Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji

Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.

Wiosenne porządki…
Rozpoczął się już marzec, właściwie zbliża się powoli połowa miesiąca, więc najwyższy czas pomyśleć o wiosennych porządkach.
(choć i tak w tym roku zima nie była bardzo surowa, przynajmniej we Wrocławiu)
No dobrze : zima była całkiem łagodna, a temperatury w lutym często przekraczały 10 stopni; oczywiście plus dziesięć; TAK, no taki właśnie tutaj mamy klimat)
Na marginesie : teraz na termometrach już prawie 15 stopni 🙂
Ale porządki, o których mówię, to coś znacznie więcej niż tylko mycie okien czy balkonu.
Przede wszystkim mam tu oczywiście na myśli porządki w dokumentach.
To ważne, choć wiele osób w ogóle o tym nie myśli.
Pamiętasz, jak pisałam, iż pieniądze także podlegają dziedziczeniu?
A na kontach w bankach leżą grube miliardy tylko dlatego, iż spadkobiercy nie wiedzieli o rachunkach bankowych które pozostawił spadkodawca?
A już na pewno pamiętasz, że długi także się dziedziczy. Spadkobiercy podejmując decyzję powinni mieć więc jak najpełniejszą wiedzę np. o kredytach czy pożyczkach zaciągniętych przez spadkodawcę.
Przejrzyj więc umowy, wydruki z rachunków bankowych, posegreguj, wyrzuć nieaktualne, aktualne schowaj do teczki…
Wierz mi : to dość mocno ułatwi potem zadanie jakiemuś adwokatowi. Nie wspominając już o tym, iż jeszcze bardziej ułatwi to życie samym spadkobiercom…
A jak już to zrobisz, to może pójdziesz jeszcze nieco dalej i zastanowisz się jakbyś chciał, aby w przyszłości spadkobiercy podzielili się majątkiem, tak aby rodzina pozostała zgodna i szczęśliwa? Może chcesz, aby konkretne rzeczy przypadły określonym osobom? Zwłaszcza np. nieruchomość- może jednemu dziecku już kupiłeś mieszkanie, więc uważasz, że Twoje obecne mieszkanie powinno przypaść w całości drugiemu dziecku?
Albo uważasz, iż ktoś ze spadkobierców ustawowych ze względu na swoje wyjątkowo niewłaściwe postępowanie nie powinien po Tobie dziedziczyć? To też da się zrobić. Tylko trzeba odpowiednio wcześnie pomyśleć.
A może prowadzisz firmę i chciałbyś, aby niezależnie od Ciebie spółka funkcjonowała sprawnie, nie stając się przyczyną rodzinnych konfliktów? Tzn. aby kiedyś jedna osoba mogła tę firmę przejąć i dalej ją prowadzić, niezależnie od tego ilu spadkobierców będzie dziedziczyć? Także i to jest możliwe, tylko wymaga dokładnego przemyślenia z Twojej strony. Możliwości rozdysponowania swoim majątkiem „na wypadek śmierci” jest sporo.
Nie stresuj się jednak.
Jest oczywiste, iż sytuacja się zmienia i być może za rok uznasz, iż lepsze będzie inne (lepsze) rozwiązanie. To na szczęście żaden problem. Jak już pisałam, testament zawsze możesz zmienić.
PESEL. Zawieszenie postępowania. Odpowiedź Sądu Najwyższego
Jakiś czas temu weszła w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego dotycząca konieczności podawania numerów PESEL w pierwszych pismach procesowych kierowanych do sądów.
Zmiana przepisów nałożyła na sędziów obowiązek ustalania numeru PESEL pozwanego/uczestników postępowania. (dłużnika). Miało to w założeniu zapobiegać pomyłkom np. komorników co do osoby dłużnika.(to temat na całkiem odrębny wpis) Sąd może jednak (aby właśnie ten PESEL ustalić) zażądać od powoda/wnioskodawcy niezbędnych do ustalenia PESEL danych. Gdy jednak powód ich nie dostarczy w wyznaczonym terminie, (nie zawsze jest w stanie do nich dotrzeć, pomijając już kwestię możliwości dotrzymania terminu) to… No właśnie. Powodowi groziło całkiem poważnie widmo zawieszenia postępowania. A to dla niego niekorzystna sytuacja.
O przyczynach wejścia w życie tych zmian w k.p.c. dużo by mówić.
Intencje może i były dobre, ale wykonanie… Cóż, pozostańmy przy stwierdzeniu, iż pozostawiało wiele do życzenia.
Niezwłocznie po wejściu w życie tej nowelizacji pojawiły się problemy ze stosowaniem nowych przepisów.
W konsekwencji pojawienia się tych problemów Sądowi Najwyższemu postawiono takie pytanie:
Czy w wypadku niewskazania przez powoda przed rozprawą na wezwanie sądu danych pozwalających sądowi na ustalenie numeru PESEL pozwanego, postępowanie może podlegać zawieszeniu?
A Sąd Najwyższy – po rozważeniu wszystkich argumentów – odpowiedział:
Przed doręczeniem pozwu i rozpoczęciem rozprawy sąd nie może zawiesić postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. na skutek niewskazania przez powoda danych pozwalających na ustalenie numerów, o których mowa w art. 208[1] k.p.c. Po rozpoczęciu rozprawy zawieszenie postępowania na tej podstawie może nastąpić tylko wtedy, gdy uzyskanie danych umożliwiających ustalenie wskazanych numerów nie jest możliwe. (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2014 r. sygn. akt III CZP 137/13)
Podsumowując:
brak danych koniecznych do ustalenia numeru PESEL nie będzie już przeszkadzać w prowadzeniu postępowania.
To niewątpliwie dobre i trafne orzeczenie.
Właściwie to chyba jako praktycy nie dopuszczaliśmy myśli, że będzie inaczej.
Sąd Najwyższy podejmując taką uchwałę wykazał się rozsądkiem i racjonalnością.
Zaskakujący wyrok sądu islandzkiego …
Nie, nie mający wiele wspólnego z prawem spadkowym.
Rozpoczął się już marzec, a więc niedługo będzie kalendarzowa wiosna („pogodowa” wiosna już chyba tu jest, temperatury od dawna przekraczają 10 stopni.)
Pora więc na kilka „wiosennych” wpisów.
Zaczniemy więc od nietypowego wyroku jednego z sądów – aby wprowadzić na blog trochę wiosennego nastroju.
Wyrok jest na tyle ciekawy, iż postanowiłam się nim z Czytelnikami podzielić.
Właściwie to wyrok na tyle nieprawdopodobny/zaskakujący/precedensowy, że po prostu musiałam się nim podzielić.
(a może to tylko nam się wydaje, iż wyrok jest nietypowy czy nieprawdopodobny?)
Ale do rzeczy:
Każde dziecko wie, iż Islandia to miejsce, gdzie zgodnie z tradycją można spotkać elfy…
Podobno wierzy w nie całkiem spory odsetek Islandczyków.
A chodzi mianowicie o to, iż tamtejszy sąd zdecydował o wstrzymaniu budowy drogi ze stolicy kraju, Rejkjawiku, z Półwyspem Álftanes. Dlaczego sąd tak zdecydował?
Otóż… inwestycja przecinała obszar występowania elfów właśnie.
Inwestycja miała być realizowana na obszarze, na którym mogłyby żyć (przepraszam : żyją) elfy.:)
Projekt budowy drogi wstrzymano do czasu, gdy elfy mające żyć na zakwestionowanym obszarze przeprowadzą się.
Hafnarfjordur to trzecie co do wielkości miasto Islandii, położone na południe od Rejkjawiku, nad Zatoką Faxa. Jednocześnie jest to drugi największy port na wyspie i spore łowisko ryb.
Jednak to miejsce słynie nie tylko z portu i łowiska ryb, bowiem Hafnarfjordur jest jedyną oficjalną stolicą elfów na świecie!
(jeśli ktoś wie, jak się te nazwy wymawia, to proszę niech się swoją wiedzą podzieli w komentarzach, niestety moja znajomość tego języka jest niewystarczająca…)
Właściwie – jakby się głębiej zastanowić – taki wyrok wcale nie jest taki dziwny: W Islandii powstał nie tylko Park Elfów (Park Hellisgerdi w Hafnarfjordur) i sklepy sprzedające elfie pamiątki, ale również Elfia Szkoła (Álfaskólinn).
No cóż, turystyka to bardzo ważna gałąź tamtejszej gospodarki…
Ciekawa jestem, jakie byłoby w takiej sytuacji rozstrzygnięcie sądu krajowego? Gdyby oczywiście u nas żyły elfy;)
Ps. Mi też trudno było w to uwierzyć. Ale czytałam o tym w kilku źródłach.
Jedno z tych źródeł – poczytny portal internetowy – nawet donosiło ponadto, iż „Elfy, jako szanowani mieszkańcy miasta, posiadają prawa i przywileje równe innym członkom społeczności. Najważniejszym (ale i budzącym najwięcej emocji) z nich jest prawo weta. Żadna inwestycja nie może zostać zrealizowana bez wcześniejszej konsultacji z elfami. Mieszkańcy Hafnarfjordur wierzą, że gdyby tego zaniechano, mogłoby się to skończyć problemami technicznymi i awariami maszyn. Jeśli jednak przez nieuwagę dojdzie do takiego niewyjaśnionego zdarzenia, należy natychmiast zwrócić się o pomoc do jednego z ludzi obdarzonych zdolnościami porozumiewania się z elfami, by ten złagodził konflikt. Dlatego, by nie drażnić elfów, gdy podczas budowy drogi robotnicy natrafią na tzw. „elf rock”, czyli skałę uważaną za ich mieszkanie – raczej zmienią plany budowy, niż zdecydują się ją wysadzić. W okolicy Hafnarfjordur są też wyznaczone specjalne obszary ochrony elfów, na których nie może powstać żaden budynek.”
A był to naprawdę poważny portal informacyjny 🙂
Uzasadnienie wyroku
Jak już pisałam, aby wnieść od wyroku (postanowienia w niektórych sprawach- np. o dział spadku) apelację należy najpierw wystąpić do sądu z wnioskiem o uzasadnienie tego orzeczenia.
Właśnie jedno z takich uzasadnień napisanych przez sąd czytam.
A jak już o uzasadnieniach mowa…
Muszę podzielić się z Czytelnikami niezwykle ciekawym orzeczeniem NSA – dotyczącym uzasadnień właśnie. Co prawda orzeczenie wydane przez Sąd Administracyjny, ale jakże trafne i uniwersalne.
A oto i to orzeczenie:
Prawidłowo sporządzone uzasadnienie wyroku, mówiąc obrazowo, powinno być, jak garnitur uszyty na miarę, a nie jak garnitur pierwszy lepszy zdjęty w sklepie z wieszaka, który może kupić każdy klient i będzie jakoś pasował. Należy zrozumieć, że uzasadnienie wyroku sądu pierwszej instancji spełnia ważną funkcję, a w szczególności w takim przypadku, jak ten, kiedy zostało sporządzone na wniosek skarżących, co jest jednocześnie zapowiedzią wniesienia skargi kasacyjnej. (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 kwietnia 2005 r.)
Trudno się z tym wyrokiem nie zgodzić… Sama bym tego lepiej nie ujęła. 🙂
(To i inne orzeczenia na stronie sądu: http://orzeczenia.nsa.gov.pl)
Sto postów!
Tyle właśnie jest już na blogu.
Ten jest dokładnie 101.
To chyba całkiem nieźle, jak na jeden tylko rok istnienia bloga🙂
Ale to dopiero pierwszy rok, a więc będzie jeszcze wiele kolejnych. I kolejne setki wpisów.
Pojawił się niedawno cykl „historie z życia wzięte” i wobec sporego zainteresowania będzie on kontynuowany.
Następny wpis z tej serii już wkrótce.
Będzie też nowy cykl: o zaskakujących wyrokach w niesamowitych sprawach.
Wiele tematów było już poruszonych na łamach bloga.
Jeśli jednak chciałbyś o konkretnym zagadnieniu przeczytać, zostaw swoją sugestię w komentarzach.
W miarę możliwości postaram się tematy te poruszać.

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
