Skip to content
Menu

Zachowek jak nie było… spadku?

Może być tak, iż spadkodawca nie pozostawił żadnego majątku. Czy w takiej sytuacji zachowek będzie “się należał”?

Jeśli czytasz mój blog od dawna, zapewne wiesz już że prawo spadkowe przewiduje takie sytuacje.

Bo przecież może zdarzyć się tak, iż ktoś porozdawał swój majątek za życia i skutkiem tego masa spadkowa może być (prawie) pusta.

W takiej sytuacji instytucja zachowku miałaby mocno ograniczony sens.

Prawo spadkowe przewiduje jednak doliczanie darowizn do masy spadkowej.

O tym już wspominałam w kilku poprzednich wpisach.

Zagadnienie, które budzi wątpliwości, jest następujące:

Czy każda darowizna podlega doliczeniu do masy spadkowej?

Cóż, pewnie już z samego sformułowania pytania w taki sposób domyślasz się, iż nie każda.

Ale żeby nie pozostawiać czytelników  domysłami:

tak właśnie stanowi przepis:

Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku.

No dobrze, to teraz trudniejsze pytanie.

Czy ma znaczenie, na czyją rzecz dokonana została ta darowizna?

odpowiedź zawarta jest w treści przepisu przytoczonego powyżej.

Tak, ma to znaczenie.

Każdy może dowolnie rozporządzać swoim majątkiem. Może też zdecydować iż chciałby przekazać np. swoje mieszkanie osobie spoza najbliższej rodziny (a dokładnie rzecz ujmując spoza kręgu spadkobierców ustawowych).

Chyba jednak najczęściej spotykaną sytuacją jest taka sytuacja, kiesy rodzic decyduje się przekazać umową darowizny swoje mieszkanie na rzecz jednego ze swoich dzieci.

(może akurat to dziecko opiekuje się rodzicami?  A może pozostałe dzieci mieszkają poza Polską i kontakt jest sporadyczny? Sytuacje mogą być bardzo różne, ale motywy jakimi kierował się darczyńca nie mają tu większego znaczenia.)

W takiej sytuacji przyszły spadkodawca nie pisze już oczywiście żadnego testamentu, tak więc nikt nie zostaje wydziedziczony. Tylko czy to naprawdę taki dobry pomysł?

Jeśli jedno z dzieci dostanie w darowiźnie np. mieszkanie (a pozostałe nie otrzymają takich darowizn, ani też żadnych przysporzeń w testamencie i jednocześnie nie zostaną wydziedziczone): jest możliwe, iż w przyszłości to obdarowane dziecko zostanie pozwane o zachowek, niezależnie od tego kiedy ta darowizna miała miejsce.

Jak przyjmuje się w orzecznictwie:

Nie wszystko jest wprost uregulowane w treści przepisu.

Dlatego też odpowiedzi na wiele pytań i doprecyzowania przepisów należy szukać w orzecznictwie.

Darowizny dokonane na rzecz osób będących spadkobiercami podlegają doliczeniu do spadku (art. 994 § 1 k.c.), choćby zostały poczynione dawniej niż na dziesięć lat przed otwarciem spadku. Niemożność doliczania do spadku po upływie dziesięciu lat licząc wstecz od śmierci spadkodawcy dotyczy tylko darowizn, które dokonane były na rzecz osób obcych, nie będących ani spadkobiercami, ani uprawnionymi do zachowku.

Darowizna uczyniona przez spadkodawcę
za jego życia a zachowek

Może tak być, iż spadkodawca nie pozostawił żadnego majątku.

Przyczyną takiego stanu rzeczy może być fakt dokonania darowizn przez spadkodawcę jeszcze za jego życia.

Tak: ma spore znaczenie, jaka umowa została zawarta – czy na pewno była to darowizna.

Jeśli więc myślisz, iż dokonanie darowizny np. mieszkania na rzecz jednego z dzieci rozwiąże wszystkie problemy spadkowe na przyszłość:  otóż prawdopodobnie nie rozwiąże.

Zastanów się więc, co dokładnie jest Twoim celem.

Przepisy prawa spadkowego i cywilnego przewidują możliwość zawarcia różnych umów – strony mają w tej kwestii sporo swobody.

Trzeba pamiętać tylko o tym, iż każda umowa wiąże się z określonymi konsekwencjami.

Każda sytuacja jest inna.

Czasem decydujące znaczenie mogą mieć szczegóły, o których nawet byś nie pomyślał.

Chcesz się przekonać, czy jesteś uprawniony do dochodzenia zachowku?

Napisz do mnie. Adres mailowy znajdziesz dokładnie w tym miejscu.

I jeszcze na koniec: w sytuacji gdy jesteś uprawniony do zachowku:

pamiętaj, iż takie roszczenie ulega przedawnieniu.

Oznacza to, iż trzeba wnieść sprawę do sądu zanim dojdzie do przedawnienia.

I tak już zupełnie na koniec: tak, w sprawach o zachowek możliwa jest ugoda.

Może też dobrym pomysłem będzie mediacja?

Będę wdzięczna jeśli udostępnisz wpis osobom, którym się on przyda:
kasia-blog-spadkowy

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.

Zobacz spis treści

Szukaj

Tematy główne

Artykuły

Archiwum wpisów

Archiwa

Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym

razem-czy-osobno2

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się wiedzą bezpłatnie. Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie. Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *