Taka sytuacja: Pan Janusz był po rozwodzie i miał dwoje dorosłych dzieci, żyli też jego rodzice. Pan Janusz przeczytał troszkę o prawie spadkowym i postanowił napisać testament. Po rozwodzie od lat był w nieformalnym związku z panią Grażyną i nawet kupili razem wspólne mieszkanie. Pan Janusz wiedział, iż porozumienie jego partnerki z jego dziećmi nie będzie raczej możliwe. W takiej sytuacji pan Janusz postanowił zadbać o przyszłość miłości swojego życia i to właśnie panią Grażynkę uczynił jedynym spadkobiercą. Trudno dziwić się temu, iż gdy przyszło do odczytania testamentu dzieci pana Janusza nie mogły ukryć rozczarowania…
Życiowa sytuacja, prawda? Tak się czasami w życiu zdarza.
Czy dzieci pana Janusza zostaną w takiej sytuacji bez niczego? I co ze starszymi rodzicami pana Janusza?
Otóż niekoniecznie dzieci zostaną “z niczym”.
Zapewne wiesz, iż przepisy prawa spadkowego przewidują coś takiego jak “zachowek”.
Czy zarówno dzieci, jak i rodzice spadkodawcy mogą wnosić o zachowek?
Może to dla Ciebie oczywiste, a może będziesz zaskoczony.
Otóż gdyby nie było testamentu dziedziczyłyby tylko dzieci spadkodawcy.
Nie jest tak, iż z mocy ustawy dziedziczą wszyscy krewni. “Porządek dziedziczenia” jasno określają przepisy.
I tak samo jest z możliwością dochodzenia zachowku:
to dzieci spadkodawcy będą mogły domagać się zapłacenia im zachowku.
czy jest jakiś czas, aby wnieść pozew o zachowek?
tak, roszczenie o zapłatę zachowku podlega przedawnieniu. Obecnie – zgodnie z art. 1007 kodeksu cywilnego okres przedawnienia wynosi 5 lat. Może pomyślisz, że to bardzo długo? Tak, to sporo czasu, ale wierz mi: nie warto czekać do końca tego terminu.
czy sprawa o zachowek wiąże się z koniecznością ponoszenia kosztów?
niestety tak. Zdecydowana większość spraw cywilnych wiąże się z koniecznością ponoszenia kosztów. Przy wnoszeniu pozwu trzeba uiścić opłatę stanowiącą 5% kwoty, której domagasz się od pozwanego. Mogą też pojawić się dalsze koszty – np. koszt opinii biegłego w kwestii wyceny nieruchomości.
czy można domagać się czegoś innego niż zapłacenie pieniędzy?
niestety nie; sprawa o zachowek to sprawa o zapłatę; nie można domagać się, aby z tytułu zachowku sąd nakazał pozwanemu przeniesienie własności nieruchomości.
Sprawy o zachowek wydają się być proste, ale wiem z doświadczenia, że całkiem sporo jest tzw. “zasadzek”. Sam zachowek budzi też sporo kontrowersji. A Ty co sądzisz o zachowku? Uważasz, że to potrzebna instytucja prawa spadkowego czy przeciwnie: uniemożliwia spadkodawcy swobodne rozporządzanie majątkiem?
Masz swoją opinię? Napisz w komentarzach.
A jeśli potrzebujesz mojej pomocy napisz do mnie wiadomość!