Spadkodawca może wydziedziczyć osoby będące spadkobiercami ustawowymi.
O przyczynach wydziedziczenia pisałam już wiele razy.
Jeśli nie pamiętasz : zobacz co dokładnie stanowi art. 1008 kodeksu cywilnego.
Oprócz przepisów dotyczących wydziedziczenia jest jeszcze coś, o czym warto pamiętać.
Chodzi mianowicie o niegodność dziedziczenia.
Zgodnie z treścią przepisu :
Spadkobierca może być uznany przez sąd za niegodnego, jeśli:
1/ dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy
2/ podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności
3/ umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego
Tak więc: tu już nie decyduje spadkodawca, ale sąd – jeśli będą spełnione wskazane w treści przepisu przesłanki.
Czyli jak widzisz: chodzi o naprawdę poważne sytuacje.
(o tym, jak rozumieć użyte w treści przepisu określenie “ciężkie przestępstwo” opowiem w osobnym wpisie)
Taki spadkodawca mógłby nawet nie mieć pojęcia, iż ktoś podrobił w jego imieniu testament.
(a w tej sytuacji nie mógłby sam podjąć żadnych działań)
Musisz przyznać, iż byłoby zwyczajnie niesprawiedliwe, gdyby ktoś kto podrobił testament, uzyskiwał znaczące korzyści w oparciu o taki podrobiony testament.
Dlatego właśnie warto pamiętać, iż jest przewidziana w przepisach “niegodność dziedziczenia”.
Spadkobierca niegodny zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku.
Tak – aby sąd mógł orzec w tej kwestii, ktoś musi wystąpić z taką sprawą do sądu.
I tak : bardzo ważne będzie postępowanie dowodowe.
Czyli: jak coś twierdzisz przed sądem, powinieneś to udowodnić.
Czas na wniesienie takiej sprawy nie jest jednak nieograniczony.
Z treści przepisu wynika, iż:
uznania spadkobiercy za niegodnego może żądać każdy, kto ma w tym interes.
Tak więc – jak widzisz krąg uprawnionych jest dość szeroki.
(no tak, najczęściej w praktyce taką sprawę “zakładają” inne osoby uprawnione do dziedziczenia)
I jeszcze termin do wniesienia takiej sprawy do sądu – bo to dość istotna kwestia.
Osoba ta z takim żądaniem może wystąpić w ciągu roku od dnia, w którym dowiedziała się o przyczynie niegodności, nie później jednak niż przed upływem trzech lat od daty otwarcia spadku.
Zgodnie z orzecznictwem:
Niegodność dziedziczenia występuje w sytuacjach wyjątkowych, kiedy postępowanie spadkobiercy jest tak dalece naganne, iż uzasadnia odsunięcie go od dziedziczenia po określonym spadkodawcy. Stąd możliwość uznania spadkobiercy za niegodnego ma miejsce wyłącznie przy zaistnieniu przesłanek enumeratywnie wymienionych w k.c., których istnienie musi zostać należycie udowodnione.
A jak to wygląda procesowo?
Czy można takiej “niegodności” dochodzić w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku?
Znowu odpowiedź znajdujemy w orzecznictwie:
Sprawy o uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia podlegają rozpoznaniu w procesie, a nie w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku.
A tak poza tematem…
czy wiesz, że blog istnieje już sześć lat??
HALINA
1 czerwca 2019 @ 08:50
WYDZIEDZICZONY NIE STAWIŁ SIĘ NA ROZPRAWIE O SPADEK NIE ODBIERA PISM Z SĄDU ILE RAZY MOŻE BYĆ SPRAWA O NABYCIE SPADKU