Prawo spadkowe w praktyce
czyli wszystko co trzeba wiedzieć o dziedziczeniu i sukcesji
Jestem adwokatem. Od wielu lat prowadzę przed sądami sprawy o stwierdzenie nabycia spadku, dział spadku oraz o zachowek.
Lubię takie sprawy – każda taka sprawa to inna historia – a ja wiem, że mogę pomóc konkretnym osobom.
Możesz więc mi zaufać: myślę, iż będę w stanie pomóc także Tobie.
Każdego dnia udzielam porad prawnych osobom takim jak Ty – zarówno w siedzibie kancelarii we Wrocławiu, jak i online.
Potrzebujesz porady w zakresie prawa spadkowego?
Po prostu napisz do mnie wiadomość.
Opiekowałam się mamą. Czy dostanę większą część spadku?
To w sumie trudne sytuacje. I wiem, że odpowiedź będzie rozczarowaniem dla wielu czytelników. Cóż, chyba już odpowiedziałam na to pytanie…
Często jest tak, iż po ojcu czy mamie dziedziczy kilkoro dzieci – i to normalna sytuacja. Mówimy oczywiście o dziedziczeniu ustawowym.
Zgodnie z treścią przepisu:
W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku.
Zdarza się, iż słyszę w kancelarii pytanie “czy jeśli to ja opiekowałam się mamą do końca jej dni, to należy mi się większa część spadku”?
Weźmy taką życiową sytuację:
pani Ania miała dwie córki – Zuzię i Zosię.
Zosia po studiach wyjechała do Londynu i tam robiła karierę, a Zuzia została w Polsce. Kontakt między siostrami był poprawny, ale niezbyt częsty. Z biegiem czasu robił się coraz rzadszy., a Zosia coraz rzadziej przyjeżdżała do Polski. Gdy pani Ania zachorowała, to Zuzia zamieszkała z mamą. Zosia ograniczała swoją aktywność do rozmów telefonicznych raz na jakiś czas i wysyłania kartek na Święta. Generalnie przez lata jej aktywność utrzymywała się na niewielkim poziomie. Pani Ania jednak cały czas miała nadzieję, że druga córka wróci do Polski i będzie ją często odwiedzać – co jednak nigdy nie nastąpiło.
Wszystkie codzienne obowiązki spadły na Zuzię – w szczególności częste wizyty u lekarzy, przygotowywanie posiłków, podawanie leków. Skutkiem tego Zuzia nie mogła pracować na cały etat, a jej zarobki były naprawdę niewysokie.
Niestety pani Ania nie pomyślała o testamencie, a w ostatnich miesiącach życia nie była już w stanie tego zrobić. W takiej sytuacji doszło do dziedziczenia ustawowego przez obie córki.
Czy opieka nad rodzicem powoduje, że osoba, która się opiekowała dostanie więcej w spadku? Nie, nie powoduje.
Po pogrzebie Zosia rzuciła tylko w przelocie: “to kiedy sprzedajemy mieszkanie”?
Niestety Zuzia nie była w stanie spłacić siostry, a ta nawet nie brała pod uwagę tego, aby “odpuścić” domaganie się spłaty.
Dziedziczenie ustawowe
Tak więc: jeśli jest kilkoro dzieci – to dziedziczą w takim samym ułamku.
Uważasz, że to niesprawiedliwe? Cóż, w sumie co do zasady trudno aby było inaczej. Tak, wiem: sytuacje w życiu są bardzo różne i dlatego dobrze jest wiedzieć, co stanowią przepisy.
Czy jest jednak w ogóle możliwe, aby było inaczej?
Tak. Jest możliwość napisania testamentu – każda dorosła osoba może napisać testament.
Najlepiej zdecydować się na formę notarialną, gdyż jest to najbardziej bezpieczna forma.
Można też rozważyć przekazanie mieszkania w drodze darowizny – wymaga to formy notarialnej i wiąże się z kosztami, ale może być to jakieś rozwiązanie.
Tylko: może być tak, iż w pewnym momencie ktoś nie będzie już w stanie świadomie wyrazić swojej woli.
A wtedy czynność notarialna raczej nie będzie już możliwa.
Może też tak być, iż ktoś zostanie ubezwłasnowolniony – prawomocnym orzeczeniem sądu, a to już wyklucza możliwość skutecznego napisania testamentu.
Warto więc pomyśleć wcześniej o przekazaniu majątku. Zwłaszcza w sytuacji takiej, jak opisana w tym artykule.
Testament i darowizna to są jakieś rozwiązania. I nie mówię, że to złe rozwiązania. Tylko jak zawsze powtarzam – każda czynność prawna ma swoje konsekwencje.
Wiesz, jakie są konsekwencje w przypadku powołania do spadku jednego z dzieci, czy też dokonania darowizny mieszkania na rzecz jednego z dzieci?
Oczywiście! tak, chodzi o możliwość domagania się zachowku przez dziecko, które zostało pominięte w testamencie, czy też nie otrzymało darowizn od rodzica.
I nie chodzi tu wcale o kwoty symboliczne, mogą być to całkiem spore sumy.
I może być tak, iż jedyną możliwością, aby zapłacić ten zachowek będzie konieczność sprzedania odziedziczonego mieszkania…
Jednak i tak nawet gdy trzeba zapłacić ten zachowek – sytuacja dziecka, które opiekowało się rodzicem jest lepsza, niż wtedy nie było w ogóle żadnego testamentu.
Tak więc reasumując: Nie jest tak, iż sam fakt opiekowania się chorym rodzicem zmienia zasady dziedziczenia ustawowego.
Inne opcje przekazania mieszkania
Czy jednak w takiej sytuacji można coś zrobić? Aby zabezpieczyć to dziecko, które opiekuje się starszym rodzicem? Tak, oczywiście!
Czy wiesz, iż oprócz testamentu i darowizny są inne sposoby przekazania nieruchomości innej osobie?
Są! Ale trzeba mieć świadomość co do faktu istnienia takiej umowy i jej konsekwencji. Oczywiście – mowa o umowie dożywocia.
Wiesz, na czym polega umowa dożywocia? Wiesz w jakiej sytuacji jednak nie będzie możliwe jej zawarcie?
Tak, jest to umowa, która wymaga formy notarialnej dla swojej ważności.
W sumie to jestem dość ostrożna z umową dożywocia. Ale tak, są sytuacje kiedy taka opcja może być rozwiązaniem.
Pisałam już o tym – i na pewno wrócę do tematu, jak tylko będzie taka potrzeba.
Masz pytania – napisz w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy? Napisz do mnie wiadomość.
Jak napisać testament z wydziedziczeniem?
Wydziedziczyć kogoś można tylko w testamencie. Wiem, samo słowo “wydziedziczenie” kojarzy się bardzo negatywnie.
Pewnie sam słyszałeś przy niedzielnym obiedzie
Nie jest to jednak aż takie proste.
Pominięcie kogoś w testamencie nie jest jeszcze wydziedziczeniem. Pominięcie to pominięcie, a wydziedziczenie to wydziedziczenie.
Czyli – precyzując: pominięcie to prostu nieuwzględnienie kogoś w testamencie. Wydziedziczenie to pozbawienie możliwości domagania się zachowku.
Czy jednak można wydziedziczyć zawsze każdego członka rodziny – tylko dlatego, iż po prostu chcesz go wydziedziczyć?
Przeanalizujmy podstawę prawną:
Zgodnie z tym, co stanowi przepis kodeksu cywilnego:
Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:
Jak napisać testament z wydziedziczeniem?
Wydziedziczenie w orzecznictwie:
Aby wydziedziczenie było skuteczne spadkodawca winien opisać w testamencie przykłady konkretnych zachowań uprawnionego do zachowku, które wypełniałyby ustawowe przesłanki, nie jest zaś wystarczające posłużenie się ogólnymi sformułowaniami, bez wskazania konkretnych zachowań lub rodzaju obowiązków. Oznacza to, że przyczyna wydziedziczenia powinna zostać w testamencie sformułowana in concreto (być jednoznacznie sformułowana i opisana, z powołaniem się na konkretne przypadki), a nie podana in abstracto (bez odwołania się do konkretnych przykładów).
(Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 30 maja 2019 r., sygn. akt I ACa 794/18)
Przyczyna wydziedziczenia nie tylko ma być wskazana w testamencie w sposób jednoznaczny, ale też musi istnieć w rzeczywistości.
Czy należy się zachowek dzieciom męża, jeśli mąż przepisał dom na mnie?
Instytucja zachowku należy do dość kontrowersyjnych zagadnień – jeśli chodzi o prawo w ogóle, nie tylko prawo spadkowe. Wiele osób uważa, iż zachowku w ogóle być nie powinno, inni są zdania iż jest to słuszna ochrona rodziny przed lekkomyślnością spadkodawcy. Zdania są podzielone. Niezależnie jednak od tego, przepisy dotyczące zachowku są w kodeksie cywilnym i chyba jeszcze długo tam pozostaną.
Zachowek budzi szczególne emocje w sytuacji gdy mamy do czynienia z sytuacja ponownego małżeństwa spadkodawcy i dzieci z kilku związków.
Przypomnijmy najpierw czym jest ten zachowek. Otóż zgodnie z treścią przepisu:
Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).
Dobrze, wiemy już czym jest zachowek. To teraz bardziej praktycznie.
Jest małżeństwo pani Joli i pana Jacka. Są małżeństwem od lat, prowadzili razem firmę, dorobili się całkiem sporych oszczędności i wspólnej córki. I nie byłoby żadnych problemów ani wątpliwości, ale pan Jacek miał syna ze związku przedmałżeńskiego. Niestety związek ten bardzo szybko się rozpadł, pan Jacek był jeszcze bardzo młodym człowiekiem, rozstał się z dziewczyną niedługo po narodzinach dziecka, oczywiście dziecko to uznał i płacił umówione alimenty. Kontakt z dzieckiem był niezbyt regularny. Wkrótce potem pan Jacek poznał panią Jolę, wziął ślub, założył wspólnie z żoną firmę i wszystko ogólnie zaczęło się układać.
Historia jakich wiele, prawda? A już na pewno takie historie po prostu się zdarzają.
Firma działała dobrze, tak więc pan Jacek i pani Jola kupili ładny dom i po latach zaczęli myśleć o emeryturze. Ale w pewnym momencie pan Jacek zaczął myśleć o uporządkowaniu spraw majątkowych. Na początku w sumie nie widział problemu, bo przecież całego majątku dorobił się wspólnie z żoną. Przeczytał jednak, iż dzieci – małżeńskie i pozamałżeńskie dziedziczą w takim samym ułamku.
Testament na rzecz żony?
Stąd też pojawiło się pytanie: czy wystarczy, jak napiszę testament “na żonę”? Albo jako spadkobiercę wskażę w testamencie tylko dziecko z małżeństwa?
Otóż to nie takie proste. Oczywiście – w testamencie można wskazać dowolną osobę. Tylko jak zawsze – wszystko ma swoje konsekwencje.
Jasne – brak testamentu też ma swoje konsekwencje.
Wracamy już do pani Joli i pana Jacka. Pani Jola wiedziała jednak, iż w prawie spadowym istnieje coś takiego jak zachowek.
I tu właśnie pojawiło się pytanie: “czy dziecko męża będzie mieć prawo do zachowku, nawet jeśli mąż za życia przepisze dom na mnie?”
I to jest trudne pytanie, gdyż nie ma takiej czynności prawnej, jak “przepisanie”. Jest za to np. darowizna.
Ważne jest to, o jaką czynność prawną chodzi. Każda czynność prawna ma swoje konsekwencje.
Jeśli jednak masz na myśli darowiznę: dobrze się zastanów. Jeśli celem darowizny ma być uniknięcie zachowku w przyszłości, to nie jest to dobry pomysł.
Darowizny są bowiem doliczane do masy spadkowej. A to powoduje, iż roszczenie o zachowek będzie aktualne.
Tak, oczywiście – każda sprawa jest inna. Wiem, jak bardzo różne sytuacje są możliwe. Spraw rodzinnych i spadkowych widziałam naprawdę wiele.
Wiem, są sytuacje kiedy ktoś z różnych względów nie miał kontaktu z dzieckiem z pierwszego związku, czasem z powodów zawinionych przez kogoś innego, czasem z uwagi na różne sytuacje losowe. Nie jest moim celem w tym wpisie, aby to analizować i oceniać.
I znowu tak: dziecko ma prawo do dziedziczenia po swoich rodzicach.
Powtarzam: dzieci z różnych związków dziedziczą w takim stopniu, przepisy nie różnicują dzieci małżeńskich i pozamałżeńskich – i to jest istotne.
Rozumiem Twoją sytuację, ale przepisy są takie jakie są i rolą adwokata jest poinformowanie o treści tych przepisów.
A może wydziedziczenie będzie rozwiązaniem?
Tak, ale… Może zapytasz – a co gdy mąż te dzieci wydziedziczy?
Tak, przepisy prawa spadkowego przewidują możliwość wydziedziczenia. Ale: nie można kogoś wydziedziczyć ot tak sobie bez żadnego powodu. W sumie jakikolwiek powód też nie wystarczy.
Aby wydziedziczenie było skuteczne, muszą mieć miejsce bardzo konkretne powody – opisane w art. 1008 kodeksu cywilnego.
Chcesz wiedzieć, o jakie powody chodzi?
Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:
Poza tym: wydziedziczenie dziecka nie oznacza, iż automatycznie jego dziecko – a twój wnuk – będzie wydziedziczone. Rozumiem, iż dla wielu osób może być to zaskoczeniem, ale trzeba o tym wiedzieć. I o tym, iż w praktyce właściwie nie sposób wydziedziczyć małoletnie dziecko. Jeśli więc chcesz kogoś wydziedziczyć – dobrze się zastanów.
Tak, wiem: wiele tu różnych wątków.
Reasumując:
- warto wiedzieć czym jest zachowek, kto ma do niego prawo i w jakiej wysokości oraz jakie czynniki mają wpływ na wysokość zachowku;
- dzieci z różnych małżeństw i związków pozamałżeńskich dziedziczą w takim samym stopniu;
- dobrze jest napisać przemyślany testament;
- wydziedziczenie nie zawsze jest rozwiązaniem;
- każda czynność prawna ma swoje konsekwencje;
- darowizny są (co do zasady) doliczane do masy spadkowej;
- o przekazaniu majątku warto pomyśleć wcześniej.
Jak to mówią… warto rozmawiać, zwłaszcza w rodzinie – na tematy dotyczące majątku. I szczera, poważna rozmowa w rodzinie na temat dotyczący majątku i jego przekazania może okazać się rozwiązaniem.
Masz pytania? Zostaw je w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy? Napisz do mnie wiadomość.
Dziedziczenie przez małżonka jak nie było dzieci
Dziedziczenie to temat, który generuje mnóstwo wątpliwości. I ja to rozumiem, bo nie jest to łatwy temat. A e jest to blog spadkowy wyjaśniam takie wątpliwości.
Na podstawie testamentu można ustanowić małżonka jedynym spadkobiercą.
No dobrze, możesz zapytać: a co gdy tego testamentu jednak nie było?
Najpierw najprostsza sytuacja gdy spadkodawca miał żonę czy męża oraz dzieci.
W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku.
Tu jeszcze mała uwaga: dzieci z różnych związków dziedziczą w takim samym stopniu, prawo nie różnicuje dzieci z małżeństwa i spoza małżeństwa.
Dziedziczenie przez małżonka jak nie było dzieci
Może tak być, iż małżonkowie nie mieli dzieci. Zakładamy, iż nie mówimy o sytuacji, gdy małżonkowie mieli dziecko, które zmarło wcześniej, ale pozostawiło swoje dzieci. To jeszcze inna sytuacja. Mówimy o małżeństwie, które nie miało w ogóle dzieci.
Tak więc może będzie to dla Ciebie zaskakujące, ale w małżeństwach bezdzietnych małżonek nie jest jedynym spadkobiercą.
Jeśli małżonek nie jest jedynym spadkobiercą, kto inny dziedziczy razem z żyjącym małżonkiem?
W braku zstępnych spadkodawcy powołani są do spadku z ustawy jego małżonek i rodzice.
Tak, właśnie tak brzmi przepis:
Udział spadkowy każdego z rodziców, które dziedziczy w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy, wynosi jedną czwartą całości spadku. Jeżeli ojcostwo rodzica nie zostało ustalone, udział spadkowy matki spadkodawcy, dziedziczącej w zbiegu z jego małżonkiem, wynosi połowę spadku.
Czyli reasumując:
Udział spadkowy małżonka, który dziedziczy w zbiegu z rodzicami, rodzeństwem i zstępnymi rodzeństwa spadkodawcy, wynosi połowę spadku.
I finalnie:
W braku zstępnych spadkodawcy, jego rodziców, rodzeństwa i ich zstępnych, cały spadek przypada małżonkowi spadkodawcy.
Chcesz, aby dziedziczył tylko małżonek, gdy są inni spadkobiercy ustawowi?
Da się, ale tu trzeba pomyśleć o testamencie. A jeśli już zdecydujesz się wskazać małżonka jako jedynego spadkobiercę: wiesz, czy w Twoim przypadku są osoby, które byłyby uprawnione do domagania się zachowku od tego małżonka jako spadkobiercy?
A może… wcale nie chcesz, aby małżonek po Tobie dziedziczył?
Może np. jesteś w trakcie sprawy rozwodowej i chcesz, aby dziedziczyły inne osoby niż mąż czy żona?
Tak właśnie: aż do czasu uprawomocnienia się wyroku rozwodowego jesteście małżeństwem.
Jak się bronić przed zapłaceniem zachowku?
Na początek zacznijmy od tego, czy wiesz, czym w ogóle jest zachowek? Pisałam o tym wiele razy ale przypomnę.
Tak dokładnie brzmi przepis dotyczący zachowku właśnie:
Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek).
Jeśli ten zachowek został już zasądzony wyrokiem sądu i ten wyrok jest prawomocny, to obawiam się, że niewiele już można zrobić. No, ale zanim zapadnie wyrok ma miejsce całe postępowanie sądowe i tu jest właśnie pewne pole do popisu – o tym za chwilę.
W sytuacji, gdy był to dopiero wyrok sądu I instancji – do rozważenia pozostaje apelacja.
Oczywiście, apelacja wiąże się z kosztami – i to zazwyczaj sporymi, ale czasami warto.
Są sytuacje, kiedy pozew o ten zachowek jest po prostu uzasadniony i może tak być, że nie da się uniknąć jego zapłaty. Niestety, tak jest – choć domyślam się, że być może nie jest to odpowiedź, której oczekujesz. Po prostu – przepisy kodeksu cywilnego przewidują zachowek i w określonych sytuacjach trzeba liczyć się z koniecznością jego zapłaty.
Być może rozwiązaniem będzie w takiej sytuacji mediacja?
Ugoda przed mediatorem może być dobrym pomysłem – dzięki temu możesz oszczędzić na kosztach sądowych i to całkiem sporo.
Może tak jednak być, iż po prostu powód wniesie pozew o sądu, a Ty otrzymasz odpis tego pozwu.
Zastanów się dobrze co zrobić, jak już otrzymasz pozew o zachowek.
Napisanie odpowiedzi na pozew, w której wyrazisz swoje stanowisko, to bardzo istotna kwestia dla Ciebie, jako pozwanego. Raz napisane twierdzenia i oświadczenia ciężko będzie potem cofnąć. No i oczywiście ważne jest zawnioskowanie dowodów, ale o tym już w dalszej części wpisu.
Czy można coś zrobić, aby nie płacić lub zapłacić mniej, niż chce powód?
Jak wspomniałam powyżej: w sytuacji gdy sprawa jest w toku, zanim zapadnie wyrok jest pewne pole do działania dla pozwanego.
legitymacja do wniesienia pozwu
1/ sprawdź czy na pewno osoba, która domaga się zachowku jest do tego uprawniona
przedawnienie
2/ zweryfikuj, czy może roszczenie nie jest już przedawnione:
co prawda stosunkowo rzadko zdarza się, aby ktoś domagał się zachowku gdy roszczenie jest przedawnione, ale czasem może się tak zdarzyć.
Przedawnienie “wygląda” nieco inaczej przy dziedziczeniu testamentowym i inaczej gdy dziedziczenie ma miejsce na podstawie przepisów ustawy. Pisałam już wiele razy o przedawnieniu, ale jeśli będzie taka podstawa wrócę do tematu. A jeśli jesteś bardzo ciekawy: zajrzyj do art. 1007 kodeksu cywilnego.
Tylko… jeśli odkryjesz, że roszczenie jest przedawnione: wiesz, co powinieneś zrobić?
kwota zachowku
3/ wysokość zachowku: powód wnosząc pozew musi podać kwotę, której się domaga. I zazwyczaj powód to robi, tylko… powód wskazuje często taką kwotę według swojego uznania.
A czy Ty jako pozwany możesz coś zrobić? Tak, oczywiście. Jesteś stroną procesu i możesz składać wnioski dowodowe. Najlepiej zrób to od razu w odpowiedzi na pozew. Może powód podał wycenę nieruchomości wziętą zupełnie znikąd? W zupełnym oderwaniu od rynkowych cen nieruchomości? Tak się czasami zdarza. Możesz kwestionować kwoty podane przez powoda. Jako pozwany możesz także kwestionować inne okoliczności opisywane w pozwie. Możesz kwestionować wartość nie tylko nieruchomości, ale też i innych rzeczy. W takich sytuacjach celowe jest to, aby wnosić o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego w przedmiocie wyceny nieruchomości (bardziej znaczących ruchomości – takich jak np. samochód – zresztą też)
zasady współżycia społecznego
4/ wiedziałeś, że jest coś takiego jak “zasady współżycia społecznego”?
I że na te zasady współżycia społecznego można się powoływać także w sprawach o zachowek?
Zaciekawił Cię ten wątek?
Widzisz – może tak czasami być, iż zachowek jest należny zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, ale są pewne wyjątkowe okoliczności przemawiające za tym, aby sąd jednak tego zachowku nie zasądzał.
Nie ma żadnej listy takich okoliczności – nawet przykładowych.
Przepisy kodeksu cywilnego nie precyzują o co chodzi – jest natomiast bardzo bogate orzecznictwo.
To właśnie przykłady takich orzeczeń.
W jednym z nich Sąd Najwyższy stwierdził, że:
Sprzeczność z zasadami współżycia społecznego zachodzi wówczas, gdy w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowalnych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musi być ocenione negatywnie.
I dalej : Sprzeczność uprawnienia do zachowku z normami moralnymi należy oceniać przez pryzmat rzeczywistych relacji uprawnionego do osoby zobowiązanego spadkobiercy, w szczególności z uwzględnieniem niekorzystnej sytuacji, w której realizacja prawa do zachowku naraziłaby go na skrajny niedostatek lub była postrzegana jako skrajnie niesłuszna.
(wyrok Sądu Najwyższego z 13.11.2019 r.)
“Możliwe jest miarkowanie zachowku na podstawie art. 5 k.c. (a nie tylko całkowita odmowa zasądzenia) i nie tylko ze względu na relacje łączące uprawnionego z zobowiązanym do zapłaty, ale także ze spadkodawcą i inne wyjątkowe okoliczności.”
(wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26.05.2022 r.)
Pewnie zapytasz – czy jest faktycznie możliwe, iż sąd naprawdę obniży wysokość zachowku w oparciu o te “zasady współżycia społecznego”? Możliwe jest, choć nie ukrywam że jest to trudne i wymaga przedstawienia konkretnych, mocnych dowodów.
To w sumie temat na osobny wpis. Chciałbyś, aby taki wpis powstał? daj znać w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy w sprawie o zachowek? Napisz do mnie wiadomość.
Coś pominęłam w tym wpisie? Możliwe. O zachowku będzie jeszcze wiele wpisów.
Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.
Zobacz spis treści
SZUKAJ
Tematy główne
Ważne artykuły
Archiwum wpisów
Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym