Naprawdę. Zanim zaprzeczysz, doczytaj proszę do końca – wpis nie będzie z kategorii tych bardzo obszernych. Żeby już Cię uspokoić – nie chodzi mi o to, że ślub niczego nie zmieni w Twoim życiu. Bo jeśli tak patrzymy na sprawę, to pewnie zmiana będzie spora. I nie mam tu nawet na myśli tego, iż powstanie ustrój wspólności ustawowej (której tu ustrój będziesz mógł wyłączyć, jeśli podpiszecie u notariusza umowę w przedmiocie ustanowienia rozdzielności majątkowej).
Skoro jednak po ślubie pewne zmiany będą, to skąd ten tytuł? Otóż ślub niczego nie nie zmienia, jeśli chodzi o …
Testament. A dokładnie testament napisany przed ślubem.
Weźmy tu przykład pana Janusza.
Otóż pan Janusz prowadził swój biznes i nawet całkiem nieźle mu to wychodziło.
Pan Janusz – gdy rozpoczynał prowadzenie firmy – był jeszcze kawalerem. Uznał więc, iż dobrze by było napisać testament, aby rozsądnie rozporządzić swoim majątkiem – co też uczynił. A ponieważ chciał zrobić to w sposób pewny i przemyślany, udał się do pobliskiej kancelarii notarialnej. W testamencie wskazał jako spadkobiercę jednego z braci – Zenona, który miał największe pojęcie o prowadzeniu firmy i czasem pomagał mu w kwestiach dotyczących umów i finansów.
Po pewnym czasie pan Janusz poznał poznał panią Halinkę. Okazało się, iż doskonale dogadywali się we wszystkich kwestiach i niedługo potem pan Janusz zdecydował się sformalizować związek.
Pan Janusz był człowiekiem bardzo zajętym i chociaż słyszał, iż ten testament to można zmienić czy odwołać, to nigdy jakoś nie miał czasu na formalności, a w końcu o tym całym testamencie zupełnie zapomniał.
Za to w małżeństwie wszystko układało się pomyślnie, firma się rozwijała – także dzięki temu, iż pani Halinka zainwestowała swoje oszczędności sprzed ślubu (i nawet jeszcze starczyło tych środków na remont zakupionego wspólnie mieszkanka)
Tak więc przyszłość rysowała się w naprawdę jasnych barwach.
I na pewno wszystko byłoby wspaniale, tylko że … idyllę przerwała nagła śmierć pana Janusza.
(to w końcu blog o prawie spadkowym, gdyby małżonkowie się rozwiedli, to tę historię czytałbyś na zupełnie innym blogu )
Oczywiście pani Halinka o żadnym testamencie nie wiedziała.
(niestety małżonkowie pochłonięci pracą nie zdążyli rozważyć kwestii np. testamentów wzajemnych)
To znaczy nie wiedziała, dopóki nie został on przedłożony w sądzie – w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku.
Domyślasz się, iż sprawa o stwierdzenie nabycia spadku nie była jedyną sprawą, w której przyszło brać udział zupełnie załamanej pani Halince?
Zawarcie małżeństwa nie spowoduje, iż napisany wcześniej testament nagle przestanie istnieć.
(może zaglądałeś na blog i wiesz, iż najbardziej pewną formą testamentu jest testament notarialny, a w niektórych sytuacjach – np. wtedy gdy chcesz w testamencie zamieścić zapisy windykacyjne, to nie masz wyjścia i na formę notarialną jesteś skazany; może też skorzystałeś z sugestii notariusza i zdecydowałeś się zarejestrować testament w NORT)
A rozwód? czy rozwód coś zmienia?;)
Oprócz tego, iż ustanie wspólność ustawowa (jeśli wcześniej nie podpisaliście umowy o ustanowieniu rozdzielności, ewentualnie jeśli wcześniej sąd nie orzekł w wyroku o ustanowieniu rozdzielności) i oprócz tego, iż po uprawomocnieniu się wyroku rozwodowego były małżonek nie dziedziczy z mocy ustawy.
Czy testament napisany w trakcie małżeństwa, w którym mąż wskazywał żonę jako spadkobiercę “unieważnia się sam” po rozwodzie??
Pewnie domyślasz się już, jaka jest prawidłowa odpowiedź?
(miał to być krótki wpis, ale wyszło, jak wyszło)
Jeśli się nie domyślasz, to zaglądaj na blog, gdyż napiszę o tym w jednym z kolejnych wpisów.
Joanna
6 marca 2018 @ 15:21
Moim zdaniem zmienia wiele np. w przypadku wizyty w szpitalu. O narzeczonym niestety nie możesz uzyskać żadnych informacji.
Katarzyna Skowrońska
12 marca 2018 @ 13:09
Cóż, pod tym względem może tak. Jednak nie zmienia nic jeśli chodzi o ważność testamentów sporządzonych przed ślubem.
jolanta
14 września 2018 @ 20:41
witam mazz sporzdzil testament jak jeszcze nie mielismy slubu i uczynil mnie jedynynym spadkobierca,teraz mamy slub ale w testamencie jest wpisane moje poprzednie nazwisko.Czy nadal jest wazny/?
Bardziej skomplikowana sytuacja
24 czerwca 2019 @ 19:55
Dodajmy lekkiego twistu do sytuacji spadkowej… mezczyzna sporzadzil testament na rzecz jedynego zyjacego syna po smierci pierwszej zony. Po pewnym czasie poznal nowa kobiete ktora zostala jego nowa zona i wprowadził ja do wspolnoty majatkowej. Mezczyzna zmarl. Jaka czesc spadku jej sie nalezy? Zachowek, zachowek+dziedziczenie ustawowe czesci wspolnej?