Kto pyta nie błądzi…
Sądy też mają czasem wątpliwości. I często wtedy zadają pytania Sądowi Najwyższemu.
Ostatnio właśnie jeden z Sądów Apelacyjnych zadał Sądowi Najwyższemu pytanie dotyczące prawa spadkowego. A konkretnie chodziło o kwestie zachowku i przedawnienia. (o samym zachowku i przedawnieniu jeszcze nie raz napiszę, dziś tylko sygnalizując problem)
Aby sąd konkretną kwotę tytułem zachowku powodowi zasądził, roszczenie nie może być przedawnione. (inaczej pozwany o zachowek podniesie zarzut przedawnienia i niestety, sprawa najprawdopodobniej dla domagającego się zachowku będzie przegrana)
Czyli z pozwem o zachowek należy wystąpić do sądu w określonym czasie od daty otwarcia i ogłoszenia testamentu (ewentualnie od daty otwarcia spadku – czyli daty śmierci spadkodawcy). W pewnych jednak sytuacjach bieg przedawnienia ulega przerwaniu. A po przerwaniu przedawnienie biegnie od nowa. Co dla powoda jest sytuacją dość korzystną.
Zachowku można żądać nawet wtedy, gdy spadkodawca nie pozostawił testamentu. Co więcej : czasem jest tak, iż spadkodawca w dacie śmierci nie miał majątku, ponieważ wszystko co miał porozdawał za życia… W takiej sytuacji spadkobiercy (np. dzieci) byliby, jak sam przyznasz, trochę pokrzywdzeni. Taka sytuacja (czyli rozdanie całego swojego majątku przez spadkodawcę za życia) także daje podstawę osobom do zachowku uprawnionym, aby się tego zachowku domagać.
Ale wracając do tematu:
Pytanie zadane Sądowi Najwyższemu brzmiało:
Czy złożenie przez osobę uprawnioną do zachowku wniosku o stwierdzenie nabycia spadku na podstawie ustawy przerywa bieg określonego w art. 1007 § 1 i 2 k.c. terminu przedawnienia roszczenia o zachowek w sprawie między spadkobiercami ustawowymi?
I Sąd Najwyższy na to pytanie odpowiedział w dniu 10.10.2013r.– i to w formie uchwały:
Złożenie przez uprawnionego do zachowku wniosku o stwierdzenie nabycia spadku na podstawie ustawy przerywa bieg terminu przedawnienia jego roszczenia o zachowek należny od spadkobiercy ustawowego. (uchwała SN, sygn. akt III CZP 53/13)
Agnieszka Cieślak
18 października 2013 @ 10:57
Dziękuję Pani Mecenas za przytoczenie ww. uchwały. W ostatnim czasie zastanawiałam się nad opisanym zagadnieniem.
Natalia
8 grudnia 2013 @ 00:20
W roku 2007 otrzymałem w akcie darowizny mieszkanie (notabene mieszkanie wykupiłem za własne pieniądze) w 2012 r. zmarła moja mama. Czy moim braciom należy się zachowek? I czy mogłaby mi Pani wskazać zapis dotyczący darowizny i zachowku z kodeksu cywilnego obowiązującego do 2011 r?
Katarzyna Skowrońska
9 grudnia 2013 @ 11:33
Rozumiem, iż darowiznę otrzymała Pani od mamy? Czy mama zostawiła testament?
(jeśli tak, czy było przeprowadzone postępowanie spadkowe?)
Kwestie tę reguluje art. 991 i następne kodeksu cywilnego
Natalia
10 grudnia 2013 @ 00:25
Tak, dziadek bo to jego tyczy się sprawa otrzymał od swojej mamy darowiznę. Mama dziadka nie zostawiła testamentu. De facto mama byla tylko 3 miesiace wlascielem nieruchomosci do czasu uprawomocnienia sie w ksiegach wieczystych. Mama nie pozostawila żadnego majątku bo tak naprawde nic nie miala, a mieszkanie jak wspomnilam wczesniej wykupil za wlasne pieniadze dziadek. Pozniej, gdy mama dziadka zyla utrzymywl to mieszkanie i podpisal dozywotnia sluzebnosc. Teraz bracia dziadka walcza o zachowek (za niedlugo ma sie rozpoczac postepowanie). Czy dziadek ma jakies szanse, by odstapic od placenia zachowku z darowizny za ktora sam zaplacil? Czy gdyby dziadek zrobil darowizne swojej corce czy cos by to zmienilo w tej sparwie? Czy na nia przeszlyby obowiazki placenia zachowku?
Z góry dziekuje za odpowiedz
Agnieszka
27 lipca 2014 @ 10:18
witam, nurtuje mnie pewna kwestia dotycząca zachowku.
Rodzice nie zostawili żadnego testamentu, za życia przekazali w formie darowizny mieszkanie córce. Czy teraz po ich śmierci pozostali – dwaj synowie mają prawo domagać się zachowku?
Izabela Smolen
29 marca 2016 @ 11:22
Jak wydziedziczyc kuzynow z domu mamy?
Szanowna Pani ,mam ogromny problem z domem mojej mamy. Jest to dom poniemiecki gdzie mieszkali moi dzadkowie . W 1981 roku zmarl moj dziadek gdzie zapisal pol domu dla mojej ciotki. W 1985 druga czesc dostala moja mama w wyniku smieci mojej babci. Od smierci dziadka tj 1981 i tzw nabycia spadku,moja ciotka nie mieszkala w tej polowie domu,w czym przyczynila sie do wiekszych czy mniejszych ubytkow domu.
W 1995/1996 ciotka zmarla i od tej chwili moi kuzyni czekaja na to az moja mama doprowadzi dom (rowniez ta druga czesc) do stanu uzytkowego ,mieszkalnego i sie tam wprowadza. Nie ukrywam iz ta cala sytuacja dziala mi na nerwach bo ani zmarla ciotka ani kuzyni od kilkuastu lat nie interesowali sie tym domem.Podatki za dom, i grunt zawsze oplaca moja mama.
Moje pytanie jest jaki pozew do sadu musze zlozyc zeby pozbawic ich praw do tej polowy domu. Czy w tej kwesji isnieje przedawnienie? Czy moja mama zeby miec caly dom prawnie musi ich splacic?
Bede wdzieczna za odpowiedz.
Z powazaniem
Izabela Smolen
Ewa
27 października 2020 @ 18:59
Czy jest możliwość przeprowadzenia masy spadkowej przez adwokata? Bez udziału rodziny? Rodzeństwo taty jest rozproszone po Polsce i trudno wszystkich zebrać w jednym miejscu. Babcia jeszcze żyje, mieszka obok i z nią nie będzie problemu. Dziadek przekazał kawałek podwórka i na nim moi rodzice zbudowali dom. Wszystko odbyło się na “gębę”. Boimy się że po śmierci babci któreś z rodzeństwa będzie rościć prawa do domu który moi rodzice zbudowali za oszczędności całego życia.
Katarzyna Skowrońska
9 listopada 2020 @ 14:09
Nie ma obowiązku zlecania sprawy adwokatowi. Co dokładnie jest Państwa celem? Każdy może napisać swój testament – do tego nie potrzeba
zgody innych osób. A może chodzi o nabycie spadku? Widzę, iż sytuacja może być bardziej złożona, dobrze byłoby osobiście skontaktować
się z prawnikiem, który zapozna się z dokumentami, np. z odpisem księgi wieczystej