Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji

Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.

Wiosna w pełni we Wrocławiu
Wiosna w pełni…
Nie sposób jej nie zauważyć nawet wracając z sądu z ciężką teczką wypełnioną po brzegi dokumentami…
Na szczęście zawsze mam przy sobie mały aparat fotograficzny, dzięki czemu udało się obecność wiosny potwierdzić.
Jeśli nie wyrok (postanowienie) to co?
Zaczniemy nieco filozoficznie:
Każda sprawa sądowa, która kiedyś się rozpoczęła musi kiedyś się skończyć.
Tak już jest, nawet jeśli sprawa prowadzona jest przez sąd przez długie lata.
Sprawy w sądzie zazwyczaj kończą się wydaniem przez sąd wyroku (np. w sprawie o zachowek) lub postanowienia (to właśnie w sprawach takich jak sprawy o stwierdzenie nabycia spadku czy dział spadku).
Wydanie orzeczenia przez sąd poprzedza najczęściej długotrwałe postępowanie dowodowe (a więc sporządzane są opinie przez biegłych co do wartości nieruchomości; czasem – gdy strony nie są w stanie się porozumieć – biegły musi także określać wartość ruchomości; przesłuchiwani są świadkowie, a w końcu i same strony)
Dlatego sprawy spadkowe mogą trwać nawet i kilka lat (tak: w sprawach o dział spadku nawet tak długo)
Ale jest też inny sposób na zakończenie sprawy.
Szybko, sprawnie i (prawie) bez bólu…
Mowa tu oczywiście o ugodzie.
Sąd z reguły już na początku postępowania zachęca do jej zawarcia. I warto dobrze się nad tym zastanowić.
Bo ugoda ma wiele zalet – nie tylko znacząco skraca czas trwania postępowania i pozwala uniknąć kosztów (np. opinii biegłego).
Pomyśl tylko : nie musisz zdawać się na los i z niepewnością oczekiwać na to, co zrobi w Twojej sprawie sąd. Możesz sam mieć wpływ na to, jakie będzie rozstrzygnięcie! Oczywiście zakładając, iż pozostali uczestnicy postępowania wykażą także troszkę dobrej woli.
Nie bez znaczenia jest też kwestia czasu – w czasie, gdy sprawa „toczy się” w sądzie ktoś przecież musi ponosić koszty związane z utrzymywaniem nieruchomości. Ktoś musi podejmować decyzje związane z tą nieruchomością, regulować należności np. podatkowe…
W sprawach spadkowych (o dział spadku, zachowek) zazwyczaj występują krewni- często bliscy sobie ludzie siedzą naprzeciwko siebie po różnych stronach sali sądowej.
Wiem z doświadczenia, iż często wcale tak naprawdę nie chodzi o pieniądze. Przynajmniej nie tylko o pieniądze. A po sprawie trzeba będzie przecież jakoś żyć, czasami się ze „stroną przeciwną” spotykać np. na uroczystościach rodzinnych.
No i po takim orzeczeniu wydanym przez sąd bardzo często ktoś (czasem wszyscy) ma poczucie przegranej.
A ugoda właśnie pozwala tego uniknąć . I co najważniejsze daje stronom szanse na normalne, rodzinne relacje w przyszłości…
Zachowek jak nie ma testamentu…
Zachowek najczęściej kojarzony jest z dziedziczeniem testamentowym.
No i w sumie słusznie.
Ale nie zawsze tak jest.
Możliwość jego domagania się przez uprawnionego nie jest jednak wykluczona w sytuacji, gdy spadkodawca nie pozostawił testamentu.
Pierwszy, najlepiej obrazujący to przykład:
Spadkodawca jeszcze przed śmiercią rozporządził całym majątkiem. Tak bywa.
Najczęściej jest tak, iż spadkodawca po prostu wszystko co miał, przekazał innym za życia w formie darowizn. Dał więc mieszkanie partnerce, działkę wujkowi, a samochód bratu…
I w dacie śmierci nie miał już praktycznie nic. Nie sporządzał testamentu, bo i po co?
Ale …
Miał syna, który formalnie jest jedynym spadkobiercą ustawowym. I gdyby nie te darowizny, cały majątek spadkowy przeszedłby właśnie na niego. Syn więc formalnie jest spadkobiercą, ale co mu po tym, skoro masa spadkowa właściwie nie istnieje? (a może jeszcze nawet spadkodawca zostawił jakieś długi?). Sytuacja dość niewesoła, sam przyznasz.
Niewesoła, ale jeszcze nie taka zupełnie najgorsza, właśnie ze względu na przepisy o zachowku.
Chociaż kwestia zachowku przy dziedziczeniu ustawowym budzi jeszcze czasami wątpliwości czy wręcz niedowierzanie, to jednak w moim (i nie tylko moim 🙂 ) przekonaniu dochodzić zachowku można zarówno przy dziedziczeniu testamentowym, jak i ustawowym.
Wynika to także z treści orzeczeń Sądu Najwyższego.
Potwierdza to również orzeczenie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu :
Roszczenie o zachowek z art. 991 § 1 k.c. może być realizowane przez spadkobierców zarówno ustawowych jak i testamentowych. Użycie bowiem przez ustawodawcę sformułowania „byliby powołani do spadku” w treści art. 991 § 1 k.c., ma jedynie na celu określenie, że zachowek nie przysługuje „zawsze” zstępnym czy rodzicom, lecz „tylko wtedy” gdy osoby te dziedziczyłby w konkretnej sytuacji.(wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15.03.2012r, sygn. akt IACa 95/12)
„darowizna a zachowek” to temat na osobny wpis, który to wpis niedługo się pojawi.
Każda sytuacja jest inna, a czasami o wszystkim decydują pozornie mało istotne szczegóły…
KPC czyli adwokaci z Wrocławia pomogą zwierzętom
Zastanawiasz się, co może mieć wspólnego KPC z psem czy kotem?
Więcej niż możesz się spodziewać…
Otóż właśnie wyjaśniam:
Adwokaci nie tylko piszą pozwy i apelacje. Oprócz prowadzenia spraw przed sądami także podejmują się ciekawych i ważnych zadań. Takich jak pomaganie tym, którzy sami nie są w stanie się bronić…
Dlatego właśnie we Wrocławiu powstało KPC czyli… Koło Przyjaciół Czworonogów.
O dalszych działaniach będę informować na bieżąco.
A tymczasem… poczytaj i zobacz fotografie 🙂
Spadkobierca czyli spadkodawca. W każdym razie rzecz o dziedziczeniu i testamencie
Spadkobierca to ten, co spadek dostaje. Spadkodawca, to ten co spisuje testament – czyli ten, po kim się dziedziczy.
To zawsze wydawało się dla mnie oczywiste, nawet jak jeszcze byłam studentką.(wręcz oczywistą oczywistością) Wiem, że terminologia prawnicza nie jest prosta, ale pewne rzeczy są (tak myślę) w miarę jasne.
Jednak, jak się okazuje, nie zawsze to takie proste.
Zobacz więc, jak dokładnie brzmi przepis art. 670 k.p.c. :
Sąd spadku bada z urzędu, kto jest spadkobiercą. W szczególności bada, czy spadkobierca pozostawił testament, oraz wzywa do złożenia testamentu osobę, co do której będzie uprawdopodobnione, że testament u niej się znajduje. Jeżeli testament zostanie złożony, sąd dokona jego otwarcia i ogłoszenia.
Przeczytałeś? Zauważyłeś? Jeśli nie, to przeczytaj jeszcze raz.
Sąd bada, czy spadkobierca pozostawił testament …
(nie spadkodawca, ale właśnie spadkobierca.)
Gdyby więc literalnie do tego przepisu podchodzić, sąd musiałby sprawdzać, czy spadkobierca (wszyscy spadkobiercy??) napisali już swoje testamenty…
Zakładając nawet, iż spadkobierca faktycznie już swój testament napisał, to przecież i tak póki jeszcze żyje, zawsze może go zmienić.
A gdyby np. tylko dwóch z pięciu spadkobierców pozostawiło swoje testamenty? Jakie to komplikacje powodowałoby w praktyce, gdy traktować ten przepis w jego bardzo dosłownym brzmieniu;) aż trudno sobie wyobrazić.
Na szczęście sądy bardzo dobrze wiedzą, o co chodzi i całkiem racjonalnie w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku ustalają, czy to spadkodawca pozostawił testament. (przynajmniej ja nie słyszałam o sytuacji, aby sąd pytał stających przed nim uczestników postępowania spadkowego, czy oni sami już napisali testamenty)
Sama czytałam k.p.c. naprawdę wiele razy. Najpierw na studiach, potem na aplikacji, wreszcie jako adwokat. Ale mimo tego nawet nigdy nie zwróciłam na to uwagi…
I pewnie dalej nie byłabym świadoma, tego, co stanowi przepis, gdybym o tym gdzieś nie przeczytała…
Jak mawiano już w starożytności: mylić się jest rzeczą ludzką.
Ps. Sprawdziłam w innych egzemplarzach k.p.c, ale było dokładnie tak samo.

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym
