Prawo spadkowe i prawo rodzinne pozostają w dość mocnym powiązaniu… Wiem, gdyż w obu tych dziedzinach mam doświadczenie.
Ale do rzeczy.
Po rozwodzie wiele osób decyduje się (tak w podniosły sposób mówiąc) na wstąpienie w kolejny związek małżeński.
Nie, oczywiście nie zamierzam tego oceniać.
Osoba “stanu wolnego” jak najbardziej może podjąć taką decyzję, a takie związki często są naprawdę udane.
Ale chciałabym zapytać, czy podejmując taką decyzję pomyślałeś (pomyślałaś) o… napisaniu testamentu?
Domyślam się, że nie – niewiele osób o tym myśli. A warto pomyśleć.
Tak wiem, jesteście jeszcze młodzi i nie przewidujecie, że coś złego mogłoby się wydarzyć.
Nawet to rozumiem.
W ogóle niewiele osób myśli o napisaniu testamentu, ale to temat na osobny wpis.
Drugie małżeństwo a dziedziczenie przez spadkobierców ustawowych
Tylko… czy Twój małżonek ma dzieci z pierwszego związku?
Może są małoletnie?
I w ich imieniu działa ich matka?
To wyobraź sobie, że Twój mąż ma dwoje małoletnich dzieci z pierwszego małżeństwa.
Po ślubie kupujecie działkę i budujecie dom. Może nawet prowadzicie wspólnie prężnie rozwijającą się firmę? I dochody z funkcjonowania tej firmy są Waszym podstawowym źródłem utrzymania?
Możliwe, iż w sporej części finansujecie budowę waszego wspólnego domu z kredytu, a może “wkładasz” w ten dom wszystkie swoje oszczędności – z Twojego majątku osobistego? Może nawet dom powstaje głównie ze środków stanowiących Twój majątek osobisty?
Zastanawiałaś się nad tym, “co by było gdyby”?
Nie? A może warto to zrobić? Wiem, że brzmi to dość banalnie, ale życie pisze różne scenariusze. To wcale nie są rzadkie sytuacje.
Wiem, gdyż całkiem często doradzam w takich sprawach.
Niestety najczęściej muszę doradzać w sytuacji gdy już za późno, aby napisać testament.
Testament rozwiąże wszystkie problemy?
Właśnie: to dokładnie to słowo: testament.
Dziedziczenie na podstawie testamentu ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym.
Przemyślany testament rozwiązuje sporo problemów.
(być może nie wszystkie, ale przynajmniej większość)
Dzieci z pierwszego małżeństwa też są spadkobiercami.
W ogóle dzieci – nawet ze związku nieformalnego – są spadkobiercami.
TAK- dzieci mają prawo dziedziczyć po swoich rodzicach.
(to nie podlega dyskusji, tylko nie tego dotyczy wpis)
Tylko:
jeśli są małoletnie: nie działają samodzielnie w swoim imieniu.
I co więcej:
nawet porozumienie z ich matką może być niewystarczające.
Do wielu czynności (np. sprzedaż nieruchomości/udziału w nieruchomości) potrzebna będzie zgoda sądu.
Uzyskanie takiej zgody może zająć sporo czasu. A sama sprzedaż domu jeszcze więcej czasu.
Przez cały ten czas trzeba niestety liczyć się z koniecznością spłacania rat kredytu, utrzymywania domu, ponoszenia kosztów utrzymania Waszych wspólnych dzieci, jeśli mieliście wspólne dzieci…
A co w sytuacji gdyby spłata kredytu i koszty utrzymania domu przekraczałyby Twoje możliwości?
Tak więc: zastanów się, a właściwie to zastanówcie się wspólnie-
“co by było gdyby” i jak przygotować się na taką sytuację.
A co z zachowkiem?
Możesz zapytać, czy wystarczy że mąż wskaże w tym testamencie Ciebie jako jedynego spadkobiercę?
Niestety może nie wystarczyć. Jeśli czytasz mój blog, wiesz na pewno, że jest coś takiego jak zachowek.
Temu zagadnieniu poświęciłam wiele artykułów na blogu.
Dlatego też podkreślam zawsze, iż chodzi o przemyślany testament, a nie w ogóle jakikolwiek testament.
I tak : napiszę to jeszcze raz:
dzieci mają prawo dziedziczyć po rodzicach.
Chodzi o to, aby mieć świadomość sytuacji i możliwych problemów na przyszłość. No i o to, aby nie postawić małżonka, z którym wspólnie budowaliście dom, w naprawdę bardzo trudnej sytuacji.
Z drugiej strony – może Ty wstępując w ten związek też masz dzieci z innych związków? Albo nie masz dzieci, ale masz np. liczne rodzeństwo? (pamiętasz przecież, iż w małżeństwach bezdzietnych małżonek nie jest jedynym spadkobiercą, prawda?)
Naprawdę warto o tym pomyśleć i przygotować się na różne ewentualności.
Masz pytania?
Napisz do mnie. Myślę, iż będę w stanie Ci pomóc.
Leszek
12 marca 2021 @ 11:33
Mój ojciec napisał testament!! W trosce o swoją nową rodzinę, mnie jako syna z swojego pierwszego małżeństwa po prostu wydziedziczył w testamencie ! Mimo ze 50 lat się mną ani razu nie zainteresował, uzasadnił ze ja nim na starość się nie zajmowałem ani nie interesowałem! Można też tak sprawę załatwić ! 😕