Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
Przedawnienie roszczenia. Czy wiesz, co to oznacza?
Mówiłam już kiedyś, iż roszczenie o zachowek ulega przedawnieniu. Przedawnienie dotyczy oczywiście nie tylko spraw o zachowek – ale spraw o zapłatę z bardzo różnych tytułów.
Tak mówiłam, bo tak naprawdę jest.
Podawałam chyba nawet podstawę prawną : art. 1007 k.c.
Co oznacza, iż roszczenie jest przedawnione?
Ale… czy wiesz, co to właściwie oznacza, iż roszczenie jest przedawnione?
Otóż nie znaczy to, że nie możesz wystąpić z pozwem.
Bo w sumie napisać pozew i go wysłać do sądu to można zawsze.
Tylko, że jeśli w takiej sprawie o zachowek pozwany podniesienie zarzut przedawnienia, to najprawdopodobniej przegrasz.
A jak przegrasz, to niestety będzie także problem kosztów (w tym kosztów zastępstwa adwokackiego po stronie pozwanej – gdyby pozwany był reprezentowany przez adwokata czy radcę prawnego)
Pisałam już, że teraz okres przedawnienie zachowku to 5 lat.
I o tym, że troszkę inaczej liczy się ten czas gdy mamy do czynienia z dziedziczeniem ustawowym i troszkę inaczej gdy spadkodawca pozostawił testament.
Nie pisałam jeszcze chyba o tym, iż w pewnych sytuacjach dochodzi do przerwania biegu przedawnienia.
(jest nawet takie warte opisania orzeczenie – jak pamiętam Sądu Najwyższego co do przerwania biegu przedawnienia przy dziedziczeniu ustawowym.)
Może być tak, iż będziesz przekonany, że roszczenie jest przedawnione, ale tak wcale nie będzie.
Jeśli np. spadkobiercy ustawowi to dzieci spadkodawcy, a wniosek o stwierdzenie nabycia spadku został złożony np. cztery lata po śmierci spadkodawcy (a nie było testamentu)…
Po czym w sprawie okazuje się, iż w masie spadkowej praktycznie nic już nie ma.
Nie ma, ponieważ spadkodawca jeszcze za życia rozdysponował swoim majątkiem zawierając umowy darowizny…
A sprawa trwa dłuższą chwilę, np. wskutek braku kontaktu z jednym uczestników. Zresztą przyczyn, dla których sprawy trwają długo jest wiele.
(w takiej sytuacji właśnie może się okazać, iż roszczenie wcale nie jest przedawnione, co więcej uprawniony ma całkiem sporo czasu aby wystąpić z pozwem)
A jak nie jeszcze nie pisałam, to wkrótce napiszę.
Zaglądaj więc na blog w najbliższym czasie.
I jeszcze na koniec: jak już pisałam:
przedawnienie dotyczy nie tylko spraw o zachowek.
Zanim zdecydujesz się wnieść pozew – zwłaszcza o zapłatę – upewnij się, czy przypadkiem roszczenie nie jest przedawnione.
Dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza. Czy na pewno wiesz, co to oznacza?
Obecnie (już od mniej więcej połowy października 2015 r.) zasadą jest nabywanie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Pisałam o tym tu.
Pewnie więc wiesz, że oznacza to ograniczenie odpowiedzialności za długi.
I w sumie masz rację. Jest tylko jedno małe „ale”.
Prześledźmy to na konkretnym przykładzie:
Pan Janusz odziedziczył dom o wartości powiedzmy 500.000 zł.
A że nieruchomość położona była … cóż daleko od centrum miasta i nadawała się do remontu niezbyt łatwo było ją sprzedać.
Właściwie to nawet całkiem trudno, bo – nie wiedzieć czemu potencjalni nabywcy jakoś nie ustawiali się w kolejce)
A nieruchomość, jak to nieruchomość – trzeba zrobić remonty, podatki zapłacić.
Spadek zaś obejmował nie tylko aktywa. Co oznacza w skrócie po prostu to, iż spadkodawca pozostawił długi. Dług ten był był zaś całkiem spory- mniej znacznie niż szacowana wartość nieruchomości, ale te prawie 100.000 zł to i tak dla pana Janusza było dość sporo.
Pan Janusz jednak się nie przejmował, bo przecież wartość tej nieruchomości jakby nie liczyć była znacznie wyższa niż dług. Kiedyś to sprzedam to spłacę długi – myślał sobie zadowolony pan Janusz.
Trudne do opisania było więc zdziwienie pana Janusza, gdy pewnego słonecznego dnia skontaktował się z nim komornik…
Opodatkowanie spadków. Tym razem rzecz dotycząca działu spadku. Ważny wyrok NSA
Podatki to trudny temat. Tym trudniejszy, iż przepisy bardzo często się zmieniają. naprawdę – częściej niż myślisz.
Ale dziś nie o zmianach (nawet tych dobrych).
Dziś o ważnym i ciekawym wyroku NSA. Wyroku bardzo świeżym, bo wydanym w dniu 21.04.2016 r.
Otóż w orzeczeniu tym Sąd ten uznał, iż dział spadku między spadkobiercami w taki sposób, iż jednemu z nich przypadną rzeczy lub prawa majątkowe o wartości przekraczającej jego udział, nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
Ma to szczególne znaczenie, gdy do dziedziczenia wspólnie dochodzą osoby, które nie są najbliższą sobie rodziną.
Historia tego, jak doszło do wydania tego orzeczenia jest długa i zawiła, ale ciekawa.
Otóż najpierw indywidualną interpretację wydał minister finansów, co miało miejsce trzy lata temu – w czerwcu 2013 r. (interpretacja została wydana, bo zwrócił się o to mający wątpliwości spadkobierca. I niestety interpretacja ta dla spadkobiercy korzystna nie była. Uznano w jej treści, iż nabycie rzeczy skutkiem działu spadku bez spłat i dopłat w części przekraczającej udział przysługujący spadkobiercy, stanowi tzw. przychód z innych źródeł (art. 20 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych)
Tak na marginesie, chyba już wspominałam, iż język ustaw podatkowych do najprostszych nie należy?
W każdym razie skoro przepisy przewidywały, iż interpretację taką można zaskarżyć, to spadkobierca, który z treścią tej interpretacji zgodzić się nie mógł, interpretację tę zaskarżył do właściwego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. (a był to WSA w Warszawie)
I – jak się okazało – dobrze się stało, iż ów dzielny i waleczny spadkobierca skorzystał z możliwości zaskarżenia otrzymanej interpretacji. Sąd Administracyjny bowiem przyznał mu rację i interpretację tę uchylił.
Oczywiście z takim wyrokiem WSA nie mógł zgodzić się organ wydający interpretację podatkową…
Więc oczywiście postanowił wyrok ten zaskarżyć.
Nie mogąc zaakceptować tego orzeczenia, wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
A NSA skargę merytorycznie rozpoznał i oddalił.
Więcej informacji znajdziesz tu.
Zainteresował Cię ten temat? A może po prostu lubisz prawo podatkowe?
W takim razie przeczytaj uważnie, co w tym temacie napisał WSA w Warszawie.
Wyrok WSA z uzasadnieniem znajdziesz na tej stronie.
A jak będzie uzasadnienie NSA, to oczywiście wrócę do tematu.
Zachowek jak była darowizna. Tak,ale…
O zachowku to chyba już kiedyś pisałam. Prawdopodobnie nawet kilka razy. O tym, iż zdarza się w życiu czasem i tak, że taki spadkodawca swój majątek porozdaje za życia i potem już nic nie ma też chyba kiedyś już wspominałam.
Tak- jeśli były to umowy darowizny, to jest duża szansa, że taki zachowek będzie „się należał”.
Ale… Kilka razy spotkałam się ostatnio z pytaniem w stylu : „mama podarowała bratu mieszkanie, a innych nieruchomości to już niestety nie ma. Czy teraz brat musi mnie spłacić?”
Otóż pierwsza kwestia : każdy może swoim majątkiem rozporządzić w dowolny sposób.
Naprawdę. To co do Ciebie należy, możesz sprzedać lub podarować komu zechcesz.
Wracając jednak do zachowku:
Jeśli brat otrzymał mieszkanie, a Ty niestety nic nie dostałeś:
Nie – brat nie musi spłacać Cię teraz.
W przyszłości najprawdopodobniej aktualna będzie kwestia zachowku, ale to dopiero kiedyś.
Dopóki ów darczyńca (przyszły spadkodawca) żyje, nie bardzo jest jak wystąpić z takim pozwem o zachowek.
Rozumiem, iż taki stan rzeczy może Cię rozczarować. Bo chciałbyś już”iść do sądu”
Prawo spadkowe. Porady prawne. Tak, ale…
Otóż tak. Udzielam porad prawnych, w tym także z zakresu prawa spadkowego. 🙂
W sumie większość adwokatów to robi.
Jest jednak jedno małe „ale”.
Nie udzielam porad przez telefon.
Jeśli czegoś nie robię, to znaczy iż mam powód, aby tego nie robić.
W tym przypadku chodzi o to, iż udzielenie konkretnej i profesjonalnej porady wymaga troszkę czasu i pewnego zaangażowania. Często całkiem dużego zaangażowania. Przede wszystkim trzeba dokładnie ustalić stan faktyczny, zapoznać się z dokumentami, zobaczyć co jest napisane w księdze wieczystej nieruchomości, pozostaje też kwestia ustalenia czy kiedyś (np. w dacie śmierci spadkodawcy – jeśli już o prawie spadkowym mowa – obowiązywały dokładnie takie same przepisy, jak dziś. tak na marginesie – przepisy te się na przestrzeni lat zmieniały. Zmieniły się przepisy dotyczące podatków, ale także np. te określające krąg spadkobierców ustawowych.)
Każda sprawa jest inna. Wiem, że to brzmi banalnie, ale tak już jest; a ja sama miałam okazję się o tym po raz kolejny przekonać.
I jeszcze jedno: nie zawsze mogę ten telefon odebrać.
Na przykład jak jestem w sądzie to nie mogę.
(naprawdę – odbieranie telefonu na sali rozpraw czy w czytelni nie jest mile widziane)
Jak akurat jadę samochodem, to też nie odbieram telefonów:)
Maila za to możesz napisać o każdej porze – nawet w weekend czy późnym wieczorem.
Adres mailowy znajdziesz tu.
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym