Okazało się, że zostałeś pominięty w testamencie? Rozumiem, nie spodziewałeś się tego. Ale nie ma żadnych wątpliwości, że jako spadkobierca została wskazana inna osoba. Myślisz, że nic Ci się nie należy i generalnie „już po wszystkim”? Nie zawsze tak jest. Jeśli zostałeś pominięty w testamencie trzeba ustalić, czy jesteś uprawniony do tego, aby domagać się zachowku. W sytuacji gdy Twój rodzic wskazał w testamencie tylko brata lub siostrę, a Ty jesteś pominięty: bardzo możliwe, iż należy Ci się zachowek. Pamiętaj tylko, iż pominięcie w testamencie to jedna kwestia, a wydziedziczenia to kolejna dalsza kwestia – i to coś zupełnie innego niż zwykłe pominięcie.
Dobrze, załóżmy iż o żadnym wydziedziczeniu nie ma mowy.
Jak już wiele razy wspominałam: sprawa o zachowek to sprawa o zapłatę konkretnej kwoty pieniędzy.
5 pomocnych wskazówek jeśli zamierzasz dochodzić zapłaty zachowku
1/ upewnij się co do właściwości sądu
Kiedyś było inaczej z tą właściwością – i możesz jeszcze znaleźć gdzieś w sieci informacje, które nie są już aktualne, ale dziś jest tak iż jeśli domagasz się kwoty ponad 100.000,-zł to trzeba wnieść pozew do sądu okręgowego. Czy to będzie bardzo duży błąd, jeśli w takiej sytuacji wniesiesz pozew do sądu rejonowego? Może nie, ale… Właśnie zawsze jest jakieś ale. Przekazywanie sprawy właściwemu sądowi trochę potrwa, a Tobie przecież zależy na tym, aby sąd możliwie szybko rozpatrzył sprawę, prawda? I może jeszcze w razie omyłkowego wniesienia sprawy do innego sądu po prostu mógłbyś uzbroić się w cierpliwość i poczekać, to jednak jest taka sytuacja kiedy to wniesienie pozwu do niewłaściwego sądu będzie problemem. Chodzi o sytuację, kiedy wnosisz pozew tuż przed upływem terminu przedawnienia.
A jeśli już o przedawnieniu mowa…
2/ sprawdź czy roszczenie nie jest przedawnione
Zachowku nie można domagać się zawsze- sprawa o zachowek to sprawa o zapłatę. A takie sprawy ulegają przedawnieniu. Czy można wnieść pozew do sądu jak roszczenie jest już przedawnione? W sumie można, ale niestety jest bardzo prawdopodobne że w takiej sprawie pozwany podniesie zarzut przedawnienia i skutkiem tego sprawę przegrasz.
Może też mieć miejsce przeciwna sytuacja:
myślałeś, że roszczenie jest przedawnione, bo od śmierci spadkodawcy minęło 5 lat, ale… był testament. I ten testament został otwarty dopiero niedawno. Albo może… doszło do przerwania biegu przedawnienia? Przedawnienie w przypadku zachowku wcale nie jest takie oczywiste. Tak, są sytuacje kiedy ten bieg przedawnienia zostaje przerwany!
3/ zastanów się dobrze, jaką kwotę wskażesz w treści pozwu
tak – to Ty jako powód podajesz w pozwie kwotę, której domagasz się od pozwanego. I dobrze jest konkretnie przemyśleć tę kwotę. Od tej kwoty zależy nie tylko właściwość sądu, ale także (a może przede wszystkim) wysokość opłaty, która trzeba będzie uiścić na konto sądu.
Ja doradzam, aby podać realną kwotę – nie kwotę zawyżoną, ale też nie zaniżoną. Tak, tu trzeba wykonać pewną pracę, aby ta kwota była właśnie realna. I to jest zadanie, które musi wykonać osoba, która będzie wnosić pozew. Ustalić, co wchodzi w skład spadku, jaką poszczególne składniki mają wartość. Jest to szczególnie istotne jeśli chodzi o nieruchomość, gdyż zazwyczaj to najbardziej wartościowy składnik masy spadkowej. Czy trzeba od razu dawać sądowi wycenę zrobiona przez biegłego? Nie trzeba. Czy możesz zrobić coś sam? Zawsze jest. Możesz np. przejrzeć ceny podobnych nieruchomości w biurach nieruchomości online.
4/ już na etapie przygotowania do pisania pozwu pomyśl o dowodach
zbierz dowody, które chcesz dołączyć do pozwu. jeśli decydujesz się wnieść pozew do sądu: trzeba się przygotować! To Ty jako strona musisz dać sądowi dowody. A przy obecnie obowiązujących przepisach lepiej jest te dowody przedłożyć sądowi od razu – razem z pozwem, inaczej niestety jest ryzyko iż sąd te dowody pominie.
i na koniec coś, czego może się nie spodziewałeś.
5/ rozważ polubowne przeprowadzenie sprawy – np. skorzystanie z usług mediatora
Może tak być, iż naprawdę się nie da – ale można zawsze spróbować. Zanim wniesiesz sprawę do sądu – rozważ czy nie ma innej opcji. Może tak, iż okaże się, że będzie ta inna opcja – szybciej i taniej niż sprawa sądowa. Oczywiście, druga strona musi się na taką mediację zgodzić, ale wiem z doświadczenia iż wcale nierzadko ta druga strona się na taka opcję zgadza.
Skomplikowane? Tak, sprawy o zachowek nalezą do tych złożonych – zwłaszcza jeśli chodzi o prawo spadkowe.
Masz swoje doświadczenia jeśli chodzi o sprawę o zachowek? Podziel się nim w komentarzach.
Potrzebujesz mojej pomocy jeśli chodzi o sprawę o zachowek? Napisz do mnie wiadomość!