Piszę artykuły na tym blogu po to, aby ktoś je czytał.
I z tego co się już zdążyłam zorientować, faktycznie ktoś to czyta 🙂
Ale nawiązując do tematu:
Ponieważ oprócz pisania tego bloga zajmuje się też pisaniem pozwów i apelacji, być może będziesz chciał, abym pomogła Ci takie pismo napisać.
I w tym celu podejmiesz próbę skontaktowania się z kancelarią.
Dane kontaktowe znajdziesz… (pewnie nie będziesz zdziwiony) na podstronie kontakt.
Oczywiście możesz skontaktować się telefonicznie. Tylko że ja niestety nie zawsze mogę ten telefon odebrać ze względu na obowiązki zawodowe (serio, odbieranie telefonu w czasie rozprawy czy też w czytelni akt sądowych nie jest mile widziane) nie mówiąc o tym, iż nie odbieram telefonu także w innych okolicznościach – np. gdy prowadzę samochód.
Jeśli nie odbieram, to znaczy że naprawdę nie mogę akurat rozmawiać.
Jeśli masz więc taką możliwość, skontaktuj się drogą mailową.
Postaram się odpisać, jak tylko będzie to możliwe. Zazwyczaj jest możliwe dość szybko.
Najlepiej pisz na adres mailowy:
Mój adres to – dla przypomnienia :
katarzyna.skowronska@adwokatura.pl
I jeszcze jedno:
Wszystkie przekazywane informacje pozostają tylko do mojej wiadomości.
Aby udzielić konkretnej porady prawdopodobnie będę musiała zapoznać się z dokumentami.
Mam na myśli np. umowę, akt notarialny, odpis księgi wieczystej …
Może będzie możliwe, abyś te dokumenty przesłał mi właśnie mailem.
(gdyby nie było możliwe, będę prosić o ich dostarczenie w inny sposób – np. kurierem)
I jeszcze coś.
Nie czekaj do ostatniej chwili. Jeśli masz umówione spotkanie u notariusza np. na czwartek, a zadzwonisz do mnie w środę, to niestety, ale jest możliwe, iż nie będę już w stanie pomoc.
A jeśli chcesz, abym pomogła ci sporządzić apelację…
Pamiętaj, ze na jej wniesienie jest określony dość krótki termin – 14 dni od daty otrzymania wyroku z uzasadnieniem. Tak więc, jeśli przed sądem I instancji sprawa nie zakończyła się zgodnie z twoimi oczekiwaniami i dlatego będziesz chciał ten wyrok zaskarżyć… zadzwoń do kancelarii od razu po zapoznaniu się z treścią wyroku.
4 października 2016 @ 15:14
Pani Mecenas bardzo dobry i potrzebny wpis!
22 listopada 2017 @ 16:40
Dzień Dobry! Mamy z żoną dylemat , 3 lata temu sprzedaliśmy mieszkanie własnościowe we Wrocławiu. Pieniądze z tego mieszkania , a konkretnie 200 tyś. zł przekazaliśmy córce jako darowizna . Córka z zięciem spożytkowali te pieniądze na zakup domu wolnostojącego pod Wrocławiem. Jesteśmy z żoną w tym domu zameldowani. Wiem , że córka z zięciem planują ten dom sprzedać po upływie 5 lat. Oczywiście ja z żoną nie mamy już mieszkania ani pieniędzy na mieszkanie. Była umowa słowna miedzy nami , że będzie to nasz wspólny dom, ale nie mamy tego na piśmie. Córka z zięciem twierdzą ,że po sprzedaży domu dostaniemy od nich pieniądze na mieszkanie. Prosiłbym o poradę co w tym przypadku powinniśmy zrobić. Jaką umowę spisać i jakie będą tego koszty ?