Skip to content
Menu

4 rzeczy, których mogłeś nie wiedzieć o testamentach

Pewnie czytałeś sporo o dziedziczeniu testamentowym. Może też słyszałeś wiele opowieści krążących po rodzinie czy wśród znajomych.

Zacznijmy od jednej rzeczy, która na pewno jest dla Ciebie oczywista.

Otóż dziedziczenie testamentowe ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem ustawowym. Cóż, inaczej pisanie testamentów nie miałoby żadnego sensu. Ale o tym dobrze wiedziałeś, prawda? Pewnie też wiedziałeś, że testament musi być napisany w całości odręcznie – tak w całości, nie wystarczy tylko własnoręczny podpis (no chyba że decydujesz się na formę notarialną)

Ale – zgodnie z tematem: przechodzimy do kwestii, o których mogłeś nie wiedzieć:

1/ myślałeś, że ważny może być tylko jeden testament?

Często tak jest, ale… tak wcale być nie musi. Może być tak, iż w pierwszym napisanym testamencie wskażesz swoje dziecko albo męża czy żonę jako spadkobiercę, a w kolejnym testamencie zamieścisz tylko zapis windykacyjny – czyli przekażesz konkretną rzecz dla określonej osoby – np. dla brata lub siostry. O samym zapisie windykacyjnym już pisałam – i chętnie wrócę do tematu, jeśli będą pytania w tym zakresie. pamiętaj tylko, że w sytuacji gdy decydujesz się na zapis windykacyjny testament musi mieć formę notarialną.

2/ myślałeś, że ślub lub rozwód spowoduje automatyczne „anulowanie” napisanego wcześniej testamentu?

Nie – tak nie jest. Napisałam o tym cały wpis. Żadna sytuacja losowa czy zmiana stanu cywilnego nie spowoduje, że napisany wcześniej testament automatycznie straci moc i po prostu „zniknie”. Napisałeś testament na rzecz kuzyna, bratanka czy sąsiadki a potem się ożeniłeś? A może przeciwnie: napisałeś testament tylko na rzecz swojej żony, a potem się rozwiedliście? Miałeś przekonanie, że 'to oczywiste”, że skoro się rozwiodłem to nie chcę aby była żona dziedziczyła na podstawie testamentu? No to takie oczywiste nie jest. Chcesz, aby dziedziczyła inna osoba, niż ktoś, kogo wskazałeś kiedyś w testamencie? Chyba już wiesz, co zrobić? Napisz aktualny testament i wskaż osobę, która ma dziedziczyć Twój majątek.

3/ byłeś przekonany, że jedyna możliwość to wskazanie spadkobiercy w testamencie?

Myślałeś, że jedyna możliwość to napisać w testamencie: „jako mojego spadkobiercę wskazuję….” czy „jest moją wolą, aby dziedziczył po mnie…”? Tak myślałeś? To widzisz: wskazanie spadkobiercy  to tylko jedna z wielu możliwości jaką daje testament jeśli chodzi o dysponowanie swoim majątkiem. Można w testamencie zawrzeć (tylko) zapis(-y) windykacyjne, można kogoś wydziedziczyć, jest jeszcze zapis zwykły, polecenie, podstawienie… Obecnie możliwości jest sporo i można w miarę precyzyjnie zaplanować przekazanie majątku.

4/ ktoś Ci powiedział, że małżonkowie mogą sporządzić wspólny testament?

A może słyszałeś, że ktoś musi „potwierdzić” Twój testament swoim podpisem?

Np. na okoliczność, że miałeś świadomość tego, co piszesz?

No to znowu nie tak to wygląda. Nawet małżonkowie nie mogą napisać wspólnego testamentu. każdy pisze swój własny, indywidualny testament. No a podpisy innych osób? Całkowicie zbędne przy własnoręcznym testamencie. Testament podpisujesz Ty – własnoręcznie i czytelnie. Myślałeś, że potrzebny jest podpis innej osoby – na potwierdzenie że „byłeś w pełni władz umysłowych”? Znowu: nie tak to działa – i tak dowodzi się swojej „poczytalności”.

A czy każdy testament musi być gdzieś zarejestrowany? Co jak nie zarejestruję testamentu? I co jak ktoś zgubi lub zniszczy mój testament? Albo co będzie jak znajdę testament już po sprawie spadkowej.

O tym opowiem w kolejnych wpisach.

Masz pytania dotyczące testamentu? Napisz w komentarzach.

A jeśli potrzebujesz mojej pomocy w sprawie spadkowej: napisz do mnie wiadomość.

Będę wdzięczna jeśli udostępnisz wpis osobom, którym się on przyda:
kasia-blog-spadkowy

Jestem adwokatem. Prowadzę kancelarię adwokacką we Wrocławiu. W swojej praktyce zajmuję się sprawami z zakresu prawa spadkowego. Doświadczeniem zdobytym w trakcie aplikacji adwokackiej oraz na salach sądowych dzielę się z Czytelnikami w ramach tego bloga.

Zobacz spis treści

Szukaj

Tematy główne

Artykuły

Archiwum wpisów

Archiwa

Zajrzyj na mój drugi blog o prawie rodzinnym

razem-czy-osobno2

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się wiedzą bezpłatnie. Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie. Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *