Swoje twierdzenia musisz jeszcze przed sądem udowodnić. Nie wystarczy podczas sprawy np. o dział spadku napisać np. że „te pieniądze dostałem od wujka”, „te meble to prezent od cioci”, czy np. „te pieniądze to mój majątek osobisty”.
W trakcie sprawy przed sądem swoje twierdzenia musisz poprzeć dowodami.
A więc np. dołączyć dokumenty, zawnioskować świadków, aby sąd mógł ich przesłuchać…
To naprawdę ważne, jeśli chcesz, aby orzeczenie sądu było zgodne z twoimi oczekiwaniami .
A kiedy należy te dowody zawnioskować ?
Otóż w obecnym stanie prawnym zrób to najwcześniej, jak możesz to zrobić.
Tzn. w pozwie (wniosku) ewentualnie odpowiedzi na pozew czy wniosek.
Oczywiście, nie zawsze będzie możliwe, aby wszystkie dowody wskazać już w pozwie czy we wniosku.
Koniecznie jednak złóż odpowiedni wniosek przed sądem I instancji – najwcześniej, jak tylko powołanie nowych dowodów będzie możliwe podczas trwania sprawy.
Jeśli zostawisz wskazywanie sądowi tych dowodów “na potem” nie zdziw się, jeśli sąd ich już nie uwzględni…
Marcin
3 marca 2015 @ 08:42
bardzo cenne porady, dziękuję.
Barbara
3 marca 2015 @ 08:51
W pierwszej chwili miałam wrażenie, że pisze tu Pani o rzeczach oczywistych. Po chwili namysłu jednak stwierdzam, że w trudnych dla nas sytuacjach, właśnie o tych oczywistościach zapominamy.
Anna Koziołkiewicz-Kozak | Z obrączką czy bez
3 marca 2015 @ 14:22
Mądry i potrzebny wpis, bo nigdy dość przypominania o ważnych sprawach. A to ważne, by mieć świadomość, że wśród różnych szerzej znanych rodzajów prawdy jest też kategoria “prawda sądowa” = to, co udało się udowodnić w sądzie…
Pozwalam sobie zalinkować do siebie, bo też napisałam niedawno o dowodach, lecz w nieco innym aspekcie, więc może to być uzupełnienie 🙂
http://zobraczkaczybez.pl/co-moze-byc-dowodem-w-sprawie-i-czy-adwokat-zbiera-dowody/
Monikas13
7 marca 2015 @ 11:10
Zazwyczaj rutyna nas gubi i rzeczy oczywiste, dlatego dobrze jest, że ktoś zawraca nam na to uwagę…
Kanone
23 marca 2015 @ 10:57
Zwięźle i na temat. Krótki, ale bardzo treściwy artykuł. Przed biurokracją nie uciekniemy..
Sandowska Ola
31 marca 2015 @ 11:56
Człowiek może się poirytować, kiedy musi udowadniać rzeczy dla niego oczywiste i niepodlegające weryfikacji przez osoby trzecie – gorzej, gdy taki dowód ciężko okazać.