Pisałam niedawno o dziedziczeniu po rozwodzie. Obiecałam też, ze napiszę o sytuacji, kiedy co prawda nie zapadł prawomocny wyrok rozwodowy, jednak dziedziczenie przez męża(żonę) byłoby odbierane jako niesprawiedliwe czy sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Z tego względu ustawodawca wprowadził do kodeksu art. 940, który stanowi, iż:
Małżonek jest wyłączony od dziedziczenia, jeżeli spadkodawca wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z jego winy, a żądanie to było uzasadnione.
Pomimo jednak tak sformułowanego przepisu nic tu nie dzieje się jednak automatycznie.
Dalej czytamy w tym artykule:
Wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu. Wyłączenia może żądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem; termin do wytoczenia powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku.
Oznacza to, iż osoba uprawniona do tego musi wystąpić do sądu z odpowiednim powództwem – i to w zakreślonym przez ustawę terminie.
Muszą być jednak spełnione pewne przesłanki, aby sąd mógł wydać takie orzeczenie:
Przede wszystkim przed śmiercią jednego z małżonków musiało być wszczęte postępowanie o rozwód.
Przesłanką wyłączenia współmałżonka od dziedziczenia jest wystąpienie przez spadkodawcę (za jego życia oczywiście) o rozwód z winy pozostałego przy życiu i mającego dziedziczyć małżonka, oraz aby żądanie to było uzasadnione w danych okolicznościach.
Żądanie rozwodu z winy pozostałego przy życiu współmałżonka musi więc być uzasadnione.
(przepisy prawa spadkowego nie precyzują już bliżej tego co to oznacza)
(jeśli zmarły małżonek wystąpił przed śmiercią o rozwód bez orzekania o winie, spadkobiercy nie będą mogli sądownie dochodzić wyłączenia od dziedziczenia drugiego z małżonków)
Treść przywołanego przepisu oznacza, że muszą być spełnione wszystkie przesłanki – przewidziane w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym – orzeczenia rozwodu lub separacji z winy współmałżonka .
Małżonek nie jest więc wyłączony od dziedziczenia z mocy samego prawa.
Wyłączenie takie następuje dopiero na mocy orzeczenia sądu. Brak więc żądania wyłączenia lub złożenie pozwu z takim żądaniem po upływie zakreślonego w ustawie terminu powoduje, że małżonek będzie dziedziczył, pomimo istnienia przesłanek do wyłączenia.
Aby małżonek mógł zostać wyłączony od dziedziczenia musi być przeprowadzona osobna sprawa w sądzie . Postępowanie o rozwód nie toczy się już po śmierci jednej ze stron (czyli jednego z małżonków) W takiej sytuacji sąd prowadzący sprawę o rozwód wydaje orzeczenie o umorzeniu postępowania.
Sprawy takie nie są jednak łatwe – w szczególności ze względu postępowanie dowodowe.