Skip to content
Menu

Mam testament. Po co jeszcze wskazywać we wniosku spadkobierców ustawowych?

Dysponujesz testamentem (może nawet i w formie aktu notarialnego) w którym to testamencie sporządzający testament właśnie ciebie wskazuje jako spadkobiercę?

To już dużo, ale… sam testament to jeszcze za mało. Potrzebne będzie postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku (ewentualnie sporządzony przez notariusza akt poświadczenia dziedziczenia)

A żeby takie postanowienie uzyskać, trzeba będzie złożyć w sądzie wniosek o stwierdzenie nabycia spadku.

A w tym wniosku wskazać uczestników postępowania. Uczestników – czyli spadkobierców ustawowych (chodzi o osoby, które dziedziczyłyby po spadkodawcy, gdyby nie było testamentu)

Wynika to z treści przepisu – konkretnie chodzi o art. 669 kodeksu cywilnego:

Sąd spadku wydaje postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po przeprowadzeniu rozprawy, na która wzywa wnioskodawcę oraz osoby mogące wchodzić w rachubę jako spadkobiercy ustawowi i testamentowi.

Czyli sąd tych spadkobierców zgodnie z treścią przepisu powinien wezwać na rozprawę.

Pewnie się zastanawiasz w jakim celu, skoro to Ty jesteś wskazany w treści testamentu?

(tu mała uwaga: w testamencie można powołać więcej niż jednego spadkobiercę)

Ale dla uproszczenia zakładając, iż akurat z treści testamentu wynika, że w testamencie powołany został tylko jeden spadkobierca.

Może sobie pomyślałeś, że to tylko utrudnienie życia takim spadkobiercom testamentowym?

Wiem, dla Ciebie może to niezrozumiały obowiązek, ale … z jakiegoś powodu racjonalny ustawodawca taki przepis w kodeksie zamieścił.  Spadkobiercy mogą np. próbować taki testament zakwestionować. To jedno. Ale może ktoś z kręgu tych spadkobierców dysponuje innym testamentem sporządzonym przez spadkodawcę (sporządzonym wcześniej lub później, zupełnie sprzecznym z twoim testamentem, albo też  chociaż w pewnym zakresie możliwym do pogodzenia) No i jeszcze np. taki drobiazg, iż w pewnych sytuacjach taki spadkobierca ustawowy będzie mógł domagać się zachowku. A termin otwarcia i ogłoszenia testamentu na rozprawie ma znaczenie, jeśli chodzi o przedawnienie roszczenia…

Tak więc sam fakt posiadania testamentu to jeszcze nie wszystko. Konieczne jest potwierdzenie praw do tego spadku. W sądzie lub u notariusza. o notarialnym potwierdzeniu praw do spadku już mówiłam, ale wkrótce wrócę do tematu. A jakby ktoś pytał: nie, nie wystarczy że u notariusza stawisz się Ty jako spadkobierca testamentowy…

Będę wdzięczna jeśli udostępnisz wpis osobom, którym się on przyda:
kasia-blog-spadkowy

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.

Zobacz spis treści

Szukaj

Tematy główne

Artykuły

Archiwum wpisów

Archiwa

Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym

razem-czy-osobno2

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się wiedzą bezpłatnie. Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie. Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

4 komentarze

  1. agnieszka
    3 maja 2017 @ 15:33

    babcia zapisała mi testamentem notarialnym domek o wartosci 200 tys,zł
    do remontu ale jest jeszcze 4 wnuków. jeśli wystąpią o zachowek to ile
    musiałabym im wypłacić. mam 5 dzieci i nie mam pieniędzy.nie wiem co
    robić.

    Reply

  2. Krystyna
    9 maja 2017 @ 01:07

    Testament był sporządzony notarialnie, chodzi o mieszkanie własnościowe,które ciocia przepisała za opiekę córce kuzynki. Jestem ustawowym spadkobiercą. Sąd wysyła mi różne dokumenty listem poleconym, żąda odpisu aktu urodzenia i ślubu. Za odpisy musiałam zapłacić 44 zł plus opłata za list polecony. Wiadomo, że nic mi sie nie należy a muszę ponosić koszty. Jestem w podeszłym wieku i mam tego dość. Czy tak ma być, czy można sie od tego uwolnić. Miałam zamiar napisać do sadu 500 km oddalonego, że nie interesuje mnie ta sprawa i nie dotyczy, niech przestanie do mnie wysyłać dokumenty. Dziękuję z odpowiedź.

    Reply

  3. Ewelina
    20 maja 2018 @ 11:33

    Mam testament po wujku. Rodzeństwo wujka nie żyje. Czy jeśli dzieci rodzeństwa wujka nie robiły postępowania spadkowego po swoich rodzicach, to będę musiała wystąpić do sądu również o stwierdzenie nabycia spadku po tych ich rodzicach czy wystarczy, ze oni zostaną wezwani do sądu w mojej sprawie i nie musi być przeprowadzane postępowanie spadkowe po ich rodzicach.

    Reply

  4. Adriana
    30 grudnia 2020 @ 02:03

    Dzień dobry,
    Moja mama otrzymała w testamencie sporządzonym aktem notarialnym po swoim zmarłym bracie umeblowane mieszkanie z garażem i samochodem z klauzulą, że jeśli nie wyrazi chęci przyjęcia to spadek przechodzi na mnie (siostrzenicę wujka). Zmarły wujek miał dorosłą córkę, jedynaczkę, której pozostawił dom na dużej działce (niestety nie wiemy czy sporządził z nią w tej sprawie jakiś dokument). Wujek był rozwiedziony z mamą tej córki i powtórnie żonaty z osobą, która notarialnie zrzekła się praw do dziedziczenia po wujku. Tak więc w testamencie jest ujęta tylko moja mama i (ewentualnie) ja. Moje pytanie brzmi:
    1. Jak po kolei mama powinna postępować, bo problemem będzie podanie we wniosku nazwiska po mężu córki wujka oraz aktualnego adresu zamieszkania (nie mamy tych danych)?
    2. Nie posiadamy kluczy do objętego spadkiem mieszkania. Dysponuje nimi córka, która odmawia ich przekazania. Mieszkanie jest własnościowe, ale wspólnota mieszkaniowa twierdzi, ze mama może zmienić zamki w drzwiach dopiero jak będzie miała decyzję sądu odnośnie ważności spadku. Kto w takim razie powinien opłacać czynsz do tego czasu? I czy można go na razie nie płacić bez naliczania odsetek skoro nie mamy możliwości wejść do środka i sprawdzić w jakim ono jest stanie?
    3. Jak długo w najgorszym razie może trwać sprawa w sądzie o potwierdzenie prawa do nabycia spadku / tudzież ważności testamentu?
    Bardzo proszę o pomoc, bo naprawdę nie wiemy co robić.
    Z poważaniem,
    Adriana Włodarczyk

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *