Przepisy przepisami, a poczucie sprawiedliwości…
Cóż, różnie z tym bywa. Wiadomo, każdy ma tu swoje zdanie.
Wiele razy spotkałam się z pytaniem, czy jest sprawiedliwe, że dwoje dzieci spadkodawcy dziedziczy w takim samym stopniu, jeśli tylko jedno z nich opiekowało się rodzicem, a drugie ograniczało swój kontakt do wysyłania kartek z okazji Świąt.
Tak właśnie było w przypadku pani Stanisławy:
miała ona dwóch synów – Marka i Darka. Po śmierci męża syn Marek zamieszkał z matką, opiekował się nią i pomagał we wszystkich obowiązkach, finansował też wszystkie remonty i koszty związane z nieruchomością. Tymczasem drugi z synów – Darek szukał swojego szczęścia daleko od domu i ostatecznie osiadł gdzieś pod Londynem.
Niestety w tej sytuacji nikt nie pomyślał o tym, co będzie kiedyś.
No i jak się pewnie domyślasz: “kiedyś” zrobił się problem.
Bo ten syn, który mieszkał daleko, niezwłocznie po śmierci matki wniósł o nabycie i dział spadku.
Oczywiście zdania w kwestii tytułowego pytania zapewne będą podzielone.
Na pewno część osób powie, że to właśnie sprawiedliwe, bo przecież obaj byli jej synami.
Zapewne będą tacy, którzy konsekwentnie będą twierdzić, że jednak trochę niesprawiedliwe.
ALE: przecież po to między innymi są blogi prawnicze, abyś wiedział, że możesz decydować o swoim majątku, zarówno za życia, jak i na wypadek śmierci.
(wielu czytelników pyta o umowę dożywocia, tak więc wkrótce będzie o tym trochę więcej)
2 lipca 2017 @ 22:09
Uważam że ta osoba opiekująca się Rodzicem ma większe prawa do spadku niż osoba tylko na telefon lub zjawiająca się raz do roku pod pretekstem pomocy przyjeżdża do kraju na urlop i załatwia swoje kontakty towarzyskie a opieka nad Rodzicami to tylko przykrywka . ale w sądzie jest taki bardzo dbający o Rodziców.