Tak, dziś znowu o zachowku.
I ponownie o tym, kto jest uprawniony, aby wystąpić z takim powództwem.
Tym razem krótko.
Treść przepisu art. 991 kodeksu cywilnego przytaczałam już w wielu wpisach (np. w tym)
Pomimo tego często spotykam się z pytaniem “czy mogę domagać się zasądzenia zachowku”?
Wiem, odpowiedź może Cię rozczarować.
Ale cóż: moja odpowiedź zawsze oparta jest na podstawie przepisów.
Wiele razy już musiałam udzielić tej odpowiedzi.
Krąg uprawnionych do dochodzenia zachowku jest węższy niż krąg spadkobierców ustawowych.
Możliwe, iż w sytuacji gdyby nie było testamentu, byłbyś spadkobierca ustawowym.
Jednak: dziedziczenie testamentowe ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym.
Inaczej wszak pisanie testamentów nie miałoby sensu.
Jeśli więc rozwiedziona bezdzietna ciocia (której rodzice już nie żyją) zapisała w testamencie cały swój majątek kuzynce, przyjaciółce czy nawet przekazała ten majątek na rzecz fundacji : Ty jako bratanek (bratanica) czy tez siostrzeniec (siostrzenica) nie będziesz mógł skutecznie domagać się zachowku.
Każdy może dowolnie dysponować swoim majątkiem – co oznacza także, iż każdy może napisać testament i w jego treści wskazać dowolna osobę jako spadkobiercę.