Spokojnie: w dalszym ciągu nie jest możliwe, aby mieć dwie żony w tym samym czasie.
(dwóch mężów też zresztą nie)
Ale… Bywa, iż dwie żony stają się współwłaścicielkami majątku.
(raczej mało ciekawa perspektywa, musisz przyznać)
Zdarza się, iż małżonkowie po rozwodzie nie decydują się na podział wspólnego majątku.
(“bo nie będziemy chodzić po sądach”, “bo to duże koszty”, “zajmiemy się tym kiedyś”)
Ale to nie jest dobry pomysł. Tzn. pozostawianie podziału majątku na owo “potem”.
Bo niestety jak pokazuje życie…
Zdarza się, iż po rozwodzie ludzie zakładają kolejne rodziny, mają kolejne dzieci z nowymi współmałżonkami.
Zdarza się to tak często, iż chyba każdy prawnik, który się takimi sprawami zajmuje, miał z tym wiele razy do czynienia.
Ale do rzeczy.
Jeśli podział majątku nie zostanie zrobiony przez samych małżonków od razu po rozwodzie, może “przypomnieć” o sobie w najmniej oczekiwanym momencie, czyli wtedy gdy kiedyś dojdzie do sprawy o dział spadku i sąd będzie musiał ustalić, co wchodzi w skład masy spadkowej…
Taka właśnie historia miała miejsce w przypadku Pana Zenona.
Pan Zenon z pierwszą żoną Panią Halinką dorobił się dwójki dzieci i całkiem sporego majątku.
Niestety małżeństwo nie przetrwało próby czasu i doszło do rozwodu.
Sprawy o podział majątku nie było, “bo przecież nie będziemy chodzić po sądach”.
Po pewnym czasie Pan Zenon ożenił się z Panią Zosią.
Także i w tym małżeństwie przyszły na świat dzieci, a firma, którą wspólnie z żoną założyli dobrze się rozwijała.
Niestety – Pan Zenon nie pomyślał o tym, by pewne rzeczy zaplanować i uporządkować…
Co było do przewidzenia:
Pierwsza żona (która przecież zachowała swój udział w niepodzielonym majątku) i druga żona (która po mężu dziedziczyła) nie doszły niestety do porozumienia.
Spadkobiercami ustawowymi zostali druga żona oraz dzieci z dwóch małżeństw.
Sprawa skończyła się w sądzie.
Ale zanim się skończyła, trwała…
bartoszcze
28 października 2014 @ 19:27
Przebijam dokładając konkubinę z dziećmi przed drugim małżeństwem.
Dział spadku… trwał sporo.
Ola z Ogrodolandii
29 października 2014 @ 22:45
Kurcze, człowiek powinien pilnować się na każdym kroku, chociaż na przykład w moim przypadku – wolałbym nie dzielić… I poczekać na lepsze czasy 🙂