Otóż tak. Udzielam porad prawnych, w tym także z zakresu prawa spadkowego. 🙂
W sumie większość adwokatów to robi.
Jest jednak jedno małe “ale”.
Nie udzielam porad przez telefon.
Jeśli czegoś nie robię, to znaczy iż mam powód, aby tego nie robić.
W tym przypadku chodzi o to, iż udzielenie konkretnej i profesjonalnej porady wymaga troszkę czasu i pewnego zaangażowania. Często całkiem dużego zaangażowania. Przede wszystkim trzeba dokładnie ustalić stan faktyczny, zapoznać się z dokumentami, zobaczyć co jest napisane w księdze wieczystej nieruchomości, pozostaje też kwestia ustalenia czy kiedyś (np. w dacie śmierci spadkodawcy – jeśli już o prawie spadkowym mowa – obowiązywały dokładnie takie same przepisy, jak dziś. tak na marginesie – przepisy te się na przestrzeni lat zmieniały. Zmieniły się przepisy dotyczące podatków, ale także np. te określające krąg spadkobierców ustawowych.)
Każda sprawa jest inna. Wiem, że to brzmi banalnie, ale tak już jest; a ja sama miałam okazję się o tym po raz kolejny przekonać.
I jeszcze jedno: nie zawsze mogę ten telefon odebrać.
Na przykład jak jestem w sądzie to nie mogę.
(naprawdę – odbieranie telefonu na sali rozpraw czy w czytelni nie jest mile widziane)
Jak akurat jadę samochodem, to też nie odbieram telefonów:)
Maila za to możesz napisać o każdej porze – nawet w weekend czy późnym wieczorem.
Adres mailowy znajdziesz tu.
Opisz dokładnie swoją sytuację, a ja skontaktuję się z Tobą także drogą mailową.
Ustalimy w jaki sposób mogę Ci pomóc i jaki będzie koszt mojej pomocy.
Prawdopodobnie będę chciała zadać dodatkowe pytania.
Prawdopodobnie poproszę także o przesłanie dokumentów, ewentualnie podanie numeru księgi wieczystej nieruchomości.
To ważne, aby porada była precyzyjna i konkretna.
Gdyby się tak nieszczęśliwie zdarzyło, iż z jakiegoś powodu nie dysponujesz adresem mailowym –
bo i takie sytuacje też przewidziałam:
Na podstronie kontakt znajdziesz formularz kontaktowy.
Napisz do mnie i podaj swój numer telefonu.
I jeszcze jedno: wszystkie maile pozostają tylko do mojej wiadomości.
Marcin
29 maja 2016 @ 10:09
Pani adwokat nabyłem spadek po zmarłych rodzicach spadkobierców jest 4 osoby każdemu 1/4 udziału, moje 2-siostry miały się zrzec z tych udziałów na mnie i siostrę bo tak było nieformalnie ustalone jeszcze przed śmiercią rodziców lecz one zmieniły zdanie i przepisały notarialnie swoje udziały na jedną sióstr która ma w tej chwili 3/4 udziałów a ja 1/4 w masie spadkowej są 2 działki jedna 25 arów zabudowana stodołą i garażem oraz domem mieszkalnym w którym mieszka siostra na parterze z osobnym wejściem i ja na piętrze z innym wejściem chcę nadmienić że tą część którą ja zamieszkuje zrobiłem sam jeszcze za życia obojga rodziców i za ich zgodą od podstaw bo tam był kiedyś tyko strych moje nakłady wynosiły ok 100 tyś zł ,moja siostra też prowadziła jakieś remonty na zamieszkałej przez siebie części,do tej działki przylega druga działka rolna wielkości 75 arów .Z siostrą nie mogę się pogodzić co do fizycznego podziały bo ona ma więcej udziałów więc pozostaje tylko sąd co mogę zrobić żeby nie zostać ograbionym i tak już z małej części
halina
15 września 2016 @ 15:45
po smierci ojca sad podzielil majatek na mame i czworo rodzenstwa czy mamie nalezy sie dom w ktorym mieszka. co ma zrobić jeżeli chce przepisać ten dom dal jednej z córek
Katarzyna Skowrońska
20 września 2016 @ 12:57
Jeśli miało juz miejsce stwierdzenie nabycia spadku, możliwy jest (zgodny) dział spadku-
w sądzie lub u notariusza.
Ewelina
1 listopada 2016 @ 23:46
Witam! Ja z takim pytaniem. Otóż teściowa ma dom(tzn gore) w której mieszka ok 20 lat nie przepisania a na dole babcia. W chwili obecnej chciałaby babcia przepisać dom oraz działki które posiada na teściowa. Muszą ruszyć masę ponieważ pół roku temu zmarł dzidziuś drugi właściciel. Teściowa ma jeszcze siostrę która zrzeska się z tego spadku. Ale jest jeszcze brat który żąda spłaty co zrobić w takiej sytuacji jak to wygląda z punktu prawnego? Jak wyglądałaby ewentualnie spłata?
Dziękuję i pozdrawiam Ewelina.
Anna
7 listopada 2016 @ 23:07
Witam.
Chcialam zapytac , co dzieje sie z nieruchomoscia, ktora zostala zostawiona przez osobe zmarla (brak spadku). Sprawa o podzial spadku jest w sadzie. Jest 20 osob do podzialu (osoba zmarla nie miala meza ani dzieci, wiec dzieciczy wieksza czesc rodziny). Nikt z nikim sie nie kloci, kazdy czeka na dalszy przebieg wydarzen. Ja natomiast chcialabym sie dowiedzieciec czy nieruchomosc zostanie sprzedana (czy tez zlicytowana), jesli nie ma zadnej osoby, ktorej nalezalaby sie ona bardziej niz pozostalym.
Pani odpowiedz bylaby bardzo pomocna.
Dziekuje.
Anna
Katarzyna Skowrońska
8 listopada 2016 @ 10:45
Nie jest dla mnie jasne, co oznacza, iż komuś ta nieruchomość należałaby się bardziej niż pozostałym.
Czy udziały w nieruchomości są takie same? Może ktoś ma możliwość, aby spłacić pozostałych i przejąć całą
nieruchomość? A może współwłaściciele – jak są zgodni- wspólnie tę nieruchomość sprzedadzą?
Wiktor
1 lutego 2017 @ 14:08
Witam,
Moje pytanie dotyczy dziedziczenia po osobie duchownej (ksiądz). Czy sąd ma obowiązek sprawdzić w Kurii czy został u Biskupa złożony testament? Czy sąd w ogóle sprawdza czy taki testament istnieje gdziekolwiek? Co jeśli testament znajdzie się już po podziale sądowym majątku i zawiera inny zapis podziału?
Pozdrawiam,
Wiktor
Gosia
25 marca 2017 @ 07:59
Witam
Mąż zmarł nie mieliśmy dzieci nie spisaliśmy testamentu. Chciałabym zająć się sprawą spadkową. Wiem że mąż miał 3 braci ja ich nie znam i nie wiem gdzie mogą się znajdować . Wiem że dziedziczą po mężu.Jak w takiej sytuacji przeprowadzić sprawe spadkową.
Monika
1 sierpnia 2017 @ 01:40
Dzień dobry,
Mam takie pytanie. Moja mama na podstawie testamentu jest spadkobiercą po swojej cioci (bezdzietna ciocia,mąż nie żyje). Ciocia miała z mężem współwłasność. Ciocia po śmierci swojego męża nie przeprowadziła postępowania spadkowego. Mąż cioci miał rodzeństwo. Czy teraz moja mama składając do sądu dokumenty wraz z testamentem swojej cioci musi coś pisać, że ciocia nie przeprowadziła postępowania spadkowego. Jeśli dobrze rozumiem to ciocia po mężu z prawa spadkowego “dostała” 50% jego części, a 50% “należy” się jego rodzinie. Czy moja mama ma teraz szanse na spadek w 75% procentach czy też nie.
małgorzata
1 marca 2018 @ 11:59
mam mieszkanie M-4własnosciowe 64 m dzieci juz nie mieszkały z nami i juz były wymeldowane sa na swoim 6 lat zmarł mąż i przeprowadziłam w sadzie podział tego mieszkania sąd ustalił dla mnie 50 procent a drugie 50 podzielił na mnie i dwoje dzieci 1/3 dla wszystkich-mineło 5 lat po smierci męża i chce to mieszkanie sprzedac i kupic 2 mieszkanie mniejsze i nizej moje mieszkanie cena 185 tysiecy a drugie kupie za 150 tysiecy wiec zostaje 30 tysiecy do podziału po 10 tysiecy na 3 ale moja corka sie odgraza mi ze bez jej zgody nie bede mogła sprzedzac 1 mieszkania a nowi nabywcy musza kupic z nia mysle ze córka jest w błędzie bo to ja jestem głównym włascicielem mieszkania i mam wiecej udziałow niz syn i córka -czy to prawda ze bez jej zgody i syna nie mam prawa sprzedac 1 mieszkania i kupic drugie
Sylwia
23 stycznia 2020 @ 06:37
Witam panią mam taki problem ,moi dziadkowie zmarli w 2015 roku ja jako wnuczka dziedziczę 1/4 mieszkania po nich ponieważ mój ojciec nie żyje a z mamą byli rozwiedzeni,rodzina nie chce mi udzielić
żadnych informacji, mieszkamy od siebie 350 kilometrów dodam ze jestem jedynaczką a ojciec mój miał 3 rodzeństwa .na tym mieszkania mieszka obecnie brat mojego ojca .proszę o poradę od czego mam zacząć żeby dostać swoja część . Z góry dziękuję za odpowiedz.