwać długo.
Powtarzam – jest wiele elementów, które przesądzają o tym, kiedy skończy się postępowanie. I na wiele z nich nie masz wpływu.
Ale to nie jest najistotniejsze.
istotne jest to, aby wnieść pozew do sądu zanim roszczenie będzie przedawnione.
Co gdy wniosę pozew w sytuacji gdy roszczenie jest już przedawnione?
Cóż, nie ma zakazu wnoszenia pozwu w sytuacji gdy roszczenie jest przedawnione.
Ale niestety musisz liczyć się z tym, iż strona pozwana podniesie zarzut przedawnienia skutkiem czego przegrasz sprawę. Konsekwencją tego będzie obciążenie kosztami procesu, a koszty te mogą być całkiem spore.
I jeszcze jedna kwestia na koniec. Pisałam już o tym – i to nawet kilkukrotnie, ale przepisy ulegały zmianom, co też generowało szereg wątpliwości.
Są sytuacje, kiedy dochodzi do przerwania czy też zawieszenia biegu przedawnienia.
Może być więc tak, iż pozostajesz w przekonaniu, że roszczenie jest przedawnione, chociaż w rzeczywistości wcale tak nie jest.
Masz pytania? Zostaw je w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy? Napisz do mnie wiadomość.
Jak przeprowadzić sprawę spadkową?
Pytanie o to, jak przeprowadzić sprawę spadkową to jedno z tych pytań, które słyszę najczęściej.
W sumie to nic dziwnego, gdyż cały ten blog dotyczy tematyki prawa spadkowego. Z jednej strony prawo spadkowe może wydawać się dziedziną mało skomplikowaną, ale im bardziej się w to prawo spadkowo zagłębić, tym bardziej okazuje się być całkiem złożone, a gdy dojdą aspekty prawa podatkowego – staje się jeszcze bardziej skomplikowane. No i prawo spadkowe to z pewnością jedna z tych dziedzin prawa, która dotyczy nie tylko prawników, ale… właściwie wszystkich, gdyż każdy prędzej czy później może mieć z tą dziedziną prawa do czynienia.
Warto więc wiedzieć, jak uregulowane są najważniejsze zagadnienia prawa spadkowego.
Obecnie procedura nabycia spadku może być przeprowadzona w kancelarii notarialnej albo też na drodze postępowania sądowego.
Nabycie spadku u notariusza
Nie zawsze było to możliwe, ale teraz jest.
Notariusz może sporządzić akt poświadczenia dziedziczenia. Nie w każdej sytuacji jest to możliwe, ale jeśli jest: to szybkie i wygodne dla spadkobierców rozwiązanie.
Sporządzenie aktu poświadczenia dziedziczenia jest możliwe zarówno wtedy, gdy spadkodawca napisał testament, jak też w sytuacji gdy spadkodawca nie napisał testamentu i skutkiem tego mamy do czynienia z dziedziczeniem ustawowym.
Ważne jest jednak, aby wszyscy spadkobiercy mogli stawić się jednocześnie w kancelarii notarialnej.
Oczywiście – spadkobiercy musza być zgodni co do nabycia spadku. Jeśli np. ktoś kwestionuje testament, jest wiele sprzecznych testamentów i spadkobiercy są skonfliktowani – trzeba liczyć się z tym, iż pozostanie tylko droga sądowa.
Tak samo jak w przypadku sprawy sądowej potrzebne będą dokumenty, w tym odpis aktu zgonu spadkodawcy i odpisy aktu urodzenia (ewentualnie aktu małżeństwa) spadkobierców.
Sporządzanie aktu poświadczenia dziedziczenia reguluje nie kodeks cywilny, ale przepisy ustawy Prawo o notariacie.
Tak więc – warto w pierwszej kolejności porozmawiać z notariuszem.
Sprawa o stwierdzenie nabycia spadku w sądzie
Jeśli przeprowadzenie sprawy spadkowej u notariusza nie będzie możliwe: pozostanie droga sądowa.
I ta droga możliwa będzie praktycznie w każdej sytuacji.
Aby jednak sprawa mogła mieć miejsce: ktoś będzie musiał napisać i wysłać do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku.
I nie może być to dowolny sąd – właściwość sądu ściśle określają przepisy (przepisu trzeba szukać w kodeksie postępowania cywilnego)
Jeśli nie pamiętasz – przytoczę treść przepisu:
Do czynności w postępowaniu spadkowym, które należą do zakresu działania sądów, wyłącznie właściwy jest sąd ostatniego miejsca zwykłego pobytu spadkodawcy, a jeżeli jego miejsca zwykłego pobytu w Polsce nie da się ustalić, sąd miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy lub jego część (sąd spadku). W braku powyższych podstaw sądem spadku jest sąd rejonowy dla m.st. Warszawy.
Tak więc : wiemy już, który sąd będzie właściwy do rozpoznania sprawy.
wniosek o stwierdzenie nabycia spadku
To teraz kilka słów o samym wniosku.
W treści wniosku trzeba wskazać wszystkich spadkobierców ustawowych. Wiem, w wielu przypadkach to nie jest takie łatwe. Ale taki jest wymóg ustawowy.
I tak, nawet jeśli jest jedna osoba, na rzecz której spadkodawca sporządził testament – trzeba wskazać tych spadkobierców ustawowych w treści wniosku.
Może tak być, iż nie uda się w żaden sposób ustalić adresu jednej z takich osób. Przepisy procedury cywilnej przewidują też i takie sytuacje. O tym już pisałam w jednym z wcześniejszych wpisów, ale jeśli będzie taka potrzeba, to wrócę do tematu.
Jeśli spadkodawca napisał testament – dołącz testament do składanego wniosku.
Oczywiście trzeba też pamiętać o dołączeniu odpisów aktów stanu cywilnego – odpisu aktu zgonu spadkodawcy oraz odpisów aktu urodzenia (ewentualnie odpisów aktu ślubu – w przypadku osób, które w związku z tym ślubem zmieniały nazwisko) spadkobierców.
To istotne, aby wykazać pokrewieństwo ze spadkodawcą.
Nie dysponujesz takimi dokumentami? W takiej sytuacji trzeba będzie złożyć wniosek o ich wydanie w Urzędzie Stanu Cywilnego.
Składając wniosek trzeba też pamiętać o uiszczeniu opłaty oraz odpowiedniej liczbie odpisów wniosku – tak aby sąd mógł doręczyć te odpisy pozostałym uczestnikom postępowania.
Może chciałbyś wiedzieć, ile potrwa w sądzie taka sprawa? Cóż, jedyna odpowiedź brzmi : to zależy.
Szybko to może być u notariusza, niestety w sytuacji gdy sprawa trafi do sądu trzeba liczyć się z koniecznością oczekiwania na wyznaczony termin rozprawy, a następnie na uprawomocnienie się orzeczenia.
Jak już wspomniałam wcześniej – nie w każdej sytuacji możliwe będzie przeprowadzenie sprawy spadkowej przez notariusza. Jeśli trzeba będzie jednak wnosić sprawę do sądu – poprawnie napisany wniosek bez braków formalnych może przyczynić się do szybszego rozpoznania sprawy.
Jednym z dość często zadawanych pytań jest też pytanie :
Czy jest termin aby przeprowadzić sprawę spadkową?
Nie, nie ma przepisu, który przewidywałby taki termin. Tak więc sprawę spadkową można wnieść nawet po wielu latach.
Takie sprawy nie ulegają przedawnieniu. Jednak, wierz mi, nie warto czekać latami z przeprowadzeniem takiej sprawy.
Jeśli będziesz chciał sprzedać odziedziczone mieszkanie (albo jeśli z jakiegoś powodu będzie to konieczne) – niestety bez przeprowadzonej sprawy spadkowej nie będzie to możliwe.
Ale to tylko jedno z możliwych utrudnień.
Zastanów się, co w sytuacji gdy jeden ze spadkobierców umrze i potrzebna będzie kolejna sprawa o stwierdzenie nabycia spadku?
Tak więc : nawet jeśli nie ma terminu do przeprowadzenia takiej sprawy – nie warto z tym zwlekać.
A co po sprawie spadkowej?
Po sprawie o stwierdzenie nabycia spadku może być potrzebna sprawa o dział spadku – to w sytuacji gdy spadkobierców jest kilkoro (a czasem bywa ich nawet więcej).
I znowu: nie ma przepisu, który określałby termin na przeprowadzenie takiej sprawy, jednak zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych nie warto z tym zwlekać.
Akt poświadczenia dziedziczenia czy też postanowienie sądu to jeszcze nie wszystko. W sumie to nawet dopiero początek.
Taki dokument pozwoli jednak na ustalenie wielu informacji – np. w banku.
Jeśli nie wiesz, w jakich bankach spadkodawca miał rachunki – dysponując aktem poświadczenia dziedziczenia czy też prawomocnym postanowieniem sądu będziesz mógł to ustalić.
Ale z ważnych kwestii, o których musisz pamiętać: złóż we właściwym Urzędzie Skarbowym zeznanie w kwestii nabycia spadku.
Pamiętaj o tym, aby zachować termin! To naprawdę istotne, zwłaszcza w sytuacji gdy dziedziczysz po osobach z najbliższej rodziny – np. po rodzicach czy małżonku.
(w razie wątpliwości skonsultuj się z osobą, która w tych zagadnieniach się specjalizuje)
Dalsza kwestia to wpis do księgi wieczystej. Aby spadkobiercy (jako nowi właściciele) zostali wpisani do KW, musi zostać złożony wniosek.
To znaczy ktoś (z tych spadkobierców – nowych współwłaścicieli) musi złożyć wniosek. A wniosek trzeba złożyć na odpowiednim formularzu i opłacić.
Tak, jeden wpis to zdecydowanie zbyt mało aby opowiedzieć o wszystkim.
Na szczęście blog ten istnieje już od kilku lat i bardzo wiele wątków doczekało się osobnych wpisów.
Zachęcam do ich lektury.
Uważasz, iż jakiś wątek zasługuje na rozwinięcie? Napisz o tym w komentarzach.
Ułatwi mi to przygotowanie kolejnych wpisów.
Potrzebujesz mojej pomocy w sprawie spadkowej?
Napisz do mnie wiadomość. Adres mailowy znajdziesz w zakładce kontakt.
Zawezwanie do ugody a przedawnienie roszczenia
Wakacje w pełnie, pogoda naprawdę letnia, a zmiany przepisów i tak wchodzą w życie. I tak właśnie stało się na przełomie czerwca i lipca – weszły w życie znowelizowane przepisy kodeksu cywilnego dotyczące przedawnienia. A dokładnie regulujące skutki zawezwania do próby ugodowej w kontekście przedawnienia roszczenia.
Jesteś ciekawy o co chodzi? Zaraz wytłumaczę.
Tym razem chodzi o przedawnienie roszczeń i działania które były podejmowane) aby do niego nie doszło.
Zgodnie z treścią przepisu:
Bieg przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu:
artykuł ten ma kilka podpunktów – w tej sytuacji interesuje nas ostatni z nich:
co do roszczeń objętych wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej – przez czas trwania postępowania pojednawczego.
Wcześniej – przez całe lata – przepis stanowił, iż następuje przerwanie biegu przedawnienia.
Teraz mowa jest w treści przepisu o zawieszeniu biegu przedawnienia.
Może myślisz : przerwanie, zawieszenie – co za różnica? Różnica jednak jest i to duża.
Przerwanie biegu przedawnienia
No to jednak zapewniam Cię, iż różnica jest naprawdę istotna.
I znowu : zobaczmy, co stanowi przepis:
Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo.
Dodajmy, iż do przerwania biegu przedawnienia dochodziło nawet w sytuacji, gdy druga strona nie brała udziału w wyznaczonym przez sąd posiedzeniu i oczywiście także wtedy, gdy druga strona wzięła udział w posiedzeniu, ale do zawarcia ugody nie doszło.
Napisałam „dochodziło” gdyż po nowelizacji przepisów kodeksu cywilnego będzie (w sumie to już jest) nieco inaczej.
Zastanawiasz się, czy jest obecnie w ogóle możliwość wniesienia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej?
Tak, możliwość taka w dalszym ciągu istnieje.
Możesz zapytać, czy w takim razie takie działanie ma sens dla osoby, która będzie chciała wystąpić w przyszłości z pozwem o zapłatę?
Cóż, tu odpowiedziałabym : do rozważenia. Może tak być, iż jak najbardziej będzie mieć to sens. Biorąc jednak pod uwagę obecną wysokość opłat od takiego wniosku:
być może lepszą opcją będzie po prostu wniesienie pozwu o zapłatę?
Kiedyś, dawno temu… opłata od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej była stała.
Obecnie tak nie jest – opłata zależy od wartości przedmiotu sporu. O opłacie od takiego wniosku będzie jednak osobny wpis.
Zawezwanie do próby ugodowej po nowelizacji kodeksu cywilnego
Inny będzie teraz skutek złożenia takiego wniosku. Nie przerwanie biegu przedawnienia, a jedynie zawieszenie.
Nowelizacja przepisów weszła w życie niedawno – zaledwie kilka tygodni temu.
Zobaczymy więc, jak będzie wyglądać zawezwanie do próby ugodowej w praktyce. Na pewno niedługo wrócę do tematu.
Uznałam jednak, iż zagadnienie jest na tyle istotne, a sama zmiana na tyle znacząca, aby napisać o tym po wejściu w życie przepisów.
Dotychczas to zawezwanie do próby zawarcia ugody było całkiem popularną instytucją. I w sumie to wcale się temu nie dziwię.
Jak będzie teraz po zmianach? No cóż, zobaczymy. Na pewno jednak instytucja ta straci sporo na atrakcyjności dla wierzycieli.
Oczywiście przepisy mają zastosowanie do spraw cywilnych w ogóle, nie tylko spraw o zachowek (o zapłatę zachowku).
Art. 121 znajduje się w ogólnej części kodeksu cywilnego.
W szczególności to przerywanie i zawieszanie biegu terminu przedawnienia jest istotne w sprawach o zapłatę.
A co ze sprawami np. o dział spadku? Takie sprawy nie podlegają przedawnieniu, wniosek o dział spadku czy zniesienie współwłasności można wnieść do sądu w każdym czasie.
Pamiętasz, jaki jest obecnie termin przedawnienia roszczeń o zachowek?
Jeśli nie, artykuł dotyczący tego zagadnienia znajdziesz dokładnie tutaj.
Może pomyślisz, iż w takiej sytuacji mediacja byłaby dobrym rozwiązaniem? Tak, mediacja to często bardzo dobre wyjście, ale… zaraz:
Przecież nowelizacja art. 121 kodeksu cywilnego dotyczy tez postępowania mediacyjnego. Co prawda planowałam napisać o tym osobny artykuł, ale jednak trzeba o tym wspomnieć od razu., choćby jednym tylko zdaniem.
Otóż: omawiana w tym wpisie nowelizacja przepisów dotyczy też mediacji!
Wspominałam już o art. 121 kodeksu cywilnego, prawda? Teraz punkt piąty tego artykułu brzmi dokładnie tak:
Powyżej pisał o punkcie szóstym, teraz tylko na koniec wspomnę jeszcze o punkcie piątym:
Bieg przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu:
5/ co do roszczeń objętych umową o mediację – przez czas trwania mediacji;
Przedawnianie roszczeń – kodeks cywilny
Jeśli rozważałeś wniesienie do sądu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej- zastanów się i odpowiedz sobie na pytanie co miało być celem?
Czy rzeczywiście to zawarcie ugody jest realne? Jeśli tak – to może być dobrym rozwiązaniem.
Ale jeśli masz przekonanie, iż zawarcie ugody możliwe raczej nie będzie:
rozważ inne rozwiązanie, może właśnie wniesienie pozwu (np. o zapłatę)
W sytuacji gdy przede wszystkim liczyłeś na przerwanie biegu przedawnienia i na to, iż będzie on biegł od nowa, a tym samym zyskasz kolejne lata aby wnieść ten pozew:
to właśnie teraz – po wejściu w życie znowelizowanych przepisów – już tak nie będzie.
Tak więc : to skomplikowane. Ale spokojnie, to dopiero pierwszy wpis dotyczący tego zagadnienia. I na pewno nie ostatni.
W ogóle przedawnienie roszczeń to złożony temat.
Masz pytania? Chcesz omówić swoją sprawę, albo wnieść pozew do sądu?
Napisz do mnie. Myślę, iż będę w stanie Ci pomóc.

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
